Racibórz zaczyna tonąć w śmieciach
Taki obrazek, jak na załączonym zdjęciu, zdarza się widzieć coraz częściej. Od momentu wejścia w życie reformy śmieciowej i przejęcia sprzątania miasta przez PUK Ruda Śląska, Racibórz zaczyna tonąć w śmieciach.
Na nic zdaje się dostawianie nowych kontenerów (jak w tym konkretnym przypadku - żółtego, na plastiki). Tutaj trzeba po prostu częściej przyjeżdżać i opróżniać pojemniki! Poza tym menele, w poszukiwaniu butelek na sprzedaż, potrafią otworzyć kontener (patrz zdjęcie) i wysypać jego zawartość. Obserwowano sytuacje, gdzie podjeżdżał wóz po butelki, kierowca rzucał okiem na bałagan i odjeżdżał, nie zabrawszy ani jednej butelki. Poza tym - zdecydowanie zmniejszyła się częstotliwość opróżniania kontenerów. Jednak nasze PK radziło sobie zdecydowanie lepiej.
Aż ciśnie się pytanie: co na to Straż Miejska? To zdjęcie pochodzi z centrum miasta i jest widoczne ze skrzyżowania Opawska-Wojska Polskiego - więc nie jest jakoś specjalnie ukryte.
Co na to nasi radni? Z zainteresowaniem czekam na jakąś reakcję.
A samo przedsiębiorstwo, jak widać, nie ogarnia swoich obowiązków. Do tej pory Racibórz bardzo korzystnie wyróżniał się pod względem czystości na tle innych miast, ale takie czasy widać nadeszły, że musimy równać w dół. Do tego co najgorsze na Górnym Śląsku.
Korci mnie, aby to zdjęcie, z odpowiednim komentarzem, przesłać na adres grupy Toensmeier!
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Z całym szacunkiem, lecz za śmieci nie odpowiada nie PUK Ruda Śląska, ale "gmina" z prezydentem Lenkiem na czele.