Naleśnik niejedno ma imię – poznaj naleśniki z różnych stron świata!
Naleśniki to jedno z tych dań, które zna i lubi niemal każdy. Wielu z nas przypominają one smak dzieciństwa i beztroskich chwil. Jeśli chodzi o popularne pankejki, przepis jest na nie niejeden. W wielu polskich domach – choć ciasto przygotowuje się zazwyczaj z tych samych podstawowych składników – naleśniki serwowane są na różne sposoby, z rozmaitymi dodatkami. Potrawa ta jest jednak popularna nie tylko w Polsce. Kto jeszcze je naleśniki i czym się one charakteryzują w różnych zakątkach świata?
Krótko o długiej historii naleśnika
Nie ma całkowitej pewności co do tego, kto i kiedy wymyślił naleśniki. Niemniej bez wątpienia były one znane już w czasach starożytnych. Co więcej, ówczesny przepis wcale nie różnił się znacznie od obecnego! Prawo do miana „naleśnikowych prekursorów” roszczą sobie zarówno Włosi, jak i Chińczycy. Z kolei do Francji przepis na naleśniki przybył wraz z Katarzyną Medycejską, żoną Henryka II, która poznała go najprawdopodobniej we Florencji.
Amerykańskie pankejki – przepis na dobry początek dnia
Pancakes – w spolszczonej wersji po prostu „pankejki” – to bardzo charakterystyczna potrawa, którą każdy na pewno zna chociażby z amerykańskich filmów, w których pojawiał się motyw śniadania. Istnieją liczne fajne przepisy na amerykańskie naleśniki, natomiast przepis podstawowy zawiera takie składniki jak: mąka, jajko, cukier, mleko i proszek do pieczenia, drożdże lub soda. Mleko można zastąpić jogurtem.
Pankejki różnią się od „europejskich” naleśników przede wszystkim tym, że są znacznie mniejsze, a przy tym grubsze. To niewielkie, puszyste placuszki ułożone w stos i obowiązkowo polane syropem klonowym. Oczywiście syrop można zastąpić innymi składnikami, np. odrobiną roztopionego masła, cukrem pudrem czy dżemem. Świetnie sprawdzi się również krem Nutella® (około 15 g na każdą porcję).
Ciekawostka. Początkowo Amerykanie zajadali się cienkimi naleśnikami. Przepis na pankejki dotarł do Ameryki wraz z pierwszymi europejskimi kolonistami. Pomysł dodania do ciasta naleśnikowego środków spulchniających (początkowo drożdży, później sody) pojawił się dopiero końcem XVIII wieku.
Msemen – smaki Maroka
Msemen to marokańskie naleśniki, które przygotowuje się z ciasta drożdżowego. Ich charakterystyczną cechą jest warstwowa struktura (jak w cieście francuskim) oraz kwadratowy kształt. Naleśniki te przygotowuje się z mąki durum (semoliny), mąki pszennej, drożdży, cukru, masła, wody i szczypty soli. Drożdże łączymy z cukrem i wodą, przesiewamy mąkę, dodajemy sól, mąkę durum i roztopione, wystudzone masło. Następnie łączymy wszystkie składniki i dokładnie wyrabiamy ciasto. Dzielimy je na kilka niedużych porcji i cienko rozwałkowujemy. Smażymy na mocno rozgrzanej patelni, na odrobinie oleju. Msemen można jeść np. z miodem, dżemem czy kremem Nutella®.
Dobra rada. Chcąc uzyskać wspomnianą warstwową strukturę ciasta, należy je po rozwałkowaniu posmarować odrobiną masła, przesypać delikatnie mąką, ponownie złożyć i rozwałkować – powtarzamy ten proces kilka razy. Dzięki masłu i mące poszczególne warstwy nie skleją się ze sobą i po usmażeniu powstanie wyraźnie warstwowa struktura.
Francuskie Crêpe
Naleśniki francuskie noszą nazwę crêpe, która wywodzi się najprawdopodobniej z łacińskiego crispa, czyli „zwinięty” lub „kręcony”. Wyglądem nie różnią się one bardzo od „polskich” naleśników – również są stosunkowo duże i cienkie. Poza mąką, mlekiem i jajkiem do ciasta dodaje się roztopione masło.
Ciekawostka. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się we Francji naleśniki z dodatkiem sosu wykonanego z soku pomarańczowego, skórki i roztopionego masła.
Rosyjskie bliny – szybkie, proste i pyszne!
Bliny są bardzo lubianym daniem nie tylko kuchni rosyjskiej, ale również białoruskiej i ukraińskiej. To naleśniki na bazie drożdży i mąki gryczano-żytniej (bądź gryczano-pszennej). Do ciasta często dodaje się np. kefir lub kasze różnego rodzaju. Rosjanie uwielbiają bliny w wersji wytrawnej, np. z wędzonym jesiotrem, łososiem, kawiorem, grzybami, ale równie popularna jest ich słodka odsłona, np. z konfiturą lub bitą śmietaną i sosem czekoladowym.
Dobra rada. Bliny należy podawać od razu po przygotowaniu, jeszcze wilgotne i ciepłe – wtedy są najsmaczniejsze. Kiedy wystygną – zwłaszcza, gdy są przygotowane na bazie mąki gryczanej – szybko twardnieją i kruszą się.
Materiał zewnętrzny