Bój o św. Barbarę
Kiedyś walczyli po jednej stronie. Dziś dawni działacze NSZZ Solidarność z KWK Moszczenica spierają się o godne miejsce dla figury patronki górników.
- To pamiątka i symbol wydarzeń, jakie miały miejsce w roku osiemdziesiątym na Szybach Zachodnich KWK Moszczenica. Szybów już nie ma, pozostała figurka, która mogłaby mieszkańcom Mszany przypominać o przeszłości – mówi Józef Mitko, który na kopalni pracował do 1990 roku. - Dlatego uważam, że właściwe miejsce dla figury św. Barbary jest w naszym kościele, bo Szyby Zachodnie znajdowały się na terenie parafii Mszana – dodaje były związkowiec. Figurę patronki górników zakupiono z inicjatywy pierwszej Solidarności, jaka powstała w latach 80-tych. Kupiono ją za cegiełki nie tylko związkowców, ale i niezrzeszonych górników. Można więc powiedzieć, że to własność ich wszystkich. Innego zdania jest Tadeusz Albiński, prezes Komisji Oddziałowej Emerytów i Rencistów NSZZ Solidarność w Jastrzębiu Zdroju. Figura obecnie znajduje się w głównym biurze siedziby komisji. I zdaniem prezesa to odpowiednie miejsce, chociażby z tego względu, że w biurze są archiwa i pamiątkowe sztandary. Przepychanka trwa od kilku lat. Obie strony nie dążą do kompromisu. Kurczowo trzymają się swoich argumentów i oskarżają. Bez względu na to kto w sporze jest bardziej przekonywujący bój o św. Barbarę na pewno nie służy im obu. Nie służy też wizerunkowi NSZZ Solidarność.
Mag.
Mag.
Jak nie o krzyż się kłócą, to o figurkę. ..Chyba nie jest to wyznacznikiem głębokiej wiary?