Nowiny.pl
Nowiny.pl Regionalny Portal Informacyjny. Codzienny serwis newsowy z terenu Subregionu Zachodniego woj. śląskiego (powiat raciborski, wodzisławski, rybnicki, jastrzębski i żorski).
JastrzebieOnline.pl
JastrzebieOnline.pl JastrzebieOnline.pl to najczęściej odwiedzany portal z Jastrzębie-Zdroju. Codziennie tysiące mieszkańców miasta dowiaduje się od nas o wydarzeniach dziejących się w Jastrzębiu.
eZory.pl
eZory.pl eZory.pl to nowy portal o Żorach stworzony z myślą o dostarczaniu najświeższych i aktualnych informacji lokalnych dla mieszkańców Żor, dotyczących wydarzeń kulturalnych, społecznych, sportowych oraz ważnych informacji miejskich.
AgroNowiny.pl
AgroNowiny.pl Regionalny portal dla rolników. Najnowsze Wiadomości dla rolników, ceny i fachowe porady. Produkcja rolna, hodowla, uprawy, aktualne cenniki rolnicze, technika rolnicza, prawo i agrobiznes.
HistoriON.pl
HistoriON.pl HistoriON to portal dla pasjonatów lokalnej historii. Odkryj fascynującą historię naszego regionu - ciekawe artykuły, wydarzenia, ikony PRL-u, kartka z kalendarza, bohaterowie lokalni, ludzie tej ziemi i biografie na nowym portalu HistoriON.pl
Praca.nowiny.pl
Praca.nowiny.pl Regionalny serwis z ogłoszeniami o pracę oraz informacjami w rynku pracy. Łączymy pracowników i pracodawców w całym regionie.
RowerON
RowerON Projekt „RowerON – wsiadaj na koło, będzie wesoło” to promocja regionu, jego walorów przyrodniczo-kulturowych, infrastruktury rowerowej oraz zachęcenie mieszkańców do aktywnego i zdrowego spędzania czasu.
InspiratON
InspiratON Projekt edukacyjno-medialny „InspiratON – Czas na Zawodowców”, który pomaga uczniom wybrać dobrą szkołę, ciekawy zawód, a potem znaleźć pracę lub założyć własną firmę.
Kupuję - smakuję
Kupuję - smakuję Projekt „Kupuję - smakuję. Wybieram polskie produkty” promujący lokalnych i regionalnych producentów żywności oraz zakupy polskich produktów.
Sport.nowiny.pl
Sport.nowiny.pl Serwis sportowy z regionu. Piłka nożna, siatkówka, koszykówka, biegi. Wyniki, tabele, zapowiedzi.
Sklep.nowiny.pl
Sklep.nowiny.pl Sklep.Nowiny.pl powstał w odpowiedzi na coraz szersze potrzeby naszych czytelników i mieszkańców regionu. Zapraszamy na zakupy wyjątkowych limitowanych produktów!
Instytut Rozwoju Inspiraton
Instytut Rozwoju Inspiraton Instytut powołaliśmy do życia w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na przystępne kursy online rozwijające kompetencje zawodowe. Naszą misją jest tworzenie kursów wspierających rozwój kariery naszych kursantów.

Mieczysław Kieca: Czekam na propozycje przedsiębiorców co do ożywienia centrum

W nawiązaniu do ubiegłotygodniowego artykułu „Centrum Wodzisławia wymiera” rozmawiamy z prezydentem miasta Mieczysławem Kiecą, m.in. o przyczynach pustoszenia lokali, pomysłach na ożywienie starówki, czy współpracy z biznesmenami.

Mieczysław Kieca: Czekam na propozycje przedsiębiorców co do ożywienia centrum

Co pan sądzi o artykule „Centrum Wodzisławia wymiera”?

Przyznam, że artykuł w gazecie bardzo miło mnie zaskoczył. Znam poglądy wielu osób na temat tego, dlaczego lokale stoją puste. Sam zrobiłem też takie badania w zeszłym roku, kiedy w mojej kamienicy zwalniał się jeden mały lokal. Szukaliśmy najemcy od strony ul. Konstancji i byłem ciekaw, jak to się uda. Wynajęliśmy na zakładkę, tzn. jeden najemca opuszczał, drugi wchodził. Lokal ani dnia nie stał pusty. Lokal mieliśmy wyremontowany, zainwestowaliśmy w niego, a cena była jedną z niższych na ul. Konstancji od lat. Przyjęliśmy założenie, że też płacimy podatek od nieruchomości i o wiele lepiej mieć wynajęty lokal, niż żeby bardzo długo stał pusty. A wracając do badania - poprosiłem mojego znajomego, żeby podzwonił do właścicieli będących na wynajem lokali i dowiedział się, jakie są ceny najmu. Zależało mi, by mieć rozeznanie. Na część telefonów nikt nie zareagował, nie odebrał. Niektórzy ludzie nie mieli czasu się spotkać, albo mówili, że to zależy od różnych rzeczy. Zdecydowanie za dużo było różnych „ale” jak na osoby, którym powinno było zależeć na wynajmie swoich lokali. A niektóre z lokali na ul. Konstancji są w opłakanym stanie. Jeżeli daję lokal, w który trzeba zainwestować kupę pieniędzy i jeszcze chciałbym 50 zł/m kw. najmu w Wodzisławiu Śl., to chyba się pomyliłem.

Czyli 50 zł to dużo?

Uważam, że dużo.

To jaka powinna być realna cena?

20 - 30 zł. Myślę, że przy dzisiejszej koniunkturze trzeba się przyzwyczaić do takich cen. To już nie jest główna ulica handlowa. I nie będzie póki sklepy nie będą otwarte po godz. 18.00.

Mówi pan ogólnie o starówce, czy o ul. Konstancji?

Największy problem jest na ul. Konstancji. Kiedy otwarła się galeria handlowa, przestało być problemem wynajęcie lokalu na ul. Kubsza. Kiedy zawaliła się kamienica na rogu ul. Kubsza, przy Placu Gladbeck, to liczba osób szukających tam lokalu spowodowała, że dziś już nie ma czego w tej lokalizacji wynająć. Wszystko jest zajęte. To jest dobre miejsce do handlu, bo tam chodzą ludzie. Na Targowej praktycznie wszystko jest wynajęte, więc problemu nie ma. Na rynku nie ma dziś wolnych powierzchni. Nasz ZGMiR miał na rynku dwa lokale. Jeden wynajęliśmy pod gastronomię pani, która chciała poszerzyć swój lokal. W drugim chcieliśmy umiejscowić gastronomię z ogródkiem, ale chętnych nie było i wynajęliśmy lokal pod usługi kredytowe. Uznaliśmy, że skoro nie ma takiego najemcy, jakiego się chce, weźmy tego, który jest, bo lepiej, kiedy lokal nie stoi pusty. Założę się, że puste lokale będą wciąż na Minorytów. Kiedy z okolic ul. Konstancji rezygnował jeden z przedsiębiorców, pytałem „dlaczego się przenosisz?”. A on „Bo tam nie idzie z nikim handlować.” Bo jak z kimś rozmawiał, żeby otworzył sklep dłużej, to każdy to miał gdzieś. Powiedział mi, że on i żona są nauczeni pracy i dziwi go postawa „mam kamienicę i uważam, że mi się należy”. Przeniósł się bliżej galerii i w godz. od 17.00 - 19.00 wypracowuje 30 proc. dziennego obrotu. Ludzie zamykają sklepy o 17.00 i idą do niego na zakupy.

Poza tym, załóżmy, pracuje pan w urzędzie, kończy pracę po 15.00. Zaparkuje pan gdzieś autem pod sklepem w centrum? Przy dużym szczęściu. Strefa płatnego parkowania obowiązuje do 16.00, potem przez godzinę miejsca postojowe są zapełnione. Mija piąta, wszystko znika, tylko sklepy są nieczynne. Jeśli klient pracuje w Katowicach, Gliwicach, Raciborzu, wraca po dziecko do przedszkola, chciałby coś zjeść, oporządzić dom, nie ma szans, by zrobił zakupy w godz. 9.00 - 17.00.

Rozumiem, że pana analiza stanu faktycznego jest zbieżna z przedstawioną w artykule. Pytanie, czy pan jako gospodarz miasta widzi swoją rolę w zmianie tego stanu rzeczy.

Oczywiście rolą prezydenta nie jest prowadzenie biznesu. Ale rolą prezydenta jest sprzyjanie rozwojowi biznesu. Sprzyjać nie znaczy robić interesy za biznes. To podstawa. Co możemy? Dostosować strefę płatnego parkowania do otoczenia, bo tu jesteśmy regulatorem. Wydłużamy strefę do godz. 17.00, żeby wymusić rotację na miejscach postojowych. Aby rotacja była skuteczna, musimy poprawić kontrolę. Ona nie była najlepsza. Wiele osób wie, kiedy odbywa się kontrola. Nie mam tylu ludzi dla lepszej kontroli, a nie zatrudnię więcej, bo to są koszty. Musiałbym przyjąć na umowę o pracę, z trzynastką, itd. Wolę powierzyć administrowanie strefą prywatnej firmie w zamian za procentowy udział w opłatach parkingowych. Wtedy w interesie parkingowych będzie pilne kontrolowanie.

Dalej będziemy czynili starania na rzecz ożywienia starówki, jak to było z jarmarkiem wielkanocnym. Przypomnę, że do 2007 r. były jarmarki na rynku, ale padły, bo bardziej chciało ich miasto niż przedsiębiorcy. Teraz z pomysłem jarmarku przyszli przedsiębiorcy, i był to strzał w dziesiątkę. Więc w takie inicjatywy będziemy wchodzić. Będziemy chcieli ożywić rynek poprzez akcje weekendowe. Świetnie pokazał to ostatni piknik militarny. Byłem na rynku kilka razy, ostatni raz wieczorem, towarzysko. I o 19.00 ludzie byli na rynku.

Chcielibyśmy, nie mówię, że w tym roku, bo to kwestia finansów, stworzyć na rynku coś w rodzaju placu zabaw. Myślę o górnej pierzei, teraz czyścimy tam zieleń, więc robi się przestrzeń. Kiedy będzie plac zabaw, na rynku pojawią się dzieciaki z rodzicami. To słoneczne miejsce, moglibyśmy pomyśleć o leżakach, czytelni pod chmurką. Muszę jednak myśleć, jak to zrobić, by nie musieć uzyskiwać pozwoleń konserwatorskich. Bo jak wejdziemy w uzgodnienia z konserwatorem, to utknę na dwa lata z projektem i możemy zostać z niczym.

Wywiad nagrywam, jest pan świadomy.

Ależ oczywiście. Działam w granicach prawa.

Jeśli np. przedsiębiorcy przyjdą z projektem mapy sklepów, gdzie rynek byłby strefą handlu (kiedyś to proponowaliśmy, mogło się nie spodobać, może być inny pomysł), to my w to wejdziemy, np. pieniędzmi miejskimi w reklamę. Ale ktoś musi chcieć być na tej mapie handlu.

Właśnie, czy przedsiębiorcy są partnerem. Wróćmy do jarmarku wielkanocnego. Kramy były otwarte do godz. 19.00. Właściciele niektórych sklepów deklarowali wydłużenie handlu do tej samej godziny na czas jarmarku, a kiedy jarmark się rozpoczął wycofali się.

Moją rolą jest podjęcie rozmów, kiedy zbierze się grupa chętnych do jakiegoś działania. Jako prezydent nie mogę rozmawiać czy wejść z pieniędzmi publicznymi w akcję, którą są zainteresowani pojedynczy przedsiębiorcy z różnych ulic. Ale gdyby zebrało się np. 50 - 80 przedsiębiorców i zgłosiliby konkretny pomysł, uważam, że potrafiłbym przekonać radę do zainwestowania w to. Przy czym nie może to być tylko kwestia wydłużenia godzin handlu do 18.00 czy 18.30. To można było zrobić 7-8 lat temu. Widziałbym np. tabliczki „mówię po czesku”, przy czym ktoś by rzeczywiście w sklepie musiał w tym języku się porozumieć. Czy np. robimy przewodnik w języku czeskim nastawiając się na konkretnego odbiorcę, biorąc pod uwagę kurs korony czeskiej. Ale nie możemy wchodzić w takie akcje, jeśli chętnych do współpracy będzie zaledwie parę osób.

Przy okazji, nie udało się miastu znaleźć chętnego na prowadzenie drugiego ogródka letniego na rynku. Wydawałoby się, że przedsiębiorcy powinni się wręcz zabijać o taki biznes. Cena była za wysoka?

Nie do końca. Kilka lat lat temu wychodziliśmy od 50 zł/m kw. Teraz cena jest na poziomie 30 zł/m kw, a od 6 lat praktycznie do przetargu startuje jedna firma. Nie ma wielu chętnych. Za to rozwijają się ogródki poza płytą główną rynku, przy lokalach. Bo ludzie już nie chcą samego piwa, tylko jeszcze czegoś do zjedzenia. A na płycie rynku, przy samodzielnym ogródku nie jest łatwo to zapewnić.

Jest zatem sens organizować przetarg?

Dajmy sobie czas, pierwszy raz mamy mniejszy ogródek na rynku. Zobaczymy, jak sobie będzie radził. Niewykluczone, że w przyszłości znajdziemy dla tego miejsca na rynku inną funkcję.

Wspomniał pan o placu zabaw, a nie widziałby pan potrzeby poprawy wizualnej centrum, zadbania o małą architekturę, np. o fontannę na rynku, tak, aby zachęcić chociażby mieszkańców osiedli do spaceru po starówce?

Sama fontanna czy ładna trawa do tego nie zachęci. Chyba, że jakaś wielka, podświetlana, wtedy pewnie byśmy polemizowali. My ze swojej strony stopniowo nieustannie poprawiamy wygląd rynku, zresztą nie tylko jego. Układamy nową kostkę, porządkujemy skwery, w tym przy bibliotece, muzeum, za USC. Do dekorowania używamy m.in. kolorowej kory. Ale zastanówmy się, po co ludzie z osiedli mieliby przyjeżdżać na rynek?

Wie pan, mieszkam na osiedlu na peryferiach Rybnika, ale lubię zabrać rodzinę na lody na rynek.

Dobrze, ale niech się pan postawi na miejscu mieszkańca osiedla XXX-lecia. Po co miałby spędzać czas na rynku?

Bo może chciałby tam pospacerować w ładnym otoczeniu?

Przez dwie kolejne niedziele około południa wybrałem się na piechotę na ul. Radlińską i na Trzydziestkę pogadać z ludźmi. Rozmówcy byli różni. Generalnie mówili, że nie mają potrzeby iść na rynek, bo na Trzydziestce mają wszystko. Młodzi spędzają czas na skateparku w parku rozrywki. Jest Warka, do której można iść zobaczyć mecz, zjeść coś, spotkać się ze znajomymi. Do knajpy na rynku może pójdzie młodzież, jeśli się wcześniej umówi na Facebooku. Myślę jednak, że na naszej starówce i w jej okolicach też widać coraz więcej wieczornego życia. Padają porównania do Rybnika, że tam wieczorem są ludzie na rynku. Ale dlaczego? Bo są tam dwie galerie. To mam pozwolić na otwarcie drugiej galerii? Przecież wypompowałaby resztę pieniędzy. Gdyby dziś przyszedł do mnie deweloper z wnioskiem o udostępnienie powierzchni pod galerię, miałbym poważną wątpliwość, czy to rekomendować radzie

Chyba, że chciałby budować przy górnej pierzei rynku. Wtedy ludzie przechodziliby przez rynek z jednej galerii do drugiej.

Nie ma takiego terenu, chyba, że wszedłby do Koncentratów. Musimy znaleźć własną formułę na ożywienie śródmieścia. Myślimy np. o jednym rozwiązaniu. Przy okazji centrum przedsiadkowego ma kursować autobus z dworca kolejowego do autobusowego. Rozważamy, czy dla ożywienia rynku nie puścić tej linii fragmentem ul. 26 Marca, Placem Gladbeck i potem z przystankiem na Sądowej. Zlecimy ekspertom wykonanie takiej analizy.

Wie pan, ożywienie centrum to złożony problem, na który nie ma prostej odpowiedzi. Nawet niemieckie miasta liczące 40 - 50 tys. mieszkańców nie potrafią sobie z tym poradzić. Mówił mi o tym właściciel firmy Pol-Eko, który dobrze zna niemieckie realia. Tam na rynkach niektórych miast nie ma sklepów, tylko ładne witryny, z informacją, że sklep mieści się w takiej czy innej galerii. Jest wrażenie, że ulica żyje, ale nic się tam nie sprzedaje.

Jest też model deptaków. Tu napotykamy z kolei na problemy związane z ochroną przeciwpożarową. Widziałem kiedyś na Zachodzie ulicę zadaszoną przeszkloną konstrukcją. Myślałem o czymś takim pod kątem ul. Konstancji. Ludzie mogliby się spokojnie przemieszczać nawet w deszczowy dzień. Ale nie przejdziemy naszych przepisów przeciwpożarowych, bo straż musi mieć możliwość wysunięcia drabiny. Na Zachodzie można, u nas nie. Gdzieś można zobaczyć fajny pomysł, ale nie zawsze da się go przenieść na własne podwórko.

Wróćmy do Wodzisławia. Jest już w centrum kilka lokali mających dużo klientów, bawiących się do 1.00 w nocy czy później, jak Pilsner, Jigger czy otwarty w weekend majowy Z innej beczki. I już mam sygnały sąsiadów, że będą występować do prezydenta o odebranie koncesji na alkohol, bo jest za głośno. Na coś musimy się zdecydować. Czy centrum miasta, niekoniecznie sam rynek, ma tętnić życiem, czy być sypialnią?

Rozmawiał Tomasz Raudner

Ludzie

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.

58 komentarzy

Śledź tę dyskusję
Zapoznaj się z regulaminem
zaloguj się lub załóż konto, żeby zarezerwować nicka [po co?].
mieszkaniec centrum 29.05.2015 09:52

I nie ma sensu wymyślanie koła od nowa, skoro rozwiązanie już jest i tylko trzeba wrócić do niego.

mieszkaniec centrum 29.05.2015 09:51

W dłuższej perspektywie jedynym rozwiązaniem które by pomogło, to akcja w rodzaju tu kupuj. Z małą modyfikacją, gdzie miasto dawało by jakiś upust w jakimś podatku w zamian za uczestnictwo w programie tu kupuj. Z tego upustu jaki dało miasto sklep później miał by rabaty dla swoich klientów. Moim zdaniem TU KUPUJ było dobre i działało, należy do tego wrócić, tylko miasto musi się w większym stopniu zaangażować.

bystrzak 27.05.2015 09:37

Na taką populację jak Wodzisław sklepów jest za dużo. Pieniądze tej populacji rozkładają się na zbyt wiele sklepów. Owszem, każdy powie konkurencja, niech zostanie lepszy. Ale to nie do końca prawda. Zostanie ten kto ma więcej pieniędzy i np możliwość dopłacania do swojego marketu w trudnym okresie. A małe sklepy ? Ich po prostu nie będzie.

bystrzak 27.05.2015 09:32

Pan prezydent twierdzi, że czynsz najmu powinien wynosić 20-30 zł za mkw. Załóżmy, wynajmuję 20 mkw. daje to 400zł na miesiąc. 1/3 z tego sam podatek od nieruchomości, 23% VAT i ... nic praktycznie nie zostaje. Minimalna stawka najmu to 40zł netto aby to było choćby minimalnie opłacalne.

bystrzak 26.05.2015 08:17

Obniżyć podatek od nieruchomości, do poziomu obowiązującego dla mieszkań.

mhl999 20.05.2015 15:52
oceniono 2 razy
2
Zgłoś

a teraz przerwa do czerwca, nie pytaj po co ;)

mhl999 20.05.2015 15:49
oceniono 2 razy
2
Zgłoś

prezentujesz postawę "po co", zatem powiedz mi po co miasto ładowało pieniądze w olszyny skoro nie było chętnych by tam zainwestować, po co będą budować łącznik na olszynach, nawet jeśli są chętni to przecież po co - inwestorzy mogą sobie sami go wybudować czy nie? po co wybudowali fragment drogi na batorym skoro nie było chętnych by tam zainwestować, chińczycy nie dali rady, po co organizują jakiekolwiek imprezy skoro przykładowo dni wodzisławia to biznes dla wielu niech sami sobie zorganizują, a tak miasto wywala ok 350 tys, po co budują trzy wzgórza skoro każdy i tak pojedzie sobie gdzie chce i mu wygodniej, to twoja sugestia o wygodzie zainspirowała mnie do pytania po co? wystarczy tam trawę kosić, po co kupili dworzec kolejowy skoro to własność pkp i to jeśli pkp zależy na przywróceniu dworca do jakiegoś stanu to samo powinno oto zadbać, po co miasto kupiło kamienicę na rynku bo spadkobiercy (w tym były wiceprezydent) dogadać się nie mogli między sobą, a ponad 1mln poszedł w niebyt, po co miastu samochody służbowe za 190tys skoro taniej jest wypłacić kilometrówki - co łatwo wykazać. mieciu chce wygodnie podróżować niech sobie sam kupi furę, po co budować kanalizację skoro funkcjonują szamba, po co miasto w ogóle się promuje jak efekty są albo mizerne albo chybione, po co miasto reklamuje własne imprezy/działania (na reklamę budżetu obywatelskiego przejedzono 20tys) skoro kto będzie chciał to przyjdzie, po co wydaje się gazetę wodzisławską (ok.85 tys.) poczta pantoflowa załatwiła by sprawę a jak ktoś chce wiedzieć niech sobie kupi nowiny

mhl999 20.05.2015 15:27
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

równie dobrze możesz wpisać się w historię wodzisławia i nie ma to nic wspólnego z komunistycznymi poglądami. ruch w interesie będzie zawsze to fakt, ale uciekające wpływy z podatków "wszelakich" będą niekorzystnie wpływać na stan miasta. to, że wodzisław śląski nazywa się wodzisławiem śląskim, jest "stolicą" powiatu, zwie się południową bramą polski, ma "błyskotliwego" prezydenta, uczestniczy w różnych cudacznych targach trwoniąc przy tym lekką ręką pieniądze nie znaczy niestety, że przedsiębiorcy będą walić tu gromadnie. sugerujesz, że właściciele kamienic czy sklepów działających w centrum, że ich oferta jest nieatrakcyjna. tu masz w zasadzie to samo choć w innym przełożeniu. atrakcyjność miasta po prostu leży a przykładów, że tak jest można by pewnie wymienić z 30 przy odrobinie chęci. podam ci kilka - 5. czy 6. nierozstrzygnięty przetarg na sprzedaż domu przy Wilkinowej, brak chętnych na sortownię, nie sprzedane tereny na Kolejowej czy Kokoszyckiej, brak zielonego światła dla budowy kawiarni w parku na giewoncie bo wycofano się po protestach, ciągłe tłumaczenie się brakiem pieniędzy i ten ostatni przykład jest modelowy. Należałoby sobie odpowiedzieć skąd biorą się pieniądze w budżecie.

kłamstwo 20.05.2015 14:21
oceniono 1 raz
-1
Zgłoś

@mieszkaniec centrum - to ma swoje plusy i minusy. nie licz, że ktoś chcąc kupić jakieś średnie agd skorzysta z usług sklepu na rynku z perspektywą targania towaru do samochodu. @obserwator- ale to właśnie mhl chce żeby władza non stop mieszała się w rynek :). skoro przedsiębiorcy nie zgłaszają problemów znaczy, że ich nie mają :). może właśnie klimatem będzie nie wtrącanie się :). @ mhl sam się wpisz w historię Rosji bo masz bardziej komunistyczne poglądy :). dziwne, że popierasz JKM z takimi poglądami :). myślę, że twój czarny scenariusz się nie spełni. akurat w tym temacie będzie ciągle ruch i ci którzy czują handel to sobie poradzą. w miejsce jednych przyjdą drudzy. jeśli zacznę handlować niemodnymi i do tego drogimi ciuchami w obskurnej budzie to jaki klimat powinien stworzyć kieca żeby mi interes nie padł? handel ma to do siebie że jedni niestety padają a na ich miejsce wchodzą inni. taka kolej rzeczy a właściwie to się kapitalizm nazywa. niekoniecznie popieram ale lepszego systemu ponoć nie wymyslił nikt.

mieszkaniec centrum 20.05.2015 13:45

Trochę miasto może zrobić, przede wszystkim wyrzucić tranzyt z centrum miasta, bo na razie to ludzie boją się potrącenia przez auta, na starym mieście, ze szczególnym uwzględnieniem ul. Średniej i Powstańców.

Oberwator_R 20.05.2015 13:43
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

@kłamstwo zgadzam się z cytatem z JFK ale pod warunkiem że władza w minimalnym stopniu wtrąca się do gospodarki Nierówny sposób traktowania podmiotów gospodarczych przez globalny system podatkowy (mam na myśli n.p. ulgi podatkowe dla sklepów wielkopowierzchniowych) zakłóca konkurencję. Jeśli Państwo zamierza silnie stymulować te dziedziny to musi tez przejąć na siebie obowiązki stwarzania "klimatu" .

mhl999 20.05.2015 13:42

że tak powiem bardziej za "serce" łapie :P

mhl999 20.05.2015 13:42

ps, JFK mnie jakoś nie przekonuje, Putin lepiej to ujął wzywając do działania - wpisz się w historię Rosji ;)

mhl999 20.05.2015 13:41
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

szukaj, szukaj, bo moje stanowisko w sprawie ówczesnej Odry walczącej standardowo o przeżycie w lidze zawsze było jasne. cieszy mnie to, że dostrzegasz wywalanie kasy na promocję zewnętrzną oraz fakt iż biznes może się przenieść. rezultat będzie tego taki, że to miasto straci na podatkach. wszak właściciele kamienic mogą "przekwalifikować" lokale handlowe na "mieszkalne" czy nawet magazynowe - nie wiem gdzie jest niższy podatek od nieruchomości. i tu znów wracamy do zasadniczego pytania kto powinien zacząć inicjować "klimat".

kłamstwo 20.05.2015 13:30
oceniono 1 raz
-1
Zgłoś

@mhl- nie będę odgrzebywał starych postów ;0. co do promocji na zewnątrz się zgodzę bo to nie działa. te wszystkie reklamy w tvn24 to strata pieniędzy. wracając do handlowców to jeśli nie będzie oddolnej inicjatywy handlowców a przede wszystkim chyba jedności w działaniu, której im brakuje to nie poprawią swojej sytuacji. zresztą problem handlowców chyba nie dotyczy bo ci swoje interesy prowadzą lub przenoszą. problem mają właściciele kamienic, którzy sami sobie w stopę strzelają. ale to ich sprawa nie moja :). JFK powiedział - "Nie pytajcie, co kraj może zrobić dla was; pytajcie, co wy możecie zrobić dla kraju". u nas niestety każdy woli siedzieć i czekać aż ktoś zrobi "klimat".

kłamstwo 20.05.2015 13:21
oceniono 1 raz
-1
Zgłoś

@mieszkaniec - przecież nikt nie każe handlowcom pracować na 2 zmiany. jak pisałem wcześniej mi wystarczy jak raz w tygodniu zrobią godziny od 10-18. ale to ich interes i gdzie mi tam zwykłemu klientowi wtrącać się do tego :). a powiem ci że ja niekoniecznie po sieciówkach chodzę.

mhl999 20.05.2015 13:20

niemiłosiernie* ;)

mhl999 20.05.2015 13:19

@kłamstwo - tym razem to skłamałeś nie miłosiernie. Zagalopowałeś z tą moją promocją poprzez Odrę ;) Zapytaj kibiców kiedy to namiętnie powtarzałem, że Odra nie jest wizytówką miasta dopóki nie mieści się w czołówce tabeli. Po prostu sobie jest. Promocja miasta na "zewnątrz" jest w zasadzie nie potrzebna. Najpierw trzeba zagospodarować lokalny rynek oraz ten w promieniu 20-30km. Zgodzić się mogę, że pasjonaci osiągają więcej niż ci dotowani, ale to nie oznacza, że pasjonatów nie można pozyskiwać do współpracy. Poniekąd to zrobiono, ale poniższe przykłady pokazują, że nieskutecznie.

kłamstwo 20.05.2015 13:03
oceniono 1 raz
-1
Zgłoś

hmmmm tylko tą samą drogą idąc co ty, gdyby miasto nie dało na podróż dookoła świata to wylewałbyś tu teraz swe żale, że taka cudowna inicjatywa i Mieciu jej łeb ukręcił :) .pamiętam czasy gdy z grupą flustratów wmawiałeś wszystkim że najlepszą promocją jest Odra okupująca dno tabeli :). rozejrzyj się wokół siebie- w mieście istnieje sporo inicjatyw, klubów sportowych funkcjonujących bez wyciągania ręki po miejskie pieniądze a mających sporo sukcesów. przeważnie ci którzy je wyciągają mają słomiany zapał. ci którzy robią coś z pasji dają sobie zazwyczaj radę i odnoszą sukcesy.

mieszkaniec centrum 20.05.2015 13:01

Tu do sklepikarzy; zastanówcie się nad asortymentem w swoim sklepie, czy ciągnięcie np odzieżowego ma sens, jak rynek jest tak bardzo nasycony, a np sklepu warzywnego, takiego z prawdziwego zdarzenia nie ma ani jednego. Może tędy droga.

mieszkaniec centrum 20.05.2015 12:59

kłamstwo@ w galeriach sprzedawcy pracują na 2 zmiany i w 90% są to sklepy sieciowe, które stać aby dotować dany punkt przez jakiś czas. Sklepiki na starym mieście w żaden sposób nie mogą konkurować z galerią bo to nie ta skala, nie ten kapitał, generalnie w żadnym wymiarze porównywać tego nie można. Odrębną kwestią jest to, że jak w mieście takim jak Wodzisław są 2 sklepy CCC Deichman, ileś tam sklepów obuwniczych w okolicach rynku, to otwieranie kolejnego małego to samobójstwo.

mhl999 20.05.2015 12:35
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

uff ;) słomiany zapał? jeśli wsparcie jest bliskie zeru to szuka się przyjaźniejszego klimatu. ci ludzie nadal działają tyle, że nie w wodzisławiu.

kłamstwo 20.05.2015 12:23
oceniono 1 raz
-1
Zgłoś

co do podróżników to krytyka jak najbardziej słuszna. Co do reszty to różnie z tym bywa- jest udana impreza targ staroci, pikniki historyczne i reggae festival. Ani te imprezy ani nieudany konkurs gier komputerowych moim zdaniem nie mają wpływu na rozwój biznesu. Chyba że na klimat. Jakoś nie przekonałeś mnie @mhl tym bardziej, żę zapomniałeś o swoich źródłach i używasz pojęć- "ale chyba im przeszło". A może mieli słomiany zapał? A może koleś od gier miał lichy projekt? Chyba jednak było tak jak piszę :). Tylko wciąż mi brak powiązania- pomysły handlowców- blokada miasta.

mhl999 20.05.2015 12:18
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

ps. swoją drogą ciekawe ilu inicjatywom odmówiono wsparcia ;)

mhl999 20.05.2015 11:47
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

następny, który nie rozumie, że klimat to nie zakupy. jak to jest możliwe, że różne osoby wcześniej współpracujące z miastem nie chcą już słyszeć o formie współpracy jaką proponuje miasto. bardzo często ograniczającą się do tego, że my sypniemy jakieś grosze z całości, ty zrobisz, ale koniecznie patronat miasta musi być, a jak ktoś go przeoczy to jeszcze ci wypomną ;) to jest dobry klimat wg urzędników. zawsze też możemy podać świetne przykłady wsparcia: wycieczka dookoła świata promująca wodzisław czy tańczącego mirażu również promującego wodzisław poza granicami kraju. tyle, że to mizerne promocje w żaden sposób nie wpływające ożywienie miasta. to po prostu drenaż publicznych pieniędzy. jeśli chcesz inicjatywę biznesu uwaloną przez miasto to nie trzeba daleko szukać - parkingi płatne do 17. nie słyszałem, nie widziałem, nie wiem o żadnych protestów/parciu przedsiębiorców by wydłużyć godziny. swego czasu pewien młody człowiek chciał zrobić turniej gier komputerowych, ale okrojono znacznie jego koncepcję, a wsparcie było w zasadzie zerowe, kiedyś był taki nurt jak młodzi dla kultury, ale chyba szybko im przeszło chęć współpracy. choć to nie biznes w czystej kapitalistycznej postaci a zaledwie jego przedsionek pokazuje to jak miasto jest skuteczne w uwalaniu pewnych inicjatyw. od czasu do czasu jednak coś wyjdzie i wówczas jest euforia ;) zresztą poczekajmy na otwarcie trzech.wzgórz wszak pierwotnie założono 190tys na promocję tego projektu, a to spora kasa więc można będzie zaszaleć i zobaczyć prężny mosir w akcji. swoją drogą jestem ciekaw co miasto zrobi z maratonem wodzisław śląski - ostrava, o którym gdzieś tam napomknąłem sieniawskiemu. powiat, posłowie wyrażają wolę współpracy. miasto formalnie nie zajęło stanowiska, a już parę miesięcy minęło ;)

takitam 20.05.2015 11:01
oceniono 1 raz
-1
Zgłoś

Tylko co to znaczy ten magiczny zwrot klimat dla biznesu. Dobry klimat dla biznesu w mieście jest wtedy gdy urzędnicy po pierwsze nie przeszkadzają a po drugie wspierają inicjatywy przedsiębiorców. Skoro rozmowa toczy się na temat pustoszejących lokali w centrum to proszę podać przykład jakie inicjatywy, pomysły przedsiębiorców mające rozruszać rynek i okolice nie zostały wsparte czy wręcz utrącone przez miasto.

mhl999 20.05.2015 10:05
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

ps. główny meteorolog miasta urzęduje na Bogumińskiej 4 pok.19

mhl999 20.05.2015 10:01
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

zapytaj mieczysława to akurat powinien wiedzieć co to jest klimat dla biznesu. wszak poniekąd promują wodzisław jako punkt dla biznesu. klimat jest niczym czas i pogoda. są sprzyjające warunki jest biznes.

mhl999 20.05.2015 09:57
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

tu nie chodzi o zakupy ;)

kłamstwo 20.05.2015 09:46
oceniono 1 raz
-1
Zgłoś

hehe niby jaką ja mentalność prezentuję? chodzę na zakupy tam gdzie warunki są cywilizowane i godziny dopasowane do klienta. Aż się boję pomyśleć jaką w takim razie ty mentalność posiadasz :). Ja już nawet nie chcę znać tych twoich tajemniczych rozwiązań które realizujesz dla innego miasta (bo w nie nie wierzę) ale chociaż z grubsza takie wytłumaczenie tajemniczego słowa "klimat". Co pod tym rozumiesz? Ja prosty człowiek chciałbym to pojąć ale proszę o to od dłuższego czasu i nikt mi odpowiedzi nie udziela. Co rozumiesz pod pojęciem klimat? Cyrk na rynku? Skocznia narciarska? Walki w kisielu?

mhl999 20.05.2015 09:25
oceniono 2 razy
0
Zgłoś

jakichkolwiek argumentów być nie użył, to obawiam się, że kluczowe jest tutaj zaufanie i partnerstwo. karuzelę traktujesz jako bożka, wokół którego świat się kręci w centrum. tym czasem miasta w regionie nie mają takich problemów. może przyczyna tkwi w mentalności, którą poniekąd sam reprezentujesz. pamiętaj jednak o tym, że klimat dla biznesu tworzy przede wszystkim miasto. zrozum, że biznes może zainwestować wszędzie ale musi czuć taką potrzebę i to właśnie rola miasta. w wodzisławiu wola ta polega na tym, że prezydent czeka zamiast inicjować ten proces.

kłamstwo 20.05.2015 09:14
oceniono 1 raz
-1
Zgłoś

@mhl- zapytaj rzecznika prezydenta nie mnie. przeceniasz moją skromną osobę :). co do przykładów że jednak można to masz ponoć antidotum na problemy miasta, ponoć je przedstawiłeś 2/3 władzy i teraz ponoć temat jest nieaktualny i ponoć zrealizujesz go w innym mieście. same konkrety ;). I tak od kilku artykułów sugerujesz, pytasz a źródełka jak nie widać tak nie widać. Nie potrafisz prostej rzeczy- wytłumaczyć dlaczego w galerii po 17 jest pełno ludzi, dlaczego otwierają się tam nowe sklepy, dlaczego w okolice karuzeli przenoszą się sklepy z rynku i dlaczego mają je otwarte do 18. bo wiesz, że wtedy twoje spiskowa upadnie i stracisz kolejne pole do bezsensownych ataków na władze miasta. Powielasz błąd "referendystów" - mając pole do krytyki wpędzili się w jakieś banialuki, których nie dało się słuchać i nikt poważny ich nie poparł. ty takie same banialuki zaczynasz tworzyć i tak samo do tego podchodzę jak do poprzednich wizjonerów. Problemem tego miasta jest brak rozsądnej opozycji. niestety wpisujesz się w jej nurt.

mhl999 20.05.2015 08:58

@kłamstwo - wyjaśnij mi to partnerstwo i zaufanie o którym mówi mieciu https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=KqlVhXjSRNE#t=211 co do braku pewności ty wolisz "zdaje ci się", a ja wolę poznać źródło i przykłady, że jednak można

jerzy14 19.05.2015 10:08

"Pan Mieczysław Kieca w ciągu dwóch kadencji, tj. w latach 2006 – 2014 nie podpisał porozumienia z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Celem porozumienia partnerskiego jest wzmocnienie współpracy na rzecz promocji gospodarczej oraz przyciągania inwestycji zagranicznych do gmin. Informacja ze strony PAIiJZ: http://www.paiz.gov.pl/regiony/wspolpraca_regionalna" (Sprostowanie Adama Gawędy, tuwodzislaw.pl)

jerzy14 19.05.2015 10:07
oceniono 1 raz
1
Zgłoś

"Zgodnie z oświadczeniem pana Mieczysława Kiecy na promocję miasta w budżecie przeznaczył kwotę 3.320.628,57 zł. w okresie 2010-2013." (Sprostowanie Adama Gawędy, tuwodzislaw.pl)

znawca 19.05.2015 08:43
oceniono 2 razy
2
Zgłoś

@ czyta i jak ktoś mu słodzi, to fapuje... ;p

zxc 19.05.2015 08:03
oceniono 8 razy
8
Zgłoś

Pewnie Prezydent Miasta co jak co ale komentarze pod własnym wywiadem czyta, więc, Panie prezydencie Kieca, zakupiony przez was teren na PKP zarasta. Wypadałoby aby SKM skosił plac przed dworcem bo rośnie tam metrowa trawa. To po pierwsze, a po drugie jeżeli duża kosiarka SKM kosi np. 26 marca to są zostawiane (okropnie wyglądające) miejsca do których ona (duża kosiarka) wjechać nie umie i wypadałoby aby inny kosiarz tam dotarł z mniejszą kosiarką. Ogólnie, wiosna w pełni, a miasto zarasta. Może jakaś akcja "trawa" Straży Miejskiej!? Poczekam tydzień-dwa i zdjecia porobię, jak nic się nie zmieni, bo to gańba żeby miasto chwasty zarastały. Znów niestety będzie wstyd na cały regionalny internet. "Zarosnięty", "odcięty od świata", "opustoszały", "wymarły", "kiedyś wielki" , Wodzisław. Pod Pana rządami, więc wypada pogonić odpowiedzialnych za te sprawy.

kuszczak 18.05.2015 22:00
oceniono 7 razy
7
Zgłoś

jak mozna robic iteresy wodzislawiu i jeszcze z prezydetem kieca juz dosc wlasnych pieniedzy utopilem w tym miescie

kłamstwo 18.05.2015 16:09
oceniono 8 razy
-4
Zgłoś

Bo widzisz @mhl ja w przeciwieństwie do ciebie jak czegoś nie jestem pewien to piszę "zdaje się". ty wiesz wszystko i jesteś nieomylny. problem w tym, że nie ma takich ludzi :). wystarczy prosta logika- jeśli na rynku sklepy są otwarte do 17, brak jest parkingu, klimatyzacji, panuje ciasnota a w galeria czynna jest zdaje się do 21 ma parking a pomieszczenia są klimatyzowane i tam non stop są ludzie to jaka jest przyczyna tego? no chyba nie taka, że Kieca nie zrobił cyrku na rynku :).

mhl999 18.05.2015 15:49
oceniono 3 razy
1
Zgłoś

@kłamstwo - masz rację, zdaje ci się, bo naprawdę jest dłużej czynna ;) podobnie zdaje ci się z tym kto powinien stwarzać warunki dla handlu. życie w nieświadomości ma swoje "zalety". ps. czekam aż kieca zacznie ściągać pół wodzisławia do centrum. wtedy zobaczymy komu się co zdawało. póki co ty trzymasz się swoich racji, a ja swoich.