Autonomiści wygrali w Godowie

Niekoniecznie musi to jednak oznaczać, że idee RAŚ są tak popularne wśród mieszkańców Godowa. Ci głosowali raczej na znanych sobie ludzi, którzy wystartowali z listy razem z wójtem Mariuszem Adamczykiem. Wójtowi, który na początku kadencji miał w radzie tylko 4 radnych z listy RAŚ, pod koniec kadencji udało się przekonać pozostałych radnych (tych, którzy zdecydowali się na ponowne kandydowanie do rady) do startu z tej samej listy, z której sam po raz drugi zamierzał wystartować do wyborów. Ostatecznie z 15 kandydatów RAŚ, wśród których były 3 nowe nazwiska do rady weszło 10 radnych, wśród których zabrakło debiutantów. Największą niespodzianką jest z pewnością wynik Andrzeja Adamczyka, dotychczasowego zastępcy wójta, który do rady nie wszedł.

Najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów osiągnął Antoni Tomas, przewodniczący rady poprzedniej kadencji, który uzyskał 643 głosy poparcia. Tylko nieco mniej bo 632 głosy zdobył Zygmunt Skupień. Rywal obecnego wójta z poprzednich wyborów samorządowych wystartował z komitetu Samorządowe Forum Mieszkańców, które w radzie umieściło w sumie 3 radnych. Tajemnicą poliszynela jest, że Skupień i Adamczyk za sobą nie przepadają. Można więc spodziewać się w radzie małej opozycji. Będzie to nowa rzeczywistość bo w poprzedniej kadencji zdecydowana większość propozycji wójta zyskiwała jednogłośne poparcie rady.

(art)