Żołnierz i strażak - najbardziej stresująca praca na świecie

W rankingu CareerCast wzięło udział 280 najróżniejszych zawodów. Takich, w których pracuje się fizycznie i tych, w których wykorzystuje się głównie mózg. W przypadku każdego zawodu punktowano 11 czynników, które decydują o tym, jaki stres wiąże się z ich wykonywaniem. Te czynniki to m.in. konieczność podróżowania (im częściej trzeba pakować walizki, tym bardziej stresująca robota), konieczność dotrzymywania terminów, praca pod presją publicznej oceny, konkurencyjność danej posady w ramach organizacji, konieczność utrzymywania dobrej formy fizycznej, konsekwencje błędu w pracy, ryzyko zagrożenia własnego życia i życia innych, itp. Jakie zawody okazały się najbardziej stresujące?

Na pierwszym miejscu znalazł się szeregowy personel militarny (czyli po prostu żołnierze) - prawie 85 pkt stresu na 100 możliwych. Za ten stres w USA płacą średnio 28,8 tys. dolarów rocznej pensji, czyli malutko (w przeliczeniu 2,5 tys. dolarów miesięcznie, czyli 8 tys. zł). Duży stres mają też generałowie (65,5 pkt), którzy muszą tymi żołnierzami zarządzać. Tyle że stres generała jest lepiej wynagradzany - 196 tys. dolarów rocznie. Trzecim z najbardziej stresujących zawodów jest strażak (60,5 pkt, 45,2 tys. dolarów rocznego dochodu), a czwartym - z niemal taką samą punktacją - pilot samolotu (zarobki 114 tys. dolarów rocznie. Wśród "cywilnych" zawodów (jeśli pilota samolotu zaliczymy do tych "mundurowych") najbardziej stresującym jest event coordinator, czyli osoba odpowiedzialna za organizację imprez (w Polsce: menedżer w agencji eventowej). Poziom stresu: 49,9 pkt, poziom zarobków - 46 tys. dolarów rocznie, czyli tyle co strażak i mniej niż połowa tego, co dostaje pilot samolotu. Na szóstym miejscu jest pracownik agencji PR, czyli człowiek od kreowania dobrego wizerunku (48,5 pkt, 54 tys. dolarów pensji rocznej).

Więcej czytaj tutaj: Najbardziej stresująca praca na świecie? Żołnierz. A najmniej? Ranking