Logistyka – czy warto wybrać ten zawód?
Pandemia koronawirusa sparaliżowała wiele rynków narodowych. W szczycie sezonu zachorowań, niemal każdego dnia słyszeliśmy kolejne niepokojące informacje. Raz zamykała się fabryka, innym razem cały kraj. Wszystko to spowodowało, że zarówno produkcja, jak i sprzedaż towarów, została poddana mocnej próbie. Brak komponentów, jak i brak kompletnych towarów, spowodowany przez przerwane łańcuchy dostaw utrudniał, a często wręcz uniemożliwiał funkcjonowanie niejednej firmy. Dziś, po ponad roku zmagań z koronawirusem, sytuacja uległa poprawie, ale wiele branż funkcjonujących w oparciu o rozbudowane łańcuchy dostaw np. automotive, wciąż nie wróciło do pełni efektywności. Brak jednego elementu dezorganizuje produkcję całego koncernu. Sytuacja ta rzuca zupełnie nowe spojrzenie na zawód logistyka? Czy warto kształcić się lub przebranżowić?
Popyt i podaż w czasach koronawirusie
Od momentu ogłoszenia pandemii koronawirusa minęło już półtora roku. Niemniej, nawet dziś, w wielu branżach obserwowany jest znaczny spadek wolumenu oferowanych produktów czy usług. Przed rokiem zwykle chcąc dokonać zakupu danego typu produktu, mogliśmy przebierać w jego wersjach i producentach. Dziś wybór ten nie jest już tak duży. Wielu producentów nie utrzymało się próby na jaką wystawiła ich pandemia. Z drugiej strony, mieliśmy też wiele branż oraz pojedynczych produktów, których sprzedaż przerosła oczekiwania np. sprzętu sportowego +800%.
Popyt na magazyny
Koronawirus dał do myślenia przedsiębiorcom działającym na wielu rynkach. Potrzeba zabezpieczenia stanów magazynowych, stała się jednak z podstawowych intencji wielu przedsiębiorstw. Handel nie jest bowiem możliwy jeśli nie będzie co oferować. Mimo iż nikt już nie spodziewa się tak dużego paraliżu, jaki miał miejsce rok temu, to jednak zabezpieczenie ciągłości funkcjonowania dostaw na rynku krajowym to nie lada wyzwanie także w perspektywie małych, okresowych problemów.
Wszystkie te wydarzenia dały wiatr w żagle, napędzając do granic możliwości wzrost branży magazynowej. Dynamika rozwoju rynku nowoczesnej powierzchni magazynowej w Polsce bije rekordy. Dla przykładu, prognozowany na 2022 rok wzrost powierzchni magazynowej w rejonie Szczecina i okolic sięga 38%.
Rejony przygraniczne to atrakcyjne lokalizacje na magazyny nie tylko dla naszych firm krajowych, ale także przedsiębiorców z Niemiec. Zarówno województwo Zachodnio-pomorskie, Lubuskie jak i Dolnośląskie, z uwagi na lokalizację, ale również infrastrukturę, jest dziś bardzo atrakcyjne w oczach naszych zachodnich sąsiadów. Dla przykładu, za metra kwadratowy powierzchni w obiektach typu big box trzeba w Polsce zapłacić średnio od 3 do 3.63 Euro. To dużo czy mało? Sięgnijmy do Niemiec, ceny za najem tego tych samych obiektów w okolicach Kolonii, oscylują w widełkach 5,7 do 6,2 Euro za metr kwadratowy, a jest to jeden z najtańszych tego typu regionów w Niemczech.
Potrzeba sprzętu i pracowników
Dynamicznie rozwijający się rynek magazynowy sprawia, że równie szybko rośnie zapotrzebowanie na dostawców usług i produktów, niezbędnych w funkcjonowaniu magazynów. Mowa tu zarówno o oprogramowaniu do zarządzania stanem, wózkami widłowymi, podnośnikami, jak i najmniejszych komponentów takich jak np. kule transportowe, wykorzystywane do budowy linii transportowych.
Rośnie także zapotrzebowanie na wykwalifikowaną i doświadczoną kadrę. Zwłaszcza wyższego szczebla. Osoby odpowiedzialne za podejmowanie decyzji i organizację logistyki i spedycji. Na tle tych wszystkich faktów wydaje się zatem, że branża ta może w kilku najbliższych latach stać się bardzo atrakcyjnym rynkiem pracy dla pracownika.
Źródło: https://wave.info.pl
Materiał zewnętrzny