III Wystawa Papug, kanarków i gołębi w Centrum Kultury
GZOKSiT, miłośnicy i hodowcy ptaków oraz Rada Sołecka miejscowej wsi wystawili część swego dorobku w sali gdzie zwykle odbywają się imprezy kulturalne.
- To okazja aby ci hodowcy podzielili się swą pasją, w formie profesjonalnego pokazu ich hobby - mówił na otwarcie wójt Krzyżanowic Grzegorz Utracki. Miejscowych hodowców określił mianem prężnych. Chwalił organizatorów, zwłaszcza sołtysa Andrzeja Bulendę sołtysa Tworkowa i radnego gminnego.
Przy wejściu każdemu wręczano los - w loterii były do wygrania papużki faliste, gołębie i łąkówka turkusowa. - Ta część wystawy wywołuje wielkie emocje na jej zakończenie. Pamiętam tłum dzieci sprzed roku - uśmiechał się wójt Utracki.
Sołtysowi Bulendzie pomógł przy organizacji Sebastian Zygar. W domu ma jakieś 60 ptaszków. Ich hodowlą zajmuje się od blisko 4 lat. - Jeździmy razem na giełdy, głównie do Czech, pod Ołomuniec czy do Ostrawy. Bliskość granicy i środowiska takich hodowców po jej drugiej stronie sprzyja rozwojowi naszej pasji - przyznawali tworkowianie.
Pierwsza edycja imprezy odbyła się w siedzibie DFK, po roku pod swe skrzydła wziął miłośników ptactwa GZOKSiT. Następne wystawy mają być jeszcze okazalsze. - Pojawią się kolejne duże klatki specjalne przygotowane pod prezentację - obiecuje Utracki. Tegoroczny pokaz wzbogaciła mała wystawa króliczków-miniatur i świnek morskich.
Ogromne zainteresowanie najmłodszych wzbudzała papuga arabska Karola Krzykały - piła piwo i mówiła "dzień dobry". - Dostałem ją od córki, z Niemiec. Jest ze mną 14 lat. Razem jemy śniadania i jeździ ze mną na rowerze - mówił właściciel.
Ludzie
Wójt gminy Krzyżanowice.
Godna naśladowania inicjatywa. Tworków pokonał Racibórz w walce o plac zabaw Nivei, a imprezami w GZOKSiT często zawstydza RCK, bo tutejsze imprezy wychodzą od ludzi i z ich potrzeb.
papuga z piwem najlepsza!
Podziękowania za zorganizowanie wystawy dla wszystkich członków Rady Sołeckiej a w szczególności Sebastiana Zygar i Adriana Kupka oraz hodowców gołębi z prezesem na czele Franciszkiem Wochnikiem. Podziękowania również należą się wszystkim hodowcom papug a w szczególności Zygmuntowi Krakowczyk.