Jak rozkochać w sobie kobietę na randce

Istnieją pytania na które poznać odpowiedź jest bardzo trudno. Jedni za jej uzyskanie płacą duże pieniądze przeznaczając je, chociażby na trenerów motywacyjnych, czy psychologów, inni szukają odpowiedzi na nie przez całe życie i kończy się ono brakiem jej odnalezienia. Jednym z pytań, które zadają sobie setki milionów ludzi, a w szczególności mężczyźni brzmi „Jak rozkochać w sobie kobietę?”. Prawdopodobnie, gdyby istniała na tym świecie osoba, który potrafiłaby odpowiedzieć na to pytanie w kilku zdaniach- byłaby ona jedną z najsłynniejszych osób w historii zasypywana pieniędzmi za zdradzenie tego tajnika. Niestety, najprawdopodobniej osoby, która potrafi krótko i trafnie odpowiedzieć na to pytanie nie ma na świecie, podobnie, jak jednoznacznej odpowiedzi. Możemy jej się domyślać, możemy czytać na ten temat książki i opracowania naukowe, podobnie, jak możemy przeczytać ten artykuł. Co z niego wyniesiemy? Jeśli czytasz go licząc na to, że dam Ci idealny przepis na to, jak zdobyć kobietę Twoich marzeń, to grubo się mylisz i możesz w tym momencie go zamknąć. Nie ma idealnej metody i pewnie nigdy nie będzie. Dlaczego? Bowiem, wszyscy jesteśmy różni i nie da się określić uniwersalnej metody na to, aby przekonać kogoś do siebie. To mogę Ci zagwarantować. Podobnie, jak mogę Ci zagwarantować, iż jest kilka zachowań, które mogą bardzo podnieść Twoje szanse na zdobycie „tej jedynej”. Tak, dobrze przeczytałeś- zachowań, nie złotych metod. Nie istnieje bowiem „,metoda”, która sama w sobie potrafi zdobywać kobiece serca. Istnieją, jednak zachowania, które mogą zdecydowanie podnieść nasze szanse na zdobycie naszej wymarzonej kobiety. www.poradnikrandkowy.pl/porady/jakie-oryginalne-komplementy-dla-dziewczyny/

Bądź maksymalnie pewny siebie!

Wiem, wiem, słyszałeś to wiele razy. Jednak, jeśli wciąż nie zastosowałeś tej zasady w życiu- powinieneś ją usłyszeć jeszcze ten jeden raz. Powiesz, że są kobiety, które kręci nieśmiałość u faceta. Jasne, że takie się zdarzają, podobnie jak osoby, które rodzą się z czterema, czy sześcioma palcami u jednej ręki. Prawda jest taka, że zdecydowana większość kobiet szuka faceta, który jest pewny siebie i wie czego chce. Wynika to z naszych uwarunkować. Dawniej mężczyzna był często niezbędny kobiecie do przeżycia, chronił ją i zapewniał byt. Dzisiaj kobiety są dużo bardziej niezależne niż w zamierzchłych czasach, jednak i teraz kobieta potrzebuje przy sobie osoby, której będzie mogła być pewna w ciężkich życiowych sytuacjach. Trzeba rozróżnić pewność siebie, od bycia narcyzem. Często faceci mocno przesadzają i wydają się być zadufani w sobie, taka postawa odrzuca kobiety równie mocno, jak bycie skrajnie nieśmiałym. Co powinieneś zrobić? Kobieta Cię nie zje. W najgorszym przypadku Twoja randka się nie powiedzie. Kiedy już zgodziła się na nią pójść to znaczy, że zainteresowała się Tobą. Nie zepsuj tego. Podejdź do tego spotkania ze spokojem. Pamiętaj, że jesteś wartościowym gościem. Przypomnij sobie trudne sytuacje z których wyszedłeś obronną ręką. Wtedy sobie poradziłeś, teraz też nie będzie z tym problemu. Uwierz, że Twoje zachowanie może zmienić wszystko.

To Ty jesteś nagrodą!

Mówiłem, że musisz być pewny siebie? Kilka razy? Więc powtórzę to jeszcze raz, tylko bardziej brutalnie. Nie bądź jąkającym się frajerem! Jeśli sam nie potrafisz docenić swojej wartości, to nikt jej nie doceni. Jak ktoś ma Cię szanować, kiedy Ty nie szanujesz siebie? Było ciut bardziej brutalnie? Nie przepraszam. Bo nie mam za co- to prawda. Kiedyś byłem tragiczny w stosunkach z kobietami. Dosłownie tragiczny. Widziałem atrakcyjną kobietę na imprezie i jak myślisz? Podchodziłem? Gówno! Stałem jak debil przy barze i kalkulowałem pół godziny co powiem. I? Nie powiedziałem, bo byłem już tak zestresowany, że nie dałem rady wydusić z siebie słowa. Zacznij stosować jedną bardzo ważną rzecz. Pewnie nieraz słyszałeś o zasadzie trzech sekund. Stosuj ją również przy kobietach. Widzisz kogoś kto Cię interesuje i podchodzisz. Nie kalkulujesz. Lepiej zacząć źle rozmowę, niż nie zacząć jej nigdy. ? Pamiętaj! Powtórzę to również kolejny raz. Jesteś wartościowym gościem, nie zapominaj o tym ani na moment. Nie traktuj kobiety przez całe spotkanie, jakby zrobiła Ci łaskę umawiając się z Tobą. Jesteście na randce i w tym momencie panuje równowaga. Równowaga, która może przechylić się na Twoją stronę, jeśli odpowiednio rozegrasz to spotkanie.

Do dzieła!

Doszło do spotkania, fajna restauracja/bar/ławka w parku- nie ważne. Ciekawe miejsce zrobi dobre pierwsze wrażenie, ale słabszy efekt miejscówki można nadrobić swoją osobą, nie da się, jednak nadrobić miejscem swojego żałosnego zachowania, jeśli takie się pojawi. Czego nie robić na randce? Nie zarzucił jej komplementami. Brzmi dziwnie? Żyjemy w kraju, gdzie to nagminność. Posłuchaj mnie uważnie- piękna kobieta ciągle słyszy, że jest piękna. Słowo, które jest wypowiadane zbyt wiele razy traci swoją moc. Do tego kobiety lubią zdobywać facetów. Facet, który jest dla nich wyzwaniem staje się dużo bardziej atrakcyjny w ich oczach. Jakim wyzwaniem będziesz Ty, kiedy ona zrozumie, że ślinisz się na jej widok i zasypujesz ją tandetnymi gadkami? Zdobyty- odhaczony - do kosza. To nie znaczy, że masz nie mówić komplementów wcale. Na to też jest czas, jednak musisz się nauczyć, co i kiedy mówić. Spokojnie, to przyjdzie z czasem.

NIECH ONA MÓWI!

Największy shit jaki słyszę od facetów, to, że kobieta była nieśmiała, mało mówiła, bla, bla, bla. Kobiety kochają mówić i jeszcze bardziej ubóstwiają, kiedy ktoś ich słucha. Jasne, że kobieta może być nieśmiała. Ty pewnie też jesteś i dlatego, musisz za wszelką cenę „rozkręcić” tę rozmowę i „zmusić” kobietę do mówienia. Dlaczego? Po pierwsze, jak już pisałem. Kobiety kochają opowiadać, a po drugie, skoro nie masz za sobą masy udanych spotkań, to istnieje duża szansa, że palniesz jakąś głupotę, która spali całe spotkanie. SŁUCHAJ CO MÓWI. Rozwinąć da się rozmowę z dosłownie wszystkiego. Przykład? Ona powie Ci, że pada. Zapytasz „co z tego?”. Leje, to leje. Gówno prawda. Zażartuj w stylu „Więc Londyn na drugą randkę odpada?”. Ona się zaśmieje lub to rozwinę. Nie rozwinęła? To zapytaj o to, jaki klimat jest dla niej idealny. Inny przykład. „Wyskoczy” z jakąś uwagą co do własnego wyglądu. Powie, że nie doprasowała rękaw u bluzki. Błahostka? Temat rzeka! To zachęta do jakiegoś komplementu w stylu „Spokojnie, masz tak głębokie oczy, że pewnie do jutra bym tego nie zauważył”- to dobry czas na komplement. Zawsze możesz powiedzieć, że sam świetnie prasujesz i następnym razem ją wyręczysz, zagaić jakąś swoją śmieszną historią z prasowaniem, a, jeśli nic nie przychodzi Ci do głowy, to zapytać, czy parownica nie jest lepszą opcją od żelazka, czy jej używa/używała, bo sam chcesz sobie coś takiego kupić. Pamiętaj! Zmuś ją do mówienia i uważnie słuchaj. Podryw to strategia i maraton. Widziałeś kiedyś maratończyka, który biegnie sprintem od pierwszego metra? Nie? Więc sam przestań rzucać komplementami od pierwszej sekundy, planuj każde zdanie, jakie chcesz wypowiedzieć, bądź pewny siebie i najważniejsze- próbuj! W najgorszym wypadku randka nie pójdzie tak, jakbyś chciał. I co z tego? Mogą ich być setki.