Zgłoś komentarz do moderacji

@ja11 - ja wolę mieć 10 minut pieszo do Plazy. :D niż 7 minut autem do autostrady. Jak już raz na jakiś czas jedzie się autem gdzieś daleko to czy się jedzie 5 minut dłużej czy 5 minut krócej - nie odgrywa to kompletnie żadnej roli. Ważniejsze jest to ile się spala paliwa - a przecież potencjalny mieszkaniec Jastrzębia nie dość, że wszędzie musi gdzieś jechać to niestety ma wszędzie daleko - także do stolicy województwa. A co zrobisz jak ci odbiorą prawo jazdy np. za punkty czy spowodowanie jakiegoś wypadku - to czym wyjedziesz z twojego grajdołka? Jak A1 stanie się płatną - będziesz dodatkowo płacił nie tylko za paliwo ale także za dostęp do autostrady? Czy nie lepiej się przeprowadzić? Poza tym ważniejszy od czasu jazdy dla kogoś kto korzysta rzadko z autostrady jest komfort jazdy, a przecież jazda autem z Wodzisławia czy Jastrzębia do autostrady to totalny Pakistan. Dziura na dziurze przypomina czasy jak się jeździło po polskich drogach w latach 90. Zero komfortu i ciągłe ujadanie kierowców SJZ i SWD odniosło jakiś skutek bo droga jest remontowana. Ale popatrzcie sami na pewien paradoks. Podczas gdy jedni budują szerokie, nowoczesne arterie - inni muszą łatać dziury w wąskich istniejących dróżkach. Los jastrzębian i wodzisławian jest godny pożałowania. Lata mijają, a wy zawsze w ogonie... Wodzisławianie - co z waszą Drogą Południową o której Kieca mówi od 2006 roku? ;)