Kajaki są dla każdego
O tym czy szczury lądowe powinny obawiać się kajaków, trasach w naszym regionie, unikatowych meandrach Odry oraz radach dla osób, które jeszcze nigdy nie siedziały w kajaku rozmawiamy z Tomaszem Signusem, właścicielem wypożyczalni kajaków oraz organizatorem spływów.
Czy kajaki są dla każdego? Na pierwszy rzut oka wydają się być dość niestabilnym, "chybotliwym" środkiem transportu...
Nie zgodzę się z tym. Przed każdym spływem mówię o podstawach techniki spływu kajakiem i naprawdę trzeba się postarać, żeby na prostej wodzie, czyli takiej jaką mamy na przykład od Raciborza do Koźla, się wywrócić. Wystarczy zawczasu zacząć manewrować, aby ominąć ewentualną przeszkodę. Wywrotki się zdarzają, ale przy wsiadaniu do kajaka, gdy środek ciężkości jest wysoko. Gdy już siedzimy w kajaku, wtedy środek ciężkości jest bardzo nisko i trudno nawet celowo wywrócić kajak. To jest rekreacja dla każdego i z doświadczenia wiem, że nawet jeśli ktoś jest po raz pierwszy w życiu w kajaku, to po kilku minutach bez problemu daje sobie radę.
Czy od uczestników spływów są wymagane dodatkowe umiejętności czy zaświadczenia, np. karta pływacka?
Karta pływacka nie jest potrzebna. Dobrze jest umieć pływać, choć w ostatnich latach mamy suszę na Odrze, stan wody wynosi około półtora metra, więc nawet osoba nieumiejąca pływać może być spokojna. Podstawowym zabezpieczeniem i tak pozostaje kapok, który jest w cenie wypożyczenia kajaka.
Dobrze, wiemy już, że kajaki to bezpieczna forma rekreacji dla każdego. Jak w takim razie zabrać się do organizacji takiego spływu?
To wygląda tak: klient dzwoni do mnie, umawiamy się na konkretny termin Jeśli ktoś nie zna tras, to ja służę doradztwem, pytam też w jakim wieku są uczestnicy spływu, w jakiej kondycji i wtedy dobieramy trasę - jej długość oraz uciążliwość. Taką podstawową trasą jest spływ od Raciborza do Dziergowic. Umawiamy się na przystani kajakowej w Raciborzu, tam przeprowadzam podstawowy instruktaż. Jeśli ktoś nigdy nie był w kajaku, to mówię też w jaki sposób operować wiosłem, rozdaję kamizelki, wiosła, pomagam w wodowaniu kajaka, wsiąść do niego i dalej uczestnicy spływu radzą sobie sami. W przypadku zorganizowanych spływów grupowych w grę wchodzi również opieka instruktorów na trasie.
Czy taki kajakarz-amator będzie wiedział kiedy wysiąść na brzeg? Nie przegapi miejsca zbiórki?
Jeśli chodzi o trasę na Odrze przy Raciborzu to ona jest dobrze przystosowana. Kilka lat temu realizowany tu był projekt unijny, dzięki któremu zbudowano stanice kajakowe. Tak więc jeśli płynie się w dół rzeki od Raciborza to pierwsza możliwość wyjścia na brzeg jest w Zawadzie Książęcej, następny przystanek to miejscowość Turze (gmina Kuźnia Raciborska - red.), czyli tam gdzie rzeka Ruda wpływa do Odry, więc tego punktu również nie sposób przegapić, no i na koniec Dziergowice. Tam jest stanica kajakowa, widać wiatę, miejsce na ognisko, przeprawę czołgową, więc nie da rady tego przegapić.
Czy osoba, która po raz pierwszy chce wziąć udział w spływie powinna się do tego przygotować? Pytam o kwestie kondycyjne.
Nawet ja po dłuższej przerwie jestem w stanie odczuć dłuższy spływ, dlatego bardzo ważne jest, żeby na początek wybrać odpowiednią trasę. Oprócz tej do Dziergowic z przystankami po drodze, jest jeszcze możliwość rozpoczęcia w Chałupkach z przystankami w Zabełkowie oraz Krzyżanowicach i dopłynięcia do Raciborza. Kolejną opcją jest spływ rzeką Ruda z Rybnika przez Park Krajobrazowy Cysterskich Kompozycji Rud Wielkich do miejscowości Rudy lub Kuźnia Raciborska. To nam stwarza możliwość doboru trasy odpowiedniej dla każdego. Jeśli ktoś nigdy nie pływał, to może wyruszyć z Raciborza i dopłynąć do Zawady Książęcej. To bardzo fajna trasa - do dwóch godzin każdy da radę ją przepłynąć. Jeśli wypróbujemy ją sobie, poznamy swoje możliwości, następnym razem możemy wybrać dłuższą trasę.
OK. Kajakarze wybrali trasę, zostali przez Pana poinstruowani jak manewrować i unikać wywrotek, przemierzają w kajaku kolejne kilometry i zbliżają się do końca trasy. Co dalej?
Z reguły to wygląda w ten sposób, że kajakarze, którzy płyną np. do Dziergowic, na wysokości miejscowości Turze dają mi cynk, że już są w tej miejscowości i ja wtedy wiem, że za godzinę powinienem być w Dziergowicach. To wygodne rozwiązanie, bo niektórzy zatrzymują się po drodze, rozpalają grilla przenośnego, pieką kiełbaski i pokonują tę trasę dłużej, dlatego jesteśmy po prostu umówieni na telefon. Wtedy wiem, kiedy powinienem wyruszyć do Dziergowic. Na miejscu są dwie możliwości: albo zabieram wszystkich busem z powrotem do Raciborza, albo - w przypadku większych grup - zabieram ze sobą kierowców.
Wspominał Pan również o innych trasach. Ile zajmuje spływ po meandrach Odry?
To zależy od stanu wody, bo na meandrach Odry jest dużo zwalonych drzew, przy wyższym stanie wody przepływa się nad nimi, ale przy niższym trzeba manewrować pomiędzy nimi. Ja przyjmuję, że spływ meandrami Odry - które są unikalne w skali całego kraju, bo Odrę dziką, bez ingerencji człowieka, mamy tylko tutaj, na początkowym odcinku od Chałupek do Zabełkowa - zajmuje od godziny do półtorej - dwóch. Ludzie lubią sobie też w międzyczasie zrobić przerwę, bo są tam piękne widoki, klify naznaczone gniazdami ptaków, dzikie zwierzęta oraz piękna bujna roślinność.
Kajaki, o których mówimy, są jedno, czy dwuosobowe?
Jestem w trakcie powiększania floty i wkrótce będę miał również "jedynki", choć one będą przeznaczone raczej dla instruktorów. Jednak jeśli taki kajak będzie wolny, to nie będzie przeszkód, aby go wypożyczyć. Standardowo oferujemy wypożyczenie kajaków dwuosobowych.
Spływ taką meandrującą rzeką wydaje się nie być taki prosty...
Rzeczywiście, dlatego ja na pierwszy raz nie polecam spływu meandrami Odry, choć niektórzy wolą od razu rzucić się "na głęboką wodę". Z drugiej strony nie miałem jeszcze klienta, który byłby niezadowolony z tego spływu. Nigdy też nie wydarzył się na tej trasie wypadek, nawet osobom, które swój chrzest bojowy w kajaku przeszły właśnie na meandrach Odry. Choć lepiej nauczyć się tego na spokojnie, na prostszym odcinku. To wszystko zależy od człowieka.
Mówi Pan, że to forma rekreacji dla każdego, ale co z osobami, które mimo wszystko obawiają się takiego spływu?
W tym roku planuję również zorganizować naukę pływania kajakiem, żeby Ci którzy jeszcze nie pływali mogli się dowiedzieć jak to wygląda. Jedna osoba będzie mogła zapisać siebie i towarzysza. Takie szkolenie będzie darmowe. Spotkamy się na przystani kajakowej w Raciborzu. Opowiem o tym jak wiosłować, manewrować, omijać przeszkody. Następnie po części teoretycznej przyjdzie czas na praktykę - krótki spływ z przystani kajakowej w Raciborzu do miejsca, gdzie Odra łączy się z Ulgą na Miedoni.
Rozpoczynamy sezon już w najbliższą sobotę 29 kwietnia, a w maju każdy weekend spędzamy na wodzie!
Zapraszamy!
- 29 kwietnia godz. 14.00 Rozpoczęcie sezonu: Spływ Racibórz - Dziergowice
- 30 kwietnia godz. 10.00 Majówka w kajaku: Spływ Racibórz – Zawada Książęca
- 3 maja godz. 10.00 Nauka pływania kajakiem: Przystań Racibórz
- 6 maja godz. 10.00 Majówka na Rudzie: Spływ Rybnik Stodoły - Rudy
- 13 maja godz. 9.00 Majówka na Meandrach Odry: Spływ Chałupki - Racibórz
- 20 maja godz. 10.00 Majówka w kajaku: Spływ Racibórz - Dziergowice
- 27 maja godz. 10.00 Nauka pływania kajakiem: Przystań Racibórz
- 27 maja godz. 14.00 Majówka w kajaku: Spływ Racibórz - Zawada Książęca
WAKA Wypożyczalnia Kajaków
tel. 661 485 270
Tekst sponsorowany