Zgłoś komentarz do moderacji

@Wonder. Klasyczny przykład wyborcy PIS. Z ortografią na bakier. Pisze jak mówi. Wiedza zdobyta na kursach kopalnianych oraz zasłyszana od kolegi na szychcie. Do tego myślenie magiczne o gospodarce i finansach. Krótko. Rząd nie ma żadnych pieniędzy, ma tylko to co zabierze obywatelem z podatków. Nawet jak dodrukuje, a teraz to robią jak za Gierka i Jaruzelskiego, to i tak każdy z nas za to zapłaci - inflacją! Pisowscy bolszewicy działają dokładnie tak jak komuniści, najpierw stwarzają problem, a potem próbują go rozwiązać, najczęściej nieudolnie. Wprowadzili embargo na węgiel, ale nie pomyśleli, że wcześniej trzeba zabezpieczyć import 8 ml ton. To samo z wojskiem, Odrą, praktycznie czego się nie dotkną to syf. Choć trzeba przyznać, że mają rozmach. Wesele na 500 osób i prezent za 1,5 miliona, i to wszystko przy 16 ha gospodarstwie.