Nowiny Wodzisławskie piszą o kancelarii prawnej, która zwodzi rodzinę z Rogowa
W tekście "Krakowska kancelaria prawna zwodzi rodzinę z Rogowa" opisujemy, jak rodzina poszkodowanego w wypadku komunikacyjnym Piotra Cichego, chłopca z Rogowa została namówiona przez Kancelarię Prawną T&W z Krakowa do walki o wysokie odszkodowanie od ubezpieczyciela. Działania kancelarii okazały się skuteczne. Uzyskała 30 tys. zł odszkodowania. Co z tego, skoro do dziś rodzina chłopca otrzymała tylko 1000 zł, a kancelaria sprawia wrażenie jakby robiła wszystko, by nie przelać pozostałej, należnej chłopcu kwoty. (edit. Dziś rodzina otrzymała dodatkowe 2000 zł)
Nie dajmy się wy(na)bierać
Rodzina z Rogowa dała się namówić na podpisanie umowy z kancelarią prawną, która obiecała wywalczyć spore odszkodowanie dla poszkodowanego w wypadku drogowym dziecka. Odszkodowanie owszem wywalczyła, ale rodzina do tej pory znakomitej jego większości nie zobaczyła, bo z jakichś powodów kancelaria nie chce przelać środków, choć ma taki obowiązek wynikający z podpisanej umowy. Do tego ewidentnie unika kontaktu.
Warto zwrócić uwagę na jedną rzecz. To nie rodzina szukała pomocy w kancelarii prawnej. To kancelaria z Krakowa sama ją wyszukała, a jej przedstawiciel pofatygował się do Rogowa. Wydaje się, że dobra kancelaria nie musiałaby szukać klientów. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby poważny prawnik biegał po domach w poszukiwaniu klientów. To samo zresztą dotyczy również innych profesji. Nadal wiele przedsiębiorstw opiera się na pracy tzw. domokrążców czy akwizytorów, co jednak w dobie praktycznie nieograniczonego dostępu do dóbr i usług musi budzić pewną refleksję. Jeśli ktoś sam fatyguje się do klienta, to komu bardziej zależy? Kto ma w tym większy interes? Oczywiście nie należy przekreślać i z góry odrzucać wszelkiej działalności akwizytorskiej. Należy jednak być ostrożnym.
W tym numerze zachęcam – zwłaszcza zmotoryzowanych – do lektury dodatku poświęconego sprawom motoryzacji. Znajduje się w nim wiele wartościowych porad. Warto się z nimi zapoznać.
Ponadto w gazecie
Szpital w Jastrzębiu zamyka oddziały. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju, nazywany powszechnie górniczym, to bardzo ważna lecznica dla mieszkańców naszego regionu. Tymczasem od kwietnia zamyka na trzy miesiące dwa oddziały: pediatryczny i gastrologiczno-wewnętrzny, a na kolejnym – nefrologiczno-wewnętrznym ogranicza liczbę łóżek. Wszystko przez zbyt małą ilość lekarzy.
Naloty na jaskinie hazardu. Czy nasz powiat jest zagłębiem nielegalnych salonów do gier? Niestety wiele na to wskazuje.
Przy magistracie łatwo o mandat. Zwłaszcza jeśli jest się pieszym, nie korzystającym z wyznaczonego przejścia
Barbara Grześ-Ciszek nowym kierownikiem wodzisławskiej porodówki
Droga za Grodziskiem w Marklowicach doczeka się remontu. A w Wodzisławiu nadal będziemy jeździć jak po „rompli”
Dramatyczny pożar w Lubomi. W kilka chwil bez własnego dachu nad głową
Pszowscy urzędnicy podpadli kierowcom. Bo zajmują parking na cały dzień.
Finansowy ból głowy z przedszkolem w Gołkowicach. Gmina liczyła, że będzie tańsze. A wszystko wskazuje na to, że będzie droższe.
Krostoszowice mają swoją książkę. Na prawie 200 stronach opisano sięgającą średniowiecza historię tej miejscowości, jej mieszkańców i organizacje. Promocja książki odbędzie się we wtorek 6 marca o godz. 18.00 w Szkole Podstawowej w Krostoszowicach.