Nadchodzi rok wyborczy więc stawki podatkowe ani drgną

Podwyżki nie będzie, bo się nie opłaca?

Do tej pory co roku normą niemal w każdej gminie była podwyżka podatków przynajmniej o stopień inflacji. W Godowie postanowiono od tej tradycji odejść, tłumacząc to tym, że na koniec sierpnia tego roku Minister Finansów wydał obwieszczenie w sprawie maksymalnych stawek przyszłorocznych podatków i opłat lokalnych. Będą one wyższe o 0,9 procenta, bo taki też był wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w pierwszym półroczu 2013 roku, w stosunku do pierwszego półrocza roku 2012. - Gdybyśmy chcieli podwyższyć stawki o taki właśnie wskaźnik oznaczałoby to, że w niektórych przypadkach stawki podatków wzrosłyby o 1 grosz. Dlatego wójt Mariusz Adamczyk uznał, że w tym roku nie będziemy podwyższać podatków – mówi Beata Kałusek, skarbnik gminy w Godowie. Oczywiście gmina mogłaby podwyższyć stawki o więcej niż 1 procent, bo wskaźnik ten dotyczy górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat. A te granice w przypadku Godowa nie są osiągnięte, bo stawki znajdują się na niższym poziomie od tego jaki dopuszcza ministerstwo finansów.

Właściciele ciężarówek zapłacą mniej?

Również w Gorzycach, gdzie co roku podwyższano podatki, tym razem z tego kroku urzędnicy zrezygnowali. A w przypadku podatku od środków transportowych stawki zotały nawet obniżone o 10 procent! - Rok temu zarzucano nam, że mieliśmy wysokie podatki, więc już wtedy wójt złożył deklarację, że w następnym roku nie będzie podwyższał podatków. Zresztą pamiętamy dobrze niezadowolenie przedsiębiorców, którzy rok temu głośno protestowali przeciwko podwyżce podatków – mówi Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy Gorzyce.

Radni obu gmin podjęli już stosowne uchwały.

(art)