Schron nie uchronił się przed deszczem, więc go uszczelniają
Na początku października rozpoczęły się prace związane z izolacją stropu wodzisławskiego schronu w Parku Miejskim.
Schronem opiekuje się Stowarzyszenie GRH "Powstaniec Śląski". - Od sześciu lat problemem, który nam dokucza, jest przeciekający strop i ściany. Po każdym ulewnym deszczu lub podczas roztopów nasze zbiory i eksponaty są zagrożone cieknącą wodą. Schron nie posiada drenażu ani odwodnienia - informuje Kazimierz Piechaczek ze Stowarzyszenia GRH "Powstaniec Śląski".
Założenia izolacji stropu podjęły się Służby Komunalne Miasta w Wodzisławiu. Niestety trudności takie jak: korzenie drzew, deszczowa aura oraz wiek zmurszałych murów schronu skutecznie utrudniają i spowalniają prace. Trzeba odbudować kominy wentylacyjne oraz położyć warstwę materiału izolacyjnego. Najprawdopodobniej będzie to papa izolacyjna.
W schronie tym od kilku lat stowarzyszenie organizuje wystawy, które otwierane w dni takie jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, 26 marca, Piknik Historyczno-Militarny 3-go maja czy Dni Wodzisławia. - Oprócz tego w schronie wodzisławskim organizujemy żywe lekcje historii dla młodzieży szkolnej, nie tylko z Wodzisławia Śl. ale także innych miejscowości. Były u nas dzieci między innymi z Katowic, Jastrzębia, Toszka. Gościliśmy na naszych wystawach gości z różnych krajów świata. Opowiadamy o życiu i przeżyciach mieszkańców naszego regionu w I połowie XX w, w okresie obfitującym w konflikty zbrojne, w których mieszkańcy naszego miasta i okolicznych miejscowości doświadczyli wielu cierpień. W schronie można zapoznać się z pamiątkami z tamtego okresu, a także dotknąć historii - dodaje Kazimierz Piechaczek.
Schron trzeba ratować za wszelką cenę.
Jestem zawsze kiedy idę go zwiedzać jestem pod wielkim wrażeniem