Kosmetyki do… zjedzenia

Trend na smakowite kosmetyki jest coraz silniejszy i wiąże się z nurtem gourmand znanym ze świata perfum. Większość z nas kojarzy kultowy zapach Angel od Thierry’ego Muglera, który jako jeden z pierwszych postanowił nakarmić zmysły nutami czekolady i karmelu połączonych z miksem owoców: melonem, morelą, brzoskwinią, morelą i mandarynką. Chodź na początku kompozycja wzbudziła niemałe kontrowersje, dziś jest uznawana za prekursorską i legendarną. Nie trzeba jednak wydawać fortuny, żeby otoczyć się towarami jak z cukierni. Podpowiadamy, na które marki warto zwrócić uwagę.

Organicznie i smacznie!

Prawdziwy hit to propozycje rosyjskiej marki Organic Shop. Niepozorna szata graficzna jest utrzymana w nowoczesnym stylu, ale to opakowania kojarzą się z pudełkami słodziutkich lodów. W ofercie znajdują się głównie żele pod prysznic, szampony, odżywki i maski oraz scruby, peelingi, kremy, musy i suflety do ciała. Serie produktów można podzielić kolorami, ale to, co polubisz w nich najbardziej, to lekka konsystencja, która od razu wtapia się w skórę, i zapach wyczuwalny przez długi czas.

Jedne z najpopularniejszych linii to te kakaowe: Belgijska czekolada, Gorąca czekolada, Królewska czekolada czy Czekolada i orzech makadamia. Przekonasz się, że są dosłownie jak najlepszy deser dla ciała. Inne słodkie gamy bazują na przykład na wanilii, bitej śmietanie, migdałach i mleku miodowym, cynamonie, wacie cukrowej (szczególnie polecamy!), karmelowym cappuccino czy cukrze trzcinowym. Skutecznie mogą więc zaspokoić pragnienie słodkości – zwłaszcza jeśli jesteś na diecie.

Niemniej zachęcające są gamy owocowe, ale nie tak typowo, tylko jak w egzotycznej lodziarni pod palmami. Warto spróbować preparatów pachnących: grejpfrutowym ponczem, sycylijską pomarańczą, brazylijskimi jagodami acai, cukrowym sorbetem z mango, granatu, papai, mlecznym koktajlem bananowym bądź karaibskim, tropikalnym miksem, marokańską pomarańczą, awokado, truskawkami czy liczi. Oczywiście propozycji jest dużo, dużo więcej, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spróbować wszystkich. Tym bardziej, że produkty tej marki są wyjątkowo tanie, jak na swoje formuły i przyjazne składy.

Cukrowa troska o skórę

Specyfiki wprost do schrupania to domena nie tylko marek typowo pielęgnacyjnych, lecz coraz częściej także tych dermatologicznych. Zadowolone będę więc również osoby z problemami skórnymi, które nie mogą pozwolić sobie na byle jakie rozwiązanie. W takiej sytuacji warto sięgnąć po kosmetyki Dermacol. Co prawda firma słynie głównie z preparatów do twarzy, jednak coraz popularniejsze są też jej żele pod prysznic i balsamy do ciała na bazie soczystych owoców.

To będzie prawdziwie aromatyczny rytuał! Zapachy, na które warto zwrócić uwagę, to: różowy grejpfrut, świeży arbuz, gruszka, słodkie mango, cytryna, mandarynkowy sorbet, winogrono i limonka, truskawka i rabarbar, wiśnia czy kokos i ananas. Także i tutaj nie brak kompozycji rodem z najlepszych kawiarni i cukierni, które sprawią, że poczujesz się jak w luksusowym spa. Wyobraź sobie specyfiki na bazie kawy po irlandzku czy belgijskiej czekolady, pod wpływem których można się dosłownie rozpłynąć…

Codzienna pielęgnacja nie musi być tylko automatyczną czynnością wykonywaną z przymusu i przyzwyczajenia. Dzisiaj producenci prześcigają się w pomysłach na interesujące specyfiki. Oczywiście w przypadku skóry wrażliwej i alergicznej możliwy wybór jest ograniczony, ale każdy, kto może sobie pozwolić na odrobinę słodkiej przyjemności, powinien zamienić wizyty w łazience w deserowe przeżycie.

Dagmara Deska