PRD chce za remont Kościuszki 8 milionów. W starostwie mówią: to chyba pomyłka
Trzeci przetarg na określaną jako drogowy remont roku przebudowę ulicy Kościuszki i Łąkowej w Raciborzu przyniósł iście rekordową cenę. Miejska spółka PRD zażądała za roboty drogowe ponad 8 mln zł, a starostwo ma tylko 4,5 mln zł na ten cel. - PRD musiało się pomylić. Przecież ograniczyliśmy zakres tego remontu - dziwi się Andrzej Chroboczek z zarządu powiatu.
Dwa poprzednie przetargi nie zostały rozstrzygnięte. Starostwo na przebudowę drogi z wymianą kanalizacji i modernizacją oświetlenia mogło wydać ponad 6 mln zł, ale jedyny oferent w dwóch postępowaniach - firma z Gierałtowic - żądała o ponad 2 mln zł więcej. Zadanie podzielono za 3 części. Starostwo ogłosiło przetarg na sam remont drogi, a ZWiK i magistrat przejęły temat prac kanalizacyjnych i przy oświetleniu. Prezydent Mirosław Lenk mówił, że będzie drożej, ale cena jakiej oczekuje za swe usługi PRD jest komentowana w starostwie jako pomyłka (tak usłyszeliśmy w rozmowie z etatowym członkiem zarządu powiatu Andrzejem Chroboczkiem).
Samorząd powiatowy znalazł się w sytuacji podbramkowej. Wcześniej nie miał 2 mln zł na remont, a teraz nie ma 3,5 mln zł. Jeśli odstąpi od remontu - przepadnie rządowa dotacja w kwocie 3 mln zł. - Tego tematu nie da się negocjować z wojewodą, bo w Polsce rozlicza się zadania w roku budżetowym. Jak ich nie wydamy to musimy zwrócić - wyjaśnia A. Chroboczek.
Rozmawialiśmy na ten temat z Arturem Wierzbickim szefem komisji budżetu i finansów. Powiedział nam, że zna parę scenariuszy dalszego postępowania starosty w tej sprawie i jeden z nich przewiduje rezygnację z remontu. - Pan starosta wybiera się w środę na sesję rady miasta. Możliwe, że sprawa będzie tam omawiana - powiedział nam przewodniczący Wierzbicki. Sesja powiatowa jest dzień później. Być może radni dostaną tam pod głosowanie propozycję zmian w budżecie powiatu i przesunięć na kwotę 3,5 mln zł na remont ul. Kościuszki oraz Łąkowej. To wspólne zadanie Miasta Racibórz i Powiatu Raciborskiego.
Uzyskaliśmy też komentarz wiceprezydenta Raciborza (jego szef jest na urlopie). - Czy ktoś jeszcze złożył ofertę poza PRD? Nie? To w moim pytaniu zawiera się odpowiedź - przekazał nam Wojciech Krzyżek. Na ostatnim posiedzeniu komisji gospodarki mówił radnym miejskim, że na rynku robót drogowych ceny urosły nawet o 100% w stosunku do kosztorysów sporządzonych na remonty dróg na początku 2018 roku.
Pozostaje pytanie: po co nam PRD które robi nas w balona? Czuję na odległość, że szykuje się szybkie dofinansowanie spółki, która poległa na remoncie Armii Krajowej...
Jeżeli w projekcie dokonano zmian i zrezygnowano z pewnych inwestycji, to jakim cudem koszt wyższy niż w poprzednich przetargach? Lepiej zostawili by to, na okres już powyborczy,
Napisz komentarz...Uważam że PRD i tak za mało wycenił ten przetarg.Cena Powinna być wyższa. Zresztą ten remont jest niepotrzebny wystarczy poprawić asfalt .Ruchowi w mieście nie pomogą żadne remonty tego typu a wręcz przeciwnie będzie jeszcze gorzej za jakiś czas. Za duży progres samochodów w mieście czas to zastopować a nie marnować milionów złotych na remonty.
To duża wtopa władz powiatu. Nie rozumiem jak ci goście nie potrafią się dogadać z urzędem miasta. Przepadnie kasa i wszyscy stracą i miasto i PRD i starostwo.