Jak negocjować z bankami kredyt hipoteczny?
Kredyt hipoteczny to wielka szansa dla każdego, kto marzy o własnym domu. Jeśli mamy szanse na uzyskanie tego wsparcia, pamiętajmy, że to dopiero początek naszej batalii o zapewnienie sobie jak najlepszych warunków spłaty. Żeby jednak ta walka była równa, musimy wiedzieć, jak negocjować z bankami.
Wizyta w banku, podobnie jak urzędzie, nie należy do najprzyjemniejszych. To w końcu ogromna instytucja, dysponująca wielkim kapitałem, a my - szare myszki - wkraczamy w te progi, by poprosić o pieniądze. Z tego powodu trochę wystraszeni i niepewni zastanawiamy się w ogóle, czy mamy szansę na kredyt, a gdzie tam negocjować - o tym już w ogóle nie myślimy.
Tymczasem mamy takie prawo, a nawet obowiązek, bo im więcej powalczymy, tym zyskujemy lepsze warunki, co wiąże się z samymi korzyściami - mniejszym obciążeniem dla naszego budżetu. Jaką przyjąć strategię? Jak negocjować z bankiem, aby faktycznie zyskać doskonałą pozycję wyjściową?
Marża kredytu - od tego zacznijmy!
Bank zarabia głównie na niej, więc naszym zadaniem jest to, aby była ona jak najniższa. Stanowi jedną ze składowych oprocentowania kredytu, drugą jest - niezależna od banku, ani od nas - stawka WIBOR-u trzy- lub sześciomiesięcznego. Określana jest na podstawie wysokości stóp procentowych, o których decyduje wskaźnik inflacji w Polsce. Powalczyć o lepszą marżę możemy, szczególnie gdy staramy się o wyższą niż standardowa kwota kredytu. Średnio wynosi 220 000 PLN i 300 000 (dla dużych miast; dane za I kwartał 2018 r.). Jak więc kwota, którą chcemy pożyczyć, przewyższa te wartości, mamy podstawy, by negocjować z bankiem.
Prowizja za udzielenie kredytu zawsze występuje. Jak ją zmniejszyć?
Niestety, nie ma takiego czegoś jak kredyt hipoteczny bez prowizji, jest ona jego integralną częścią. Bank zawsze znajdzie sposób, by dodatkowo zarobić na kredycie, na przykład przedstawiając inne produkty finansowe. Żeby w ogóle mieć jakieś pole do negocjacji, najpierw mądrze wybierzmy bank, zwracając uwagę na to, czy proponuje klasyczną prowizję za przyznanie kredytu. Może i nie wygląda to zachęcająco, ale biorąc pod uwagę, że wszystkie instytucje finansowe to robią, będziemy chociaż wiedzieć, ile wynosi ta opłata. Unikniemy też dodatkowych ubezpieczeń.
Następnie, gdy już na coś się zdecydujemy, zacznijmy negocjować wysokość prowizji, postępując podobnie jak w przypadku marży: mianowicie im większy mamy kredyt, tym więcej powinniśmy ugrać.
Jak ubezpieczać się na życie?
Kredyt hipoteczny to zazwyczaj zobowiązanie na całe życie, dlatego też warto wykupić stosowne ubezpieczenie na jak najbardziej atrakcyjnych warunkach. Oczywiście, obecnie jest tak, że żaden bank nie może uzależniać decyzji kredytowej od korzystania z dodatkowych produktów finansowych (poza rachunkiem do kredytu), lecz może oferować różne warianty ubezpieczenia: standardowe i promocyjne. Wydaje się, że ta druga - z racji swojej nazwy - jest bardziej obiecująca, lecz tak naprawdę nie ma tutaj reguły, bo każdy bank ustala inne zasady. Warto więc najpierw to przeanalizować, by wiedzieć, jakie są możliwości negocjacyjne.
Zwracając uwagę na te kwestie mamy duże szanse, by nie odgrywać roli statystów zgadzających się na wszystko, lecz przyjąć bardziej aktywną rolę. Tu przecież chodzi o wielkie zobowiązanie finansowe, które zdominuje nasze życie na bardzo długo. Pod tym względem pomocny będzie również artykuł znajdujący się pod adresem domkredytowy.pl/najtanszy-kredyt-hipoteczny/.
Materiał zewnętrzny