Firma bankrutem, pracownicy bez pieniędzy, a szef: - w czym problem?
Pracownicy zarzucają producentowi okien z Turzy, że ich oszukał.
Firma produkująca okna z Turzy Śl. na początku swej działalności świetnie się rozwijała. Ale w tym roku zaczęły się kłopoty. Pojawiły się poślizgi w wypłatach. Firma zaczęła zalegać z pieniędzmi za towar i usługi. Najpierw doszło do zwolnienia części załogi. Według pracowników jeszcze we wrześniu właściciele firmy zapewniali ich, że firmie nic nie grozi. Po czym kilka dni później zwolnili resztę pracowników. Do dziś firma zalega im z wypłatami. Pracownicy czują się oszukani przez pracodawcę. Kilku z nich poinformowało nas o tej sprawie.
Zwolnieni bez wypłat
Produkcja okien w firmie Okna Foltyn ruszyła na początku 2010 roku. Na początku firma była nastawiona na niewielką produkcję – około 200 okien na dobę. Interes tak dobrze się układał, że wkrótce trzeba było przenieść się do większej hali, a produkcja wzrosła niemal dwukrotnie. Normalny rozwój trwał do czasu. - Zaczęły się opóźnienia w wypłatach, w dodatku doszło do zmian godzin pracy. W pewnym momencie zaczęliśmy pracować w trybie nienormowanym. Pracownicy mieli obowiązek przychodzić do pracy na taką godzinę i pracować taką ilość godzin jaką sobie zażyczył pracodawca. Gdy pracownik nie chciał lub nie mógł w ten sposób pracować to pracodawca groził mu wypowiedzeniem umowy o pracę – opowiada nam Emilia Leśniak, która przepracowała w firmie Okna Foltyn dwa lata, zwolniła się dzień po tym jak szef zakomunikował upadłość firmy. Do dziś nie otrzymała wynagrodzenia za wrzesień. Z kolei pan Daniel (nazwisko do wiadomości redakcji) czeka nie tylko na wypłaty za wrzesień i październik, ale również na odprawę pracowniczą. - A żeby było ciekawiej firma razem ze świadectwem pracy wysłała mi paski od wynagrodzeń, których nie otrzymałem. Jak poszedłem do siedziby firmy domagać się należnych mi pieniędzy to postraszono mnie policją – opowiada pan Daniel. Osób w podobnej sytuacji jest więcej. Wypłat nie otrzymali również ci, którzy zwolnili się w czerwcu bądź lipcu.
Sprzedawali coraz więcej, a pieniędzy ubywało
Zdaniem pracowników problemy z jakim zaczęła się borykać firma były efektem tego, że jej właściciele nieudolnie gospodarowali wypracowanymi środkami. - Żyli ponad stan. No bo jak nazwać sytuację, kiedy zamówień przybywało, wszystko doskonale się kręciło, a pieniędzy o dziwo ubywało? Właściciele firmy nie płacili dostawcom części, przez co doszło do tego, że czasem nie było z czego robić okien. Ludzie zaczęli się zwalniać, nie tylko wskutek poślizgów wypłat, ale również dlatego, że nie było warunków do normalnej pracy. Odeszli handlowcy, którzy nie mieli czym handlować, albo musieli słuchać pretensji odbiorców, którym nie został dostarczony towar – opowiada nam jeden z pracowników produkcji, do których udało się nam dotrzeć. Jego zdaniem właściciele sami doprowadzili do fatalnej kondycji firmy. - Pieniądze, które powinny trafiać na inwestycje, naprawę maszyn, lub na inwestowanie w ludzi były przez nich przejadane – dodaje. To oczywiście opinia pracownika. Właściciel firmy ma prawo w dowolny sposób dysponować swoimi pieniędzmi.
W kilka dni zmienił zdanie
Byli już pracownicy firmy Okna Foltyn czują się oszukani przez swojego pracodawcę. Kiedy w sierpniu ich szef zwolnił połowę załogi to pozostałą część pracowników miał zapewnić, że nic im nie grozi a firma będzie istnieć. Dodatkowo na łamach branżowego portalu oknonet.pl właściciel firmy przyznawał, że jego przedsiębiorstwo co prawda ma pewne kłopoty, ale jednocześnie nie zamierza ogłaszać upadłości. - Informuję, że jako właściciel firmy nie złożyłem wniosku o ogłoszenie upadłości firmy i nie mam zamiaru poczynić takich kroków – taką wypowiedź Łukasza Foltyna z 24 września znaleźliśmy na łamach portalu oknonet.pl. - Tymczasem 27 września zrobił zebranie i poinformował, że zwalnia nas wszystkich, ponieważ ogłasza upadłość i zamyka firmę. Uważam, że w sposób świadomy i wyrachowany celowo wcześniej wprowadził mnie i innych pracowników w błąd zapewniając nas, że mamy pewną pracę, po to by jeszcze popracować, ale już bez wynagrodzenia – uważa Emila Leśniak. Od byłego pracodawcy usłyszała, że nie ma co liczyć na wypłatę pieniędzy i po wynagrodzenie ma się zgłosić do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Kobieta dodaje, że sprawdziła czy firma odprowadzała za nią składki na ZUS. Okazało się, że za sierpień i wrzesień składki nie zostały odprowadzone.
Szukajcie pieniędzy w sądzie
Poszkodowani są nie tylko pracownicy firmy, ale również jej kontrahenci. Kornela Głąbica świadczyła firmie Foltyn Okna usługi transportowe – dostarczała klientom okna. Firma z Turzy zalega jej z płatnościami na kwotę około 16 tys. zł. - Byłam lojalnym usługodawcą, w zasadzie pracowałam tylko dla nich. Kiedy przestali mi płacić praktycznie zostałam bez źródła dochodu. A przecież muszę płacić ZUS. Za wystawione faktury muszę odprowadzać podatek VAT. A pieniędzy nie ma. Kiedy sms-em poprosiłam o uregulowanie płatności (telefonów nikt w firmie nie odbiera) z zastrzeżeniem, że w przeciwnym razie udam się do sądu to żona właściciela odpisała mi, że mam sobie iść do tego sądu – opowiada Kornela Głąbica, pokazując sms-a. - A przecież zima idzie, trzeba za coś kupić opał – kończy.
W czym problem?!
Właściciel firmy Foltyn Okna w rozmowie telefonicznej powiedział, że miesiąc poślizgu w wypłacie wynagrodzeń lub faktur za wykonane usługi to żadna wielka sprawa, bo są firmy które nie płacą i pół roku. Dodał, że zaległe pensje zostaną wypłacone z funduszu gwarantowanych świadczeń i dlatego on nie rozumie w czym rzecz. - Robię wszystko, żeby pracownicy pieniądze dostali. W biznesie raz jest lepiej, raz gorzej – mówi Łukasz Foltyn. Na koniec zaznaczył, że jeśli pojawi się jakiś artykuł na temat jego firmy i znajdzie w nim nieprawdę to sprawę skieruje do sądu.
Artur Marcisz
z takim bosem KGHM Polska Miedz by padła za pół roku
z taką załogą to i kopalnia złota by splajtowała
mASAKRA
.....ludzie ? hmmm, szło by sie kłócić
Coz za ludzie
twoje miejsce na Eihchendorffa 14 w Raciborzu. Tam żyje się na koszt podatników
Sam to wymyśliłeś czy stara ci pomogła ?
debile pojeba.e, pieniędzy się nie znajduje , na pieniądze trzeba pracować
powiesic pajaca zaraz sie znajda pieniadze !!
Nie będzie niczego
Samemu rozliczyc powiesic kilku Biznesmenow
Taka siara
chyba na dwóch :)
~`adex-proszę do nas 15pln na rękę-bez żadnego problemu!!!
Oj co to się dzieje ojojoo....
jakie wy macie kwalifikacje nieroby pieprzone. To wy doprowadzacie firmy do plajty. Tyle dostajecie kasy ,ile wyrabiacie Porządnie kromki chleba ukroić nie potraficie a za okna się bierzecie
Cinek-tak jest w 98% firm naszego regionu,firma może zarabiać krocie ale bosik nawet nie oddycha aby nikt sie nie dowiedział.
pracowalem tam na samym poczatku rozwoju tej firmy dobrze ze szybko sie zwolnilem 1100 na reke dawal i jeszcze firmy nie umial utrzymac z czego jedno okno za min 800zl leb mu siodl mlody cwaniak
W Polsce rejestrujesz firme jesli chcesz wydymać pracowników ten kraj ci w tym pomoże.
@MELON Jak się chce prowadzić interes to się rejestruje firmę za granicą a nie w złodziejskim kraju gdzie HERR TUSK i jego aparaty prawne grabią każdego jak tylko można by taki plemiel jak ten ryży du**k mógł lecieć sobie samolotem do domu. "Bardzo popularna wśród polskich przedsiębiorców stała się ostatnio Litwa. Nie bez powodu: pełna składka na ubezpieczenie zdrowotne, emerytalne i rentowe wynosi tam jedynie równowartość 400 zł. Ponadto kraj ten oferuje przyjazny przedsiębiorcom system podatkowy, ze stawką liniową wynoszącą 15% (w Polsce - 19%). Ponadto oferowane są specjalne ulgi dla drobnych przedsiębiorców. "
PAZERNY TO JEST TEZ RZAD BO TAKIE STWARZA WARUNKI DO ZYCIA I PROWADZENIA FIRM . W kraju narasta fala samobójstw na tle ekonomicznym, firmy upadaja a debile z PO ciagle w dobrym samopoczuciu pi*****a o niczym. A jak sie im cos powie , to maja jedna idiotyczna odpowiedz "...bo PiS" K****a PiS nie podejmuje juz w tym kraju zadnych decyzji od przeszlo 5 lat !!
Pozew grupowy i do sądu ze złodziejami! Batem takich trzeba... Jeśli dla niego miesiąc bez pieniędzy to żaden problem, to niech się pajac zastanowi za co ludzie mają kupić jedzenie i co najważniejsze za co mają wychować przyszłe pokolenie. Takich pazernych cwaniaków to trzeba temperować zawczasu. "Na koniec zaznaczył, że jeśli pojawi się jakiś artykuł na temat jego firmy i znajdzie w nim nieprawdę to sprawę skieruje do sądu." Tylko skończony głąb jest w stanie wydukać takie zdanie.
Ty sie debilu nie ciesz , bo oni jak beda sprzedawc domy to ty bedzies żarł trawe. Kazda upadjaca firma to sa nastepni pracownicy na bruku.
trza zobaczyć tylko domy tych bankrutów.
W 2012 padło prawie 900 firm mniejszych/wiekszych 2013 ma być duzo gorszy
CHCIELISCIE KAPITALIZM -- TO MACIE ZA CHWILA ZOLTKI WAM DAJA ROBOTE ZA GROSZE
ZARYTY ŁEB TO MASZ TY, BO UWAŻASZ ŻE JEŻELI KTOŚ JEST PRZECIWKO PIS, TO MUSI BYĆ ZA PO. TAKIE WASZE ZBOCZENIE BO WY TYŁAMI NASTAWIACIE SIĘ KŁAMCZYŃSKIEMU. Ja jestem za wolną gospodarką. I nie wsmak mi rządy Kłamczyńskiego który swoją naukę i późniejsze prace psudonaukowe opierał na Leninie i wyższości ustroju socjalistycznego!
TY MASZ KOMPLETNIE ZRYTY ŁEP, idz to do dobrego specjalisty zeby Ci na ta fobie cos przepisał. Mozesz tez wystwic d*** e do Tuska i Palikota zeby Ci zrobli dobrze, bo Ci brakuje regularnosci.
ojca dyrektora i Ferdka Kiepskiego to ,,Babka dawaj kasę"
do"kolej rzeczy": a ty buraku wolisz żeby komitet centralny PiS z prezesem Kłamczyński ustalił ile i w jakim wzorze uszyć buty dla mieszkańców kraju, ile pasztetowej kaszanki i kapusty będzie mógł zjeć każdy obywatel ( bo mięso pójdzie za granicę, ile kobieta może zużyć podpasek, ile pieluch może zasikać niemowlak, ile papiery toaletowego można zużyć przy jednokrotny użyci? itd, itp..ALE TO JUŻ BYŁO !!!!
ufoludek inwestuje w Wodzisławiu
firmy upadają , firmy się rodzą , cóż gospodarka rynkowa, a tego chcieliście. Mota co chceta , buraki
a gdzie były gazety które wymienileś gdy dochodziło do gry na spready? Gdzie te gazety były gdy przed inwestycjami przed euro wiadomym było że firmy będą rolować podwykonawców, zarobią spółki zależne inwestorów, a same upadną? Informacje należy czytać i analizować z danymi rynkowymi. Jeżeli gracze gieldowi mieli by opierać się tylko na dzienikarzach to napewno bankrutami zostaliby w momencie!
Dam dobrze płatną pracę papierkową na budowie - trzepanie worków po cemencie.
Nie z Gazety Prawnej, Pulsu Biznesu, Rzeczpospolitej , Gazeta Bankowa, Pieniadz.pl , wyborcza.info itp.
Aleś ty jest baran -anty PIS.... tłumaczy ci jak dziecku po rusku po niemiecku nie po to są perfumy byś je pił .......może przez słowa piosenki coś do ciebie dotrze.
a ty to skopiowałeś z Naszego Dziennika i tak w kółko wklejasz? Co to znaczy 200%? Czyli jażeli upadała poprzednio 1 firma to teraz upadły 2 czy 3? To srawdź ile zarejestrowano nowych, zróżnicuj z upadłymi i dowiesz się jaki jest stan ilościowy przedsiębiorstw. Ciekawe czy dokopiesz się w jedynym polskim dzieniku, bo rydzykowym!
Tak firmy upadaly zawsze, ale jesli masz statystyczny wzrost upadajacych firm o 200% !!! , wzrost bezrobocia za rzadow PO to chyba gospodarka nie funkcjonuje prawidlowo, jak wiekszosc wszystkiego w tym kraju. Czlowieku matematyka nie klamie, bo jesli masz w portfelu o 100 zl mniej niz wczesniej bo zaplaciles wiecej za paliwo( podatki, oplaty, akcyze ) to nie dlatego ze jestes nierób i kombinator
a ten minus to za podpis czy pokazanie jedynej ścieżki dla pracowników żeby odzyskali wynagrodzenie?
już wcześniej ktoś napisał, a ja potwierdzam :pozew sądowy, egzekucja komornicza, zaświadczenie od komornika o nieściągalności, fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych. Niestety, ok 2 lat. Ale PRACOWNICY odzyskają napewno. Trzeba szybko zgłosić pozew, siedzieć komornikowi na karku i poganiać tak, by błyskawicznie zgłosić do FGŚP.