Najważniejsze nie straszyć dzieci dentystą
Małgorzata Mikołajec, rybnicka stomatolog radzi co zrobić, aby uchronić dzieci przed próchnicą.
Przedszkolaki w Polsce mają częściej próchnicę niż ich rówieśnicy w Wietnamie, Ugandy czy RPA. Z danych ministerstwa zdrowia wynika, że przeszło 86,9 proc. sześciolatków choruje na tą chorobę. WHO podaje, że do 2020 roku odsetek dzieci wolnych od próchnicy w Europie ma wynieść aż 80 proc. – W Polsce problemem jest brak profilaktyki. A wszystko związane jest z małą świadomością rodziców – mówi Małgorzata Mikołajec, rybnicka stomatolog.
Najważniejsza profilaktyka
Według pani stomatolog dbać o zęby swoich pociech powinniśmy od momentu kiedy dziecko zaczyna przyjmować pokarmy pochodzenia zewnętrznego. – Do póki dziecko karmione jest przez matkę piersią nie ma problemu. W momencie kiedy zaczynamy podawać mleko w proszku, różnego rodzaju zupki musimy już zacząć pielęgnować jamę ustną dziecka. Jeżeli niemowlak ma np. 7 miesięcy wystarczy przeprowadzić kosmetykę jamy ustnej używając rumianku. Roczne dzieci mogą już używać szczoteczek do mycia zębów. Oczywiście w przypadku kiedy ząbki już się wyrżnęły – twierdzi Małgorzata Mikołajec. Dodaje również, że im wcześniej zaczniemy wyrabiać u dzieci nawyk mycia zębów po każdym posiłku, tym lepiej.
Matki profilaktykę, która ochroni ich pociechy przed próchnicą mogą już rozpocząć podczas ciąży. – Dzieci matek, które odpowiednio odżywiają się podczas ciąży na pewno będą mniej skłonne do chorowania na próchnicę. Warto więc zainteresować się odpowiednią dietą – radzi rybnicka stomatolog i kontynuuje: - Nie można również lekceważyć zębów mlecznych. Należy monitorować czy nie dzieje się coś złego. Jeżeli zauważymy nawet mały ubytek od razu należy udać się do stomatologa. Nie czekać aż ząb zacznie boleć. To podstawowy błąd. Rodzice często lekceważą tą sytuację twierdząc, że dziecko jest za małe, że mleczak w końcu wypadnie – stwierdza.
Najgorsze słodycze
Jest kilka ważnych czynników, które prowadzą do powstania próchnicy. – Bakterie, cukry, podatność zębów oraz czas działania cukrów to główne elementy, które powoduję powstanie próchnicy. Na niektóre elementy mamy wpływ, na niektóre nie. Musimy unikać sytuacji, w której dziecko zje dużą ilość słodyczy i nie umyje zębów. Cukry są bowiem pożywką dla bakterii wywołujących próchnicę - tłumaczy stomatolog. Radzi również, aby przeszkolić w tym elemencie babcie i dziadków. Jeżeli dadzą wnukowi lizaka, niech potem dopilnują żeby umył zęby. Będzie to z korzyścią dla wszystkich.
Rozwiązania, które prowadzą do uniknięcia próchnicy nie wydają się być skomplikowane. Potrzeba trochę świadomości i konsekwencji. – Niestety rodzice często nie mają pojęcia jak dbać o uzębienie dzieci. To wynika z wielu powodów. Sami nie byli edukowani w tym temacie. Dentysta kojarzy im się źle, więc wolą tego tematu nie poruszać – stwierdza Mikołajec. A to prosta droga do problemów. Rzeczą, która może pomóc to lakowanie zębów mlecznych. - Wiadomo, że wiąże się to z jakimiś kosztami. Ale czasem lepiej zapłacić za profilaktykę, która w efekcie i tak jest tańsza niż późniejsze skomplikowane leczenie – zapewnia stomatolog.
Nie straszyć dzieci
Dostępność do stomatologów jest dość duża. Po raporcie ministerstwa zdrowia rozgorzała jednak debata czy do szkół nie powinny wrócić gabinety stomatologiczne. – Nie wiem jakby miałoby to wyglądać. Pracowała kiedyś w szkole i nie było to optymalne rozwiązanie. Z gabinetów, które kiedyś były nic już nie pozostało. Kto pokryje koszty ich wyposażenia? – pyta rybniczanka. Wspomina też, że dzieci same, bez rodziców niechętnie korzystały z gabinetów. Aby to zmienić rodzice muszą wystrzegać się opowieści z tytułu dentysta-sadysta. – To duży problem. Przecież dziecko, które przychodzi do gabinetu i od razu boi się tego co je czeka, musiało słyszeć, że wizyta u stomatologa to coś strasznego. Samo tego nie wymyśliło. A przecież nie musi tak być. Obecnie technika i środki znieczulające ograniczają ból do minimum. Wszystko zależy od tego, kiedy przychodzimy do gabinetu – tłumaczy pani stomatolog. Radzi też, aby skorzystać z wizyty adaptacyjnej. – Dobrym rozwiązaniem jest wizyta w gabinecie polegająca na zapoznaniu się z tym co tam się dzieje. Dzieciom prezentuje się sprzęt, obrazowo opowiada do czego służy, można przewieźć je na fotelu. Taka wizyta adaptacyjne na pewno korzystnie wpłynie na cały proces dbania o zęby. Zniknie strach przed stomatologiem. Najważniejsze jednak to wytworzenia u dziecka nawyku mycia zębów po każdym posiłku. Wtedy wizyty u stomatologa będą czystą przyjemnością – zapewnia Małgorzata Mikołajec, stomatolog lecząca rybnickie dzieci.
Próchnica zębów – bakteryjna choroba zakaźna tkanek twardych zęba objawiająca się demineralizacją substancji nieorganicznych i następnie proteolizą substancji organicznych z powodu działania kwasów wytworzonych przez bakterie w płytce nazębnej w wyniku metabolizmu cukrów.
Janek jak ty pierd...,az w d.. szczypie.
co z tego jak do detysty sa kolejki po 8 iesiecy
nie dziwne ze dzieci mają próchnice, skoro ich rodzice mają
bardzo dobry artykuł,który powinni przeczytać wszyscy rodzice i wskazówki Pani stomatolog zastosować w życiu dziecka,najważniejsze to wytworzenie u dziecka nawyku mycia zębów po każdym posiłku.Dzieci powinny mieć przykład w domu,rodzice myją zęby po każdym posiłku i dzieci ich naśladują.