Śpiewnik już gotowy

Pracę nad przygotowaniem publikacji rozpoczęto kilka miesięcy temu. Głównym zamierzeniem zespołu redakcyjnego było zebranie w jednej publikacji 150 pieśni wykonywanych w ciągu dwudziestu lat przez miejscowy zespół ludowy „Mszanianka”. Chodziło o stworzenie autentycznej fotografii naszej gminy. W utworach tych szukaliśmy oryginalności. Te pieśni żyją swoim życiem. Poprzez przekaz zmieniają się, dlatego, choć znajdują się w wydanych już śpiewnikach, mają często inne brzmienie. Są zapisane dokładnie tak jak wykonują je członkowie naszego zespołu – mówi Mirosław Szymanek, dyrektor WOKiR w Mszanie.   

 

Punktem wyjścia do stworzenia publikacji był zapis wykonywany przez akompaniatora Daniela Szkatułę. Przysłuchiwał się on pieśniom wykonywanym przez „Mszanianki”, zapisywał je, a następnie próbował odtworzyć. Kolejny etap to przetwarzanie ich w komputerze, poddawanie wnikliwej korekcie i przygotowywanie do druku. Duża część utworów opatrzona jest ilustracją, wykonaną przez Annę Kokot. Oczywiście nie byłam w stanie przedstawić kilkakrotnie na przykład słowa miłość czy radość. Skupiałam się na jednym elemencie i starałam się go narysować. Tak by odpowiadał on pieśni – podkreśla Anna Kokot.

 

Praca nad śpiewnikiem okazała się bardzo trudna. Czas nas naglił, a na domiar złego niespodziewanie pojawiały się problemy techniczne. Poza tym staraliśmy się zachować poprawność gwarową zapisu, co okazywało się bardzo trudne. Z tego powodu przez dwa miesiące pracowaliśmy na trzy zmiany. Cały dzień i w nocy. Oczywiście w soboty i niedziele także. Ludzie pracujący nad tą publikacją poświęcali cały swój wolny czas. Za to im bardzo dziękuję – dodaje Mirosław Szymanek. 

 

Uroczysta prezentacja śpiewnika, wydanego w nakładzie 500 egzemplarzy, odbędzie się 20 grudnia w WOKiR w Mszanie. Właśnie tutaj ta bezpłatna publikacja będzie dostępna.

 

(raj)