Nowiny Wodzisławskie piszą o naćpanym ojcu, który zaatakował tasakiem swoje dzieci
Dopalacze, narkotyki. Wciąż znajdują się ludzie, którzy po nie sięgają i sięgać będą, choć wiadomo powszechnie, jak są szkodliwe i groźne dla zdrowia i życia. I to nie tylko, jak się okazuje niebezpieczne dla tej osoby, która je bierze, ale także dla swojego najbliższego, a pewnie i dalszego otoczenia, czego przykładem jest Jonatan J.
Mężczyzna ten pod wpływem środków odurzających naraził swoje małe dzieci nie tylko na ogromny strach, ale także całkowicie realnie na utratę zdrowia i życia. Ranił także, próbującą ratować swoje dzieci matkę. Skoro osoba pod wpływem odurzającego świństwa zdolna jest do tego, by narazić życia swojego potomstwa, to nie może być innego rozwiązania, jak zamknięcie jej i izolacja od reszty społeczeństwa. I być może wtedy, powtarzam być może, u takiego delikwenta pojawi się chęć do refleksji nad swoim dotychczasowym życiem i podjęciem np. leczenia. I taki, wypada mieć nadzieję, los czeka Jonatana J.
- Słyszałem głosy, wychodziły z szafy, sufitu, zewsząd. Obrazy zlewały się w jedno – mówi Jonatan J. Dramat rozegrał się w czerwcu ubiegłego roku, w środku nocy, na jednym z pszowskich osiedli. Jonatan J., ojciec 3-letniego Tymka i 2-letniej Emmy, wyciągnął swoje dzieci z łóżek i zaciągnął do kuchni, gdzie dobył tasak. Matka wezwała policję. Przybyłych na miejsce funkcjonariuszy Jonatan uznał za przebierańców. Próbującą ratować swoje dzieci matkę zranił nożem.
Czy Wodzisław okaże się bardziej otwarty niż Warszawa? Od kilku dni w Wodzisławiu przebywa grupa kilku Hindusów. To studenci, którzy w przerwie na odpoczynek postanowili sobie dorobić. Najpierw szukali pracy w Warszawie, gdzie studiują, ale spotkali się tam z nieprzyjemnościami. Brano ich tam za muzułmanów. Od stolicy postanowili więc odpocząć. Przyjechali do Wodzisławia, bo tu znaleźli pracę w jednym z zakładów produkujących meble. W rozmowie z naszą gazetę zachwalają śląską gościnność i przyznają, że w Wodzisławiu jak na razie czują się dobrze. Opowiedzieli nam o swoim kraju, swoich rodzinach i planach na przyszłość. Mają nadzieję, że nie spotkają się tu z nieprzyjemnościami.
Miasto wycina drzewa w parku, bo chce go odmłodzić. Wodzisławianie są oburzeni. Mówią nawet, że Wodzisław zamienił się z miasta drzew, w miasto pni.
Chce zrobić najlepszą internę w regionie. Ambitny plan Katarzyny Holony-Musioł, ordynatorki z Rydułtów. W gazecie piszemy o jednym warunku, jaki musi zostać spełniony, byśmy mieli bardzo dobrą internę.
Przedszkole w Gołkowicach ze znakiem zapytania. Czy jego budowa rozpocznie się w tym roku? Choć przetarg został ogłoszony, to wcale nie jest pewne, że prace budowlane rozpoczną się w tym roku.
Urzędnicza bezradność w sprawie pylenia na Kolonii Fryderyk. Urzędnicy przesyłają kolejne pisma, z których póki co nic nie wynika.
Kolejki w wydziale komunikacji już nie straszą. CEPIK 2.0 spwodował spory zamęt przy rejestracjach samochodów. Sytuacja została już jednak częściowo opanowana.
Zamknęli strychy, zostawili zagrzybione piwniczki. Mieszkańcy bloku na Mikołajczyka w Radlinie rozczarowani decyzjami ZGK. Odnowiony strychy zostały bowiem zaknięte na klucz, a do dyspozycji zostały piwnice. Wilgotne i zagrzybione.
Duma i Nowoczesność zostanie zdelegalizowana? Starosta złożył wniosek o delegalizację organizacji, której członkowie wzięli udział w„urodzinach Hitlera”. Jego działania wspiera prokuratura.
Główny szyb pszowskiej kopalni zostanie wyburzony. Koszt? 2 mln zł.
Do heh
Masz rację
A znam tych ludzi jemu odwalalo nie tylko po dopach nie raz widziałem jak w nocy wychodxil i jeździ autem naćpany informując jego rodzinkę ha ha ha siostra strasznie go broni rękami i nogami mówi że to ukartowane matka twierdzi że prokurator chce go zniszczyć i wszyscy kłamią koleżanka się kumpluje z jego ex i serio ma przesrane wywala ja ją z mieszkania auto zabrali mimo że dokładala się do wszystkiego no ale cóż siostra gorsza niż kat na kopalni praca z nim straszna i ciągle pytanie jego czy dzieci są molestowane może on sam im robił krzywdę a potem w mózgu mu się pierdolilo takich to na krzesło...
tego po dopalaczach nie powinno się tylko odizolować, ale i wykastrować, żeby nie przenosił dalej złych genów...