To może morze?

Przyszedł długo oczekiwany czas urlopu. Moment dwumiesięcznego odpoczynku uczniów od szkoły, a co za tym idzie i chwila relaksu dla całych rodzin. Gdzie pojechać? Co zwiedzić? Jaki transport wybrać? Mimo że ma to być odpoczynek, to te kwestie spędzają sen z powiek.

Polska, Europa Świat?

Odpoczywamy na różne sposoby, jedni wolą aktywnie, drudzy na spokojnie. Relaks ma wiele imion. Wybór miejsca wakacji nie jest łatwą kwestią, wszystko zależy od naszego czasu i zasobności portfela. A więc gdzie na wakacje? W zeszłym roku była Portugalia, to teraz musi być zmiana. Nie Europa, nie świat, to może Morze Bałtyckie. Nadmorski klimat, zmiana otoczenia i odcięcie się od codziennych obowiązków. Brzmi przekonywająco.

Co dalej?

Jedna decyzja zapadła, ale… jaki rejon wybrać? To może, coś mniej obieranego, może… Władysławowo Chłapowo? Dobry pomysł! Władysławowo Chłapowo znajduje się w województwie pomorskim, w powiecie puckim, w gminie Władysławowo. Dawniej mieszkańcy zajmowali się rolnictwem i rybołówstwem, trend ten uległ zmianie. Króluje turystyka.

Wybranie noclegu zatem nie będzie problemem, marzy nam się basen, sauna czy SPA? A może po prostu wystarczy miejsce, w którym zregenerujemy siły po całym dniu wakacyjnych przygód? Każdy znajdzie coś dla siebie.

Ruszamy!

Rodzaj wakacyjnego transportu też jest ważny. Wszędzie poruszamy się samochodem, ale może tak na przekór pojechać inaczej, bardziej poczuć czas wakacyjnych wojaży…? Pociąg będzie odpowiedni.
Ceny przejazdu to wiele możliwości. Jest szansa, że na bilet w jedną stronę z kilkoma przesiadkami zapłacimy do 200 złotych, ale są też droższe opcje, zależne od rodzaju pociągu i czasu przejazdu.
Wybraliśmy opcję wyjazdu z Rybnika, z dwiema przesiadkami: we Wrocławiu i Gdyni. Wyruszyliśmy o 7.41. Bilet kosztował 130 złotych.

Warto pamiętać, że czym szybciej kupimy bilet, to możemy skorzystać ze specjalnych zniżek, są trzy różne warianty. Jeśli kupimy bilet w okresie przedsprzedaży 30 – 21 dni przed dniem wyjazdu to skorzystamy z 30 procentowego upustu, 20 – 14 dni to 20 procent, a jeśli zatroszczymy się o bilet 13 – 7 dni przed, to zaoszczędzimy 10 procent.

Wakacje: czas start

Nocleg zarezerwowany, transport wybrany, walizki spakowane. Wsiadamy w pociąg. Na miejscu jesteśmy po ponad 10 godzinach, około 20.00. Nie obyło się bez opóźnień, ale… człowieku… spokojnie! Rozpoczął się Twój czas relaksu…

Dojeżdżamy do Władysławowa. To moment na zorganizowanie sobie dojazdu do hotelu. Transport taksówką? Czemu nie! Przecież to wakacje. Dojeżdżasz na miejsce, wchodzisz do pokoju, rzucasz walizki i kierunek BAŁTYK.

O zgrozo! Około 300 schodów!

Wita zejście numer 14 i ciągnące się stopnie w stronę Bałtyku. O tym nigdzie nie było! Ale nie jest źle. Morze już szumi, czuć inny klimat. Chwila, momencik i wyłania się. Czekałeś na to tyle czasu, cały rok. Wreszcie nadszedł ten moment. Zdejmujesz szybko buty i zamaczasz nogi. Czuć chłód, ale to nieważne. Ważne, że jesteś tu i teraz…
Czas do pokoju! Czas na sen, rano trzeba tutaj wrócić.

Las na plaży

Nie taki dobrze nam znany, a taki nadmorski. Po nocy przyszedł dzień. Wtedy tajemniczy czarodziej sprawił, że z piasku wyrosło mnóstwo parasoli i parawanów, czyli polski fenomen, który zadziwia świat. Krążysz niczym w labiryncie, szukasz miejsca… o jest! Szybkim krokiem udajesz się tam, by nikt go nie zarezerwował! Masz sam koc? Gdzie reszta oprzyrządowania? E…tam. Może być. Przecież jesteś tutaj dla relaksu, a nie odgradzania się od innych. Świeci słonko, jest przyjemnie. Czy może być teraz coś cudowniejszego?

Dodatkowe atrakcje

Po wygrzaniu się na słoneczku przychodzi moment, kiedy chcesz coś zobaczyć, zwiedzić, poznać. Nie ma problemu. We Władysławowie znajdziesz m.in. Aleję Gwiazd Sportu (miejsce upamiętniające znanych sportowców. Co roku odsłaniane są kolejne mosiężne gwiazdy). Kroczysz, spoglądasz i wyłaniają Ci się znane nazwiska, również te z naszego regionu, m.in. z Wodzisławia: Tomasz Sikora (biathlonista) czy Leszek Blanik (gimnastyk sportowy).

Samo Władysławowo to nie wszystko. Bezproblemowo można dostać się np. do Trójmiasta. Znajdujesz PKS, za bilet w jedną stronę zapłacisz około 15 złotych. Autobus z Chłapowa zawiezie cię do Gdyni, a tam atrakcji moc.

Wakacyjne grzeszki

Często sobie odmawiasz, bo kalorie, bo nie teraz. Jednak to wakacje! Przeróżne słodkości, wiele dobroci, tego w Chłapowie nie brakuje. Przygotować się jednak trzeba na to, że większość produktów jest droższych, nawet w typowych osiedlowych sklepikach. Piwo 3 złote droższe, pieczywo również ze swoją marżą. Za gofry, lody czy watę cukrową też zapłacisz kilka złotych więcej.
Co stoisko widzisz w roli sprzedawców młode osoby. Zauważasz, że dopiero uczą się swoich obowiązków. A tak! Przecież to praca sezonowa. Wakacje to nie tylko dobry moment na odpoczynek, to też moment zarobku dla młodych. Coś innego niż wyjazd za granicę, a opcja pracy, a przy tym odpoczynek nad morzem brzmi jak dobry plan.

Trzeba wiedzieć, kiedy… zakończyć wakacje

Wszystko, co dobre szybko się kończy – to przysłowie jak mantra powtarzamy pod koniec tego dobrego. Ale nie przejmuj się, kolejne wakacje już za rok!

Wracamy pociągiem. Tym razem wyruszamy o 21.21 i czeka nas tylko jedna przesiadka, w Warszawie. Tym razem skorzystaliśmy ze zniżki oferowanej przez PKP, za bilet zapłaciliśmy 10 procent taniej, i kosztował podobnie jak ten do Władysławowa, około 130 złotych. O 9.30 jesteśmy w Wodzisławiu Śląskim. A teraz do pracy marsz!

A Wy gdzie w tym roku wybieracie się na wakacje? Polska, czy może jednak gdzieś dalej? Czekamy na Wasze opinie.


Polska jest piękna, warto ją zwiedzać i poznawać. Odpoczynek w kraju nie brzmi prestiżowo, przecież lepiej w towarzystwie powiedzieć, że było się w Grecji, Belgi czy Paryżu. Moim zdaniem nie tędy droga. Warto odwiedzać to, co nasze. Nie należy też zamykać się, poznawanie nowych kultur jest ważne. W ubiegłym roku miałem okazję wybrać się dalej, do Ponta Delgada, czyli na jedną z dziewięciu wysp wulkanicznych należących do Portugalii. Miejsce bajkowe, wręcz idealne. Życie w tym miejscu płynie zupełnie inaczej, powolniej. Jednak przysłowie „Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej” jest wiecznie żywe, to w Polsce wakacje cenię najbardziej.

Dawid Machecki