Numer: 46 (1175)
Data wydania: 18.11.14
Historia gminy zafascynowała seniorów
Dlaczego Nędza przestała być nędzna, dlaczego jadąc na basen do Szymocic, właściwie udajemy się na kąpielisko do Górek, a korzystając z atrakcji „Leśnej Polany” znajdujemy się nie w Szymocicach, a Babicach – słuchacze mogli m.in. dowiedzieć się podczas pierwszego wykładu na Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Nędzy.
O kolei, która przyczyniła się do rozwoju wsi, o tym, że basen kojarzony jest z Szymocicami za przyczyną stacji, na której kiedyś wysiadało się, by skorzystać z uroków kąpieliska, a także wielu innych ciekawostkach związanych z ludźmi, miejscami i wydarzeniami mówił polonista, z zamiłowania historyk Krystian Okręt. Zaciekawieni historią swoich miejscowości, seniorzy proponowali, by tematy dotyczące przeszłości gminy miały swą kontynuację, a słuchaczka Anna Gądzikiewicz zachęcała do wycieczki rowerowej przysiółkami Nędzy.
Uczelnia rozpoczęła kształcenie seniorów
Wykład ten miał miejsce w tydzień od inauguracji roku akademickiego w nowo powstałym Uniwersytecie III Wieku przy GCK w Nędzy. 7 listopada, 27 jego słuchaczy złożyło uroczyste ślubowanie, które odczytała wiceprezes uczelni – przewodnicząca koła emerytów i rencistów Eleonora Czekała. Karty słuchacza następnie wręczyła wójt gminy Anna Iskała wraz z prezesem uniwersytetu Adamem Grzybowskim.
Problemy ludzi starszych i udzielanie im pomocy były tematem inauguracyjnego wykładu, który wygłosiła włodarz gminy. W gronie zaproszonych gości nie zabrakło wicestarosty powiatu raciborskiego Andrzeja Chroboczka, ks. proboszcza Joachima Miksy, radnej Gizeli Marondel, a także sołtysów wszystkich sołectw. Nad całością spotkania czuwała dyrektor GCK Joanna Dwornik.
Zarząd złożył podziękowania za zaangażowanie w tworzenie uczelni, wójt gminy Annie Iskale oraz Czesławie Kordyaczny, prezes Ślaskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Raciborzu. Spotkanie umilił występ zespołu kameralnego z Raciborzu, który zaprezentował muzykę irlandzką. Słuchacze uczelni mogli jej wysłuchać przy kawie, ciasteczkach i kanapkach.
(ewa)