Markowiak: To nie jest deszcz na powódź
Andrzej Markowiak były prezydent Raciborza, który w 1997 roku zmagał się z powodzią tysiąclecia uważa, że przy stanie Odry na 8,5 m w Miedoni, Racibórz będzie bezpieczny.
- Muszę przyznać, że takie okoliczności sprzyjają idei powstania Zbiornika Racibórz - mówi Andrzej Markowiak pytany o komentarz wobec doniesień o spodziewanym poziomie 8,5 m Odry w Miedoni. Markowiak jest teraz dyrektorem w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Gliwicach, odpowiedzialnym za budowę suchego polderu (budowa ma ruszyć w 2011 roku). - Gdyby suchy zbiornik już istniał wszyscy spaliby spokojnie, bo dostalibyśmy tylko polecenie od wojewody i moglibyśmy sterować wodą, która ma nadejść. Zalano by pola, las, ale siedliska ludzkie byłyby niezagrożone - wyjaśnia.
Markowiak spodziewa się, że teraz Odra na terenie Raciborza rozleje się po obwałowaniach.
- Ucierpi nieco Park Zamkowy - przewiduje. Jego zdaniem 8,5 m to "duża woda jak na Miedonię, ale dopiero przy 9 metrach można zacząć mówić o ryzyku dla bezpieczeństwa Raciborza".
- Poza tym to nie jest opad deszczu grożący powodzią. Kto pamięta, ten wie, że w 1997 roku inaczej padało. Z trudniejszą sytuacją mieliśmy do czynienia np. w 2001 roku. Po tym co zrobiono z wałami po powodzi z 1997 roku, gdzie ich lewa strona została podniesiona, nie sądzę by istniało zagrożenie dla miasta przy takim poziomie wody - słyszymy od Andrzeja Markowiaka. Były prezydent kończy słowami "daj Boże by moje przewidywania się sprawdziły".
(m)
Markowiak spodziewa się, że teraz Odra na terenie Raciborza rozleje się po obwałowaniach.
- Ucierpi nieco Park Zamkowy - przewiduje. Jego zdaniem 8,5 m to "duża woda jak na Miedonię, ale dopiero przy 9 metrach można zacząć mówić o ryzyku dla bezpieczeństwa Raciborza".
- Poza tym to nie jest opad deszczu grożący powodzią. Kto pamięta, ten wie, że w 1997 roku inaczej padało. Z trudniejszą sytuacją mieliśmy do czynienia np. w 2001 roku. Po tym co zrobiono z wałami po powodzi z 1997 roku, gdzie ich lewa strona została podniesiona, nie sądzę by istniało zagrożenie dla miasta przy takim poziomie wody - słyszymy od Andrzeja Markowiaka. Były prezydent kończy słowami "daj Boże by moje przewidywania się sprawdziły".
(m)
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
To, że nie ma zbiornika jest winą RZGW z "szanownym" Markowiakiem na czele (Kto takiego człowieka dał na takie stanowisko? Na układy nie ma rady.) za brak szybkich działań w tej sprawie, ale czego tu się spodziewać po tak niekompetentnej osobie(Za prezydentury Markowiaka Racibórz w rozwoju zrobił kilka kroków, ale nie do przodu lecz do tyłu), oraz mieszkańcy Nieboczów za brak dobrej woli - wiele osób się wyprowadziło zaraz na początku i nikt z których znam nawet nie pomyśli o powrocie czy dalszym zamieszkiwaniu Nieboczów.
No TW nieomylny jak zawsze. Gratulacje jak zwykle zanim pomysli powie dlatego juz nie jest posłem. Ale niczego sie nie nauczył.
Platforma Obywatelska ma jeszcze sporo takich fachowców pokroju Markowiaka. A jaki wspaniały komitet bez honorowy Bronisława Komorowskiego.
ludzie, jedziecie po Markowiaku... widać, że czytanie ze zrozumieniem to dla niektórych czarna magia ;/ Facet się wypowiedzial na temat deszczu, ale podkręslone jest, że spodziewane 8,5 metra nie zagraża... niestety spodziewane im nie wyszło...
rozumiem, że jesteś zbulwersowany zaistniałą sytuacją, ale czy w każdym innym temacie bedziesz pisał to samo? pisaniem na forum nic nie zrobisz, może czas najwyższy wziąć sie do pracy, a nie wylewać żale na osoby, które od dawna są zainteresowane tylko swoim najbliższym otoczeniem...
Ewakuacja Kędzierzyna-Kozla, wały przerwane, ewakuacja szpitala w Kozlu
Zauważcie,że dla Raciborza jest według niego bezpiecznie...Dla okolicznych wiosek przecież nie...Wioski go widocznie nie obchodzą...Dla nich Racibórz jest najważniejszy...Wioski może zalać,a co?!
A co mamy w tej chwili w całej południowej Polsce to zwilżenie albo rosa??? Byś był kompetentny to byś gościu nie gadał takich głupot...
No cóż, uwaga pana M. na temat tego co ten deszcz może spowodować pokazuje jak kompetentny człowiek jest na stanowisku dyrektora. Po prostu kompromitacja. I takich ludzi trzyma się na stołkach, skandal. Wyborcy powiedzieli temu człowiekowi co o nim i jeko kompetencjach sądzą. A tą wypowiedzią sam potwierdził, że jednak mieli rację.
Panie Markowiak , życzę Panu by jednak ten " niepowodziowy deszcz" przestał padać , gdyż po raz drugi może się Pan nie wywinąć z odpowiedzialności karnej za indolencje i brak sumienności w wykonywanej pracy - za chwilę oskarży się mieszkańców Nieboczów o spowodowanie tej sytuacji i znowu nikt nie poinformuje opinii publicznej o jawnym złodziejstwie
uprawianym przez Pana przy wykupie ziemi, nie dziwi mnie opór mieszkańców wioski w sprawie sprzedaży swych
domów - jeżeli wypłaca się za nie marne ochłapy!
Bądź Pan mężczyzną i przyznaj się publicznie skąd opóźnienia w budowie zbiornika ! Myślę,że docenią tę wiedzę mieszkańcy Raciborza , Opola a może nawet Wrocławia ?!
A TW znów na ciepłej posadce i sreberka zawija.
[14:51 pl.misc.meteorologia]
Obecnie przepływ Odry w Miedoni to 749 m3/s. Powyżej w Krzyżanowicach mamy
już przepływ 1770 m3/s. Oznacza to, że za 6-8 godzin przez Racibórz zacznie
przechodzić fala z ilością wody większą ponad 2 razy niż jest to obecnie.
Trudno określić, czy jest to ilość, która może spowodować powtórkę z 1997
roku, kiedy pod wodą znalazło się 60% miasta. Wówczas woda szeroko wylała za
Chałupkami, co powodowało, że woda "rozeszła się częsciowo na boki" Trudno
więc ocenić jaka ilość wody przepływała przez Racibórz w lipcu 1997 r.
Szacuje się ją mimo to nawet na 3600 m3/s. Zupełnie inaczej może się rzeka
zachować, jeśli powyżej Raciborza zatrzyma się w korycie i nie wyleje.
Niewykluczone, że ta mniejsza ilość wody może okazać się groźniejsza.
Przekonamy się o tym dziś w godzinach wieczornych.
Tymczasem w stronę Śląska Cieszyńskiego idzie kolejna fala deszczu o
intensywności do 20 mm/h
Pan Markowiak tak zbuduje zbiornik jak mi kaktus wyrośnie na dłoni.Ten pan już swoje zrobił i to w najgorszym stylu.Tu trzeba
fachowca .Posada do emerytury to za mało.
Pan Markowiak tak zbuduje zbiornik jak mi kaktus wyrośnie na dłoni.Ten pan już swoje zrobił i to w najgorszym stylu.Tu trzeba
fachowca .Posada do emerytury to za mało.
Pan Markowiak tak zbuduje zbiornik jak mi kaktus wyrośnie na dłoni.Ten pan już swoje zrobił i to w najgorszym stylu.Tu trzeba
fachowca .Posada do emerytury to za mało.
Ile Markowiakowi do zasłużonej emeryturki zostało? Ten czas odpowiada czasowi potrzebnemu na wykonanie zbiornika Nieboczowy. Pozdrawiam kolesi
Pan Markowiak tak zbuduje zbiornik jak mi kaktus wyrośnie na dłoni.Ten pan już swoje zrobił i to w najgorszym stylu.Tu trzeba
fachowca .Posada do emerytury to za mało.
ja też chcę coś powiedzieć
Markowiakiem obstawiono stanowisko zgodnie z ideą PO, by żyło się lepiej, kolesiom.
To nie jest deszcz na powódź a za dwa dni powie ze nie spodziewał sie az takiej wody. Moze wkoncu zacznie budowe zbiornika. Ale jego zapał i chec do praacy wroza ze jeszcze przez pare lat bedzie nas zalewac. daja na stanowiska kolegow i pozniej to tak wyglada
Przestańcie obrażac Markowiaka wiekszośc piszących na pewno go nie zna a bzdury wypisuje TROSZECZKE WIĘCEJ SZACUNKU DO LUDZI
Do gadania wielu a do dzialania .... garstka
Właśnie, wg mnie powinien dostać pieniądze, ale dopiero jak będą efekty jego pracy a tych na razie nie widać na horyzoncie.
A za co on dostaje wynagrodzenie jak efektów pracy niema
Esbek co w Boga wierzy? Nie obrażaj majestatu Pana żulu.