Zgłoś komentarz do moderacji

Jakoś nie przypominam sobie, żeby za "wielkiego Wodzisławia" remontowo ten wiadukt w Radlinie. Albo robiono jakas sensowna inwestycję drogową. Remonty dziurawych jak ser jezdni zaczęły się dopiero po 1997, kiedy Radlin (niestety, nie cały) powiedział temu miastu co o nim myśli. To radlinski samorząd wzial się za ten temat. Idzie jak po grudzie, to fakt, ale idzie -nie cofną się, muszą (kiedyś) skoczyć. To nie za Wodzislawia remontowano Rymera, Korfantego, o mniejszych drogach nawet nie wspominając. Nie pamietam też żeby Wodzisław zrobił w Radlinie jakieś boisko, ocieplił jedną ze (swoich wtedy) szkół. Dziwnym trafem dopiero jak radlinioki stanęły na swoim, ruszono te tematy. Chyba więc wolę te "sieroty" od wielkiej "macochy"...