Na jakie kompetencje zwracają uwagę pracodawcy rekrutujący inżynierów do pracy w przemyśle i na produkcji? Firmy z branży przemysłowej i produkcyjnej mają duży problem ze znalezieniem pracowników. Jednocześnie cyfryzacja polskiego przemysłu znajduje się na wyjątkowo niskim poziomie, w porównaniu z krajami Europy Zachodniej. W czterostopniowej skali określającej stopień cyfryzacji przemysłu uzyskaliśmy ocenę 1,9, wskazują autorzy raportu „Digi Index 2020” firmy Siemens.
Jakie kompetencje powinni rozwijać inżynierowie?
1. Uczenie siebie oraz innych
2. Aktywna nauka i słuchanie
3. Współdziałanie
4. Sztuka dedukcji
5. Kompleksowe rozwiązywanie problemów
6. Koordynacja
7. Myślenie logiczne i krytyczne
8. Ocena i podejmowanie decyzji
9. Zarządzanie zasobami finansowymi
10. Zarządzanie zasobami ludzkimi
Praca w polskiej firmie produkcyjnej często wiąże się z powolnym wykonywaniem, manualnych, powtarzalnych się zadań. W efekcie pracownicy skarżą się na monotonię, a obowiązki zaczynają ich nużyć. Z drugiej strony pracodawcy, którzy postawili na cyfryzację, borykają się z niedoborem pracowników o odpowiednich kompetencjach cyfrowych. Jakie kwalifikacje powinien więc posiadać pracownik przyszłości? Eksperci z Bergman Engineering prognozują, że największe zapotrzebowanie będzie występować na osoby posiadające kwalifikacje z obszaru cyfryzacji.
– Eksperci od automatyzacji, optymalizacji oraz robotyzacji procesów i linii produkcyjnych, inżynierowie specjalizujący się w analityce danych, Big Data, cloud computing’u – to osoby, na których rekrutacje trwają praktycznie bez przerwy. Poza tym w ciągu ostatnich trzech lat dynamicznie wzrosło zapotrzebowanie na project managerów i fachowców od szeroko pojętej inżynierii, np. specjalistów od łańcucha dostaw czy produkcji, jak i IT risk oficerów, którzy umieją zarządzać ryzykiem informatycznym, w tym atakami hakerskimi i danymi w chmurze – wymienia ekspert Tomasz Szpikowski, prezes Bergman Engineering.
Pracodawcy będą wymagać od inżynierów śledzenia trendów utrzymujących się w Przemyśle 4.0, znajomości Internetu Rzeczy (IoT) oraz technologii, np. CbM, która umożliwia monitorowanie stanu maszyn. Ponadto przewagę rynkową będą mieli kandydaci posiadający doświadczenie we wdrażaniu automatyzacji procesów produkcyjnych, integracji procesów i urządzeń, wykorzystaniu chmur obliczeniowych czy druku 3D. Oprócz tego na znaczeniu zyskuje znajomość systemów sterowania i kontroli DCS/SCADA.
Co rozwijać, oprócz umiejętności technicznych?
Według ekspertów inżynier marzący o karierze w branży produkcyjnej czy przemysłowej powinien przede wszystkich posiadać umiejętności techniczne, ale nie wystarczą one do zrobienia kariery. Na znaczeniu zyskują także kompetencje miękkie.
– Obecnie wśród najbardziej cenionych kompetencji miękkich inżynierów możemy wymienić: kompleksowe rozwiązywanie problemów, krytyczne myślenie, kreatywność, umiejętność zarządzania ludźmi oraz koordynacji ich działań. Liczą się także: inteligencja emocjonalna, umiejętność oceny, negocjacji i podejmowania decyzji – wskazuje Tomasz Szpikowski.
Inżynier przyszłości musi: umieć przetwarzać i analizować duże ilości danych pochodzących z różnych źródeł, być w stanie zrobić research w mediach elektronicznych, umiejętnie korzystać z narzędzi Big Data, znać się na zwinnym zarządzaniu projektami, odznaczać się samodzielnością w rozwiązywaniu problemów, wychodzić z własnymi pomysłami, zwłaszcza z obszaru innowacji produktowych i technologicznych, a także kreatywnie podchodzić do różnych zagadnień.
– Zauważamy, że już dziś w procesach rekrutacyjnych zdecydowanie wygrywają inżynierowie, którzy nie mają problemów z komunikacją z innymi ludźmi. I nie chodzi tutaj ani o terminologię techniczną, ani o języki obce, bo to jest podstawa, bez której trudno im będzie znaleźć atrakcyjne zatrudnienie. Dla pracodawcy coraz ważniejsza staje się umiejętność wykonywania obowiązków i realizacji projektów opierająca się na zdolności do przekazywania technicznych informacji w sposób szczegółowy, ale z entuzjazmem i optymizmem. Dobry inżynier powinien zaszczepiać we współpracownikach swoją pasję i chętnie dzielić się z nimi swoimi ideami oraz pomysłami; uczyć ich, ale także uczyć się od nich i rozwiązywać problemy zespołowo – podsumowuje Tomasz Szpikowski.
Źródło: www.strefabiznesu.pl