Paweł Stabla z Gorzyczek buduje LEM Falcon – polski elektryczny motocykl

Paweł Stabla z Gorzyczek stoi na czele grupy studentów, którzy budują nowatorski motocykl crossowy o napędzie elektrycznym.


Paweł jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego w Wodzisławiu Śl. i studentem Politechniki Wrocławskiej. Wybrał kierunek „Mechanika i Budowa Maszyn”. Mniej więcej półtora roku temu został członkiem studenckiego „Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych”. I właśnie buduje elektryczny motocykl.

Lider projektu

– Nasze koło skupia nie tylko studentów z Wydziału Mechanicznego, ale też z innych, związanych z elektroniką, elektryką i programowaniem – wyjaśnia Paweł Stabla. W ramach koła działa specjalna grupa o nazwie LEM, która zajmuje się tworzeniem lekkich motocykli elektrycznych (LEM od angielskich słów Light Electric Motorcycle). Każdego roku grupa buduje nowy motocykl elektryczny. Przygotowuje go specjalnie na międzynarodowe zawody SmartMoto Challenge, które odbywają się w lipcu w Barcelonie. Tym razem regulamin konkursu wymaga, by studenci stworzyli lekki motocykl crossowy. Na czele grupy – w roli lidera – stanął Paweł Stabla.

Projektują, wykonują

Prace nad projektem rozpoczęły się na przełomie września i października. Najpierw był etap ustaleń podstawowych parametrów motocykla, później podział zadań pomiędzy reprezentantów trzech działów: mechaniki, elektro oraz kompozytów i druków 3D. Studenci zajmują się nie tylko projektowaniem pojazdu, ale też wykonawstwem. – Projektujemy i wykonujemy ramę, zawieszenie oraz inne elementy. Staramy się nie korzystać z gotowych, komercyjnych rozwiązań. To, co możemy, robimy sami. Oczywiście takie części motocykla jak silnik, światła czy hamulce kupujemy, ponieważ muszą to być elementy, które posiadają homologacje i spełniają europejskie normy – wyjaśnia student Politechniki Wrocławskiej.

Warsztat przy Politechnice

Aktualnie studenci zamykają fazę projektową. Trwają też prace nad aplikacją mobilną oraz pisanie kodu, który umożliwi współpracę wszystkich czujników i sterowników silnika czy baterii. – Wszystkie działy pracują na pełnych obrotach, na początku lutego planujemy zacząć spawanie ramy – podkreśla mieszkaniec Gorzyczek.

Studenci mają do dyspozycji warsztat, który działa przy Politechnice. – Warsztat jest dobrze wyposażony. Zawdzięczamy to głównie sponsorom, którzy na realizację naszego projektu przekazują części, narzędzia lub pieniądze – dodaje Paweł Stabla.

Parametry

Efektem projektu ma być motocykl crossowy o napędzie elektrycznym z mocą do 8 kW (10,87 KM), który pozwoli na podróż o zasięgu do 100 km (od godziny do dwóch godzin jazdy). – Jeśli chodzi o parametry geometryczne, to odległość między osiami kół wyniesie 140 cm. Takie było obostrzenie konkursowe. To oznacza, że motocykl nie będzie duży. Prędkość maksymalna będzie zależeć od końcowej masy. Przewidujemy, że zmieścimy się w 70–80 kg. Sama bateria jest ciężka, bo waży 25 kg. Do tego 16–kilogramowy silnik BLDC – wylicza lider projektu.

Barcelona, ale nie tylko

W lipcu studentów czekają konkursowe zmagania w Barcelonie. To cel ich wielomiesięcznej pracy. Ale na tym nie zamierzają poprzestać. Przymierzają się również do tego, by zaprezentować motocykl podczas konkursu w Moskwie, który jest bliźniaczo podobny do tego w Barcelonie. Chcą także uczestniczyć w konkursach, pokazach i targach związanych z branżą motocrossową. – Nie chcemy ograniczać się do kręgu akademickiego. Planujemy pokazać motocykl szerszej publiczności – zaznacza student.

Swoją przyszłość Paweł Stabla wiąże z projektowaniem i wytwarzaniem pojazdów o napędzie elektrycznym. – Wstąpiłem do koła naukowego z chęci samorozwoju i szybko złapałem bakcyla. Apetyt rośnie w miarę jedzenia – puentuje lider projektu.

(mak)