Książę raciborski Franz Albrecht nie żyje
Książę Franz Albrecht urodził się w 1920 roku jako piąte dziecko Viktora III von Ratibor. Jego pełna tytulatura brzmi: Franz Albrecht Maximilian Wolfgang Josef Thaddäus Maria Metternich-Sándor 4. Herzog von Ratibor und 4. Fürst von Corvey, Prinz zu Hohenlohe-Schillingsfürst-Breunner-Enkevoirth. 6 lipca 1926 roku został przysposobiony w Budapeszcie przez 56-letnią wówczas księżnę Klementynę von Metternich-Sándor. Franz Albrecht został obywatelem Austrii i Węgier. Na Węgrzech spędził młodość i zdał maturę. Z zawartego w 1962 roku małżeństwa z Isabellą Altgräfin zu Salm-Reifferscheidt-Krautheim und Dyck ma pięciu urodzonych we Wiedniu synów: Erbprinza Wiktora (1964), Tassilo Ferdinanda (1965), Stephana (1968), Benedikta (1971) i Philippa (1976). Z początku następcą zmarłego w listopadzie 1945 roku Viktora III von Ratibor miał być starszy brat Franza Albrechta, książę Viktor IV. Ten jednak zginął w 1939 roku podczas kampanii wrześniowej w Polsce. Tak to scheda po Viktorze III przeszła na Franza Albrechta. Rodzina książęca von Ratibor stale rezydowała w Rudach. Należał do niej tamtejszy pałac. Była również właścicielem zamku i browaru raciborskiego oraz szeregu folwarków w powiecie raciborskim.
Biogram księcia pochodzi z artykułu Grzegorza Wawocznego pt. "Na pewno wam się uda" z Nowin Raciborskich z 4 października 2005 roku.
Zdjęcie: Wikipedia
Miałam ten zaszczyt byc opiekunka jego wnuków u najstarszego syna Viktora-przez 4 lata!
Poznałam Herzoga osobiscie-był kochanym czlowiekm,zyczliwym ,zawsze mial czas dla "zwykłych ludzi
Ostatni raz widziałem księcia podczas uroczystości w Rudach, do końca posiadał tytuł księcia ziemi raciborskiej. Jestem mieszkańcem tej ziemi od pokoleń i wyrażem wielki szacunek dla jego osoby. Niech spoczywa w pokoju.
von Ratibor - nawet swoim tytułem promował Racibórz wśród sobie równej arystokracji w Europie. A co do tego "co zrobił" to powiedz mi co dla Raciborza zrobił Chełmoński, Wyspiański albo Różycki którzy mają tu swoje ulice?! Uważam, że książę zasługuje. Nie zakłamujmy tak jak komuniście niemieckiej historii Raciborza.
Ksiązę wiecej zrobił dla Raciborza ,niż wszystkie drogie promocje tego miasta przez urząd miasta. Niech go miasto upamiętni nadajac nazwę jego imienia
a co takiego wniósł Franz Albrecht do historii miasta, zeby nazywać jego imieniem ulice?
Całkowicie popieram pomysł "zadowolonego". Nazwanie jego imieniem ulicy w Raciborzu to hołd i szacunek dla historii miasta. Olać tych co szczekają i nic nowego nie wnoszą.
Dobry pomysł, ale chyba nie przejdzie patrząc jakie jaja są z Ulitzką
Cześć jego pamięcie!!! :(( Powinno się nazwać jego imieniem którąś z ulic Raciborza np. Bosacką.