Nie damy rady tyle zwrócić
- Jak będzie trzeba, spakuję się i jadę do Warszawy negocjować - zapowiada skarbnik Gminy Rudnik Beata Orc. Samorządowi grozi zwrot aż 890 tys. zł niesłusznie pobranej subwencji oświatowej. - Tyle oddać naraz na pewno nie możemy, ewentualnie w ratach - zastrzegła urzędniczka. Zapewniła, że ona i pracownicy Urzędu nie śpią spokojnie z tego powodu. - Przykro nam, że doszło do takiej sytuacji, pracowaliśmy solidnie - zapewniła.
Wójt poinformował radnych na sesji, że zakończył się III etap kontroli w sprawie różnic w finansowaniu gminnej oświaty jakie wykryto za lata 2006-2008. Subwencja oświatowa za bieżący rok była niższa od wcześniej przyznanych gminie.
- Zweryfikowano dane stopniu niepełnosprawności i liczbie takich uczniów w szkołach gminnych. Dyrektorom, którzy sporządzali sprawozdania trzy lata temu zabrakło precyzyjnej wiedzy jak mają to zrobić - stwierdził Alojzy Pieruszka.
Wójt zaczął od wiadomości dobrej - za 2008 rok gmina otrzymała dodatkowe 105 tys. zł subwencji w wyniku różnic między kwotami przyznanymi, a należnymi samorządowi. Zaraz jednak zaszokował - za dwa poprzednie lata przyjdzie Rudnikowiu oddać aż od 850 do 890 tys. zł. Te różnice w subwencji wzięły się z pomyłkowych informacji o niepełnosprawnych uczniach, co oznacza nawet dziesięciokrotne przebicie podstawowej kwoty jaką MEN przeznacza na uczące się dziecko.
- Decyzji Ministerstwa Finansów, gdzie MEN przekazał tę sprawę, jeszcze nie ma - stwierdził wójt. - Negocjujmy o umożenie tych kwot - zaapelował radny Stanisław Janik. Przewodniczący Rady Mirosław Golijasz zaproponował jako podstawę negocjowania złą interpretację niejasno sformułowanych przepisów określających stopień niepełnosprawności dzieci.
Na przyszły rok samorząd chce utworzyć rezerwę oświatową, ok. 400 tys. z przeznaczeniem, m.in. spłaty ratalnej należności wobec MF. - Tworzenie takiej rezerwy to przyznawanie się do błędu, stawia negocjacje na przegranej pozycji na starcie - zauważył radny Janik. - Lepiej tak stworzyć budżet, niż później wycofywać się z zaplanowanych zadań, bo będzie trzeba oddawać pieniądze - podsumował Alojzy Pieruszka.
(m)
Mam pomysł!!! Za całość w gminie odpowiada wójt, za finanse tym bardziej jeżeli policzymy jego zarobek brutto ok. 8 tys x 12 mamy ok. 90 tys. w skali roku. potrzeba 10 lat żeby wystarczyło. Proponuję wybrać ponownie wójta na najbliższą kadencję, uzbiera się kwota ok. 6lat x 90tys=540tys czyli ok. 60% należności. Resztę zapłacą podatnicy gminy. Dyrektorzy mają księgowych, w gminie jest dzial finansowy poszczególnych placówek, jest pani skarbnik, jest wójt, ............................. i jest dług.
Hejka
Żądamy wyroku dla gminy Rudnik!
Matko, byle do wyborów! Juz mam dość tej szarpaniny! Wstyd, wstyd, i jeszcze raz wstyd! A potem pójdę i z wielkim namaszczeniem postawię krzyżyć przy kimś zupełnie nowym. Mamy Was naprawdę dość. Afer w tej małej gminie jakby była co najmniej stolicą. I jeszcze jedno, wzbogacenie się kosztem skarbu państwa to moim zdaniem wyłudzenie i to chyba podpada pod jakiś paragraf? I za to się dostaje wyrok!
zostawcie w spokoju Wójta Pana Pieruszkę! Co ten chłop-biedaczysko temu winien, że musi tańczyć tak, jak pani sekretarz za sznurki pociąga. Powszechnie wiadomo, że to ona do spółki z Kierownikiem Referatu ds. Drukowania Plakatów chciała wykręcić nową sprawę na Koniecznego. Ale tę partię przelicytowali. Natomiast Wójt Pan Pieruszka jest człowiekiem uczciwym i gospodarnym i że nie pozwoli, aby gmina broń Boże wzbogaciła się kosztem Skarbu Państwa, to oczywista oczywistość. Tak samo oczywiste jest to, że kosztem gminy powinno wzgogacić się Gamowskie Towarzystwo Oświatowe BO JA TAM PRACJĘ !
Panie ministrze, uprzejmie donoszę, że nie miałem nic innego do roboty, więc policzyłem dane dotyczące przekazywania subwencji oświatowej. Wyszło mi, że gmina nasza dostała za dużo. Błagam! Zabierzcie te pieniądze! Z niecierpliwością czekam na decyzę w tej sprawie. Im więcej bedziemy musieli oddać tym lepiej! BO TO JA TU RZĄDZĘ!
Trochę dziwne: Parę dni temu pisali, że za 2008 będą oddawać 170 tys., bo tak im wyszlo z kontroli, a dziś czytamy, że na ten rok gmina dost anie jeszcze 108 tys.? I wszystko jest ok?Czy należy rozumieć, że jak gmina dostawała wiekszą subwencję (ponoć z powodu błedów w sprawozdawczości) to trzeba to było strasznie potepić i wystapić z tym samemu do ministra (innymi słowy DONIEŚĆ SAMEMU NA SIEBIE!) ale jak sie okazuje, że gmina z powodu takich samych błędów (ale zrobionych juz przez nas "gospodarnych" ) dostałaby w tym roku mniej o 100 tys., to nikomu nie należy sie żadna reprymenda? Będziecie świętować?
Trzeba by zapytać KTO RZĄDZIŁ.. bo to jest subwencja za lata 2006 - 2007 to (850 - 890 tyś. zł) a wtedy jeszcze do MEN informacje podawał Dominik Konieczny i to jego trzeba zapytać co zrobił, że teraz trzeba będzie tyle oddać. Wójt Pieruszka jest uczciwym człowiekiem i nie pozowoiłby na takie wyłudzanie sybwencji.
Matko jedyna, kto tam rządzi?
Rozwiążą gminę rudnik, to już chyba pewne, Rudnik przejdzie do Raciborza, część gminy do Pietrowic a Łubowice staną się dzielnicą Raciborza jak Rudnik.