Trener z Raciborza na stażu szóstej drużyny Europy
Szkoleniowiec grup młodzieżowych Unii Racibórz, Andrzej Marców, przez ostatnie dwa tygodnie przebywał na stażu w Portugalii. Raciborski trener podpatrywał jak funkcjonuje akademia Sport Lisboa e Benfica, znana w Polsce jako Benfica Lizbona.
Andrzej Marców wyjechał na staż w ramach projektu „Kompetencje trenerskie na miarę SL Benfica”, realizowanego przez Stowarzyszenie Centrum Odkrywania Młodych Talentów 2012 przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej. Trener klas liceum spędził w stolicy Portugalii 2 tygodnie, w czasie których podglądał pracę jednej z największych akademii piłkarskich w Europie, która dysponuje własnym ośrodkiem treningowym Caixa Futebol Campus w Seixal – z trzema boiskami ze sztuczną nawierzchnią (w tym jednym pod dachem), pięcioma boiskami z naturalną murawą, stadionem o pojemności 3 tysięcy miejsc, a także potężnym zapleczem biurowym.
Udział w stażu ukierunkowany był na pracę z dziećmi i młodzieżą. - W czasie wyjazdu miałem bezpośredni kontakt z trenerami, kadrą techniczną, sztabem medycznym, skautami, czyli z ludźmi, którzy na co dzień grają w Lidze Mistrzów i w sezonie 2013/2014 klasyfikowani byli jako szósty klub w Europie po Barcelonie, Bayernie Monachium, Realu Madryt, Chelsea Londyn i Manchesterze United. Do tego Benfica ma najwięcej zarejestrowanych fanów na świecie, obecnie jest to 250 000 osób. Jest to wielki klub, a sama drużyna "Orłów" jest traktowana w Portugalii jak religia – zaznacza trener Andrzej Marców.
Przez dwa tygodnie Andrzej Marców był świadkiem pracy w klubie aktualnych mistrzów Portugalii. Oprócz obserwacji wielu jednostek treningowych i meczów wszystkich kategorii wiekowych Akademii Benfiki, uczestniczył w zajęciach teoretycznych, w czasie których poznawał aspekty funkcjonowania portugalskiej szkoły piłkarskiego rzemiosła. W dzisiejszym futbolu ważne są detale, stąd też wykłady i spotkania z pracownikami Orłów dotyczyły również indywidualnej pracy z zawodnikami, wprowadzania w ich trening aspektów motorycznych, organizacji nauki w szkole, psychologii i żywienia.
Wszyscy trenerzy i ludzie związani z Benficą byli bardzo otwarci, miałem możliwość częstych bezpośrednich rozmów i konsultacji ze sztabami poszczególnych drużyn odnośnie celów treningowych, założeń szkoleniowych, jak i wszelkich aspektów dotyczących pracy z zespołami młodzieżowymi Benfiki Lizbona – dodaje raciborski trener.
Co interesujące, zawodnikiem Benfiki Lizbona jest 19-letni Paweł Dawidowicz, do niedawna gracz gdańskiej Lechii. Portugalski staż trenera Marców pozwolił mu również na spotkanie z wracającym po urazie polskim piłkarzem i zapoznanie się z tym, jak wygląda funkcjonowanie lizbońskiego klubu z perspektywy samego zawodnika.
Więcej o pobycie raciborskiego trenera w Portugalii najbliższym numerze tygodnika "Nowiny Raciborskie" (wtorek, 9 grudnia).
Nie mocie już o czym dyskutować ,yno o pierdołach ? Przeca te całe "starze " to jest rżnięcie głupa na odległość . Dziwi mnie tylko to ilu dupków daje się nabierać na takie plewy . Już raz był w Unii taki szpec od staży ,teraz chlipie zupka na koszt podatnika ! Także robił staż w Barcelonie tylko że tam nikt o takim stażyście nie słyszał ! Tu mamy podobny przypadek ,zrobił sobie chłopak wycieczkę ,a ktoś po jakimś proszku nazwał to stażem .
Może ten nasz trener niech zainwestuje w jakiś portugalski zawodnik, prywatnie dla miasta Gdańsk to byłaby świetna inwestycja taki zawodnik Preply http://www.profesor.pl/forum/read.php?5,402501,page=3
Może ten nasz trener niech zainwestuje w jakiś portugalski zawodnik, prywatnie dla miasta Gdańsk to byłaby świetna inwestycja taki zawodnik Preply http://www.profesor.pl/forum/read.php?5,402501,page=3
Nie chodzi ,kto zaplacil,ale przeciez to sa zarty,prosze popatrzec na baze treningowa Unii,jedno boisko,brak hali,atam boiska treningowe ,jedno kryte,hale treningowe,trzeba pojeczac do klubu o podobnych warunkach treningowych,ale najbardziej rozbawilo mnie wypowiedz o wlasciwym odzywianiu zawodnikow,rodzicow nie stac na takie odzywianie,przeciez to kpina.
Rzeczywiście rozwijać można dywan. Ale taki staż to podnoszenie kwalifikacji a nie jak wynika z tekstu wycieczka. Jeszcze raz życzę trenerowi wszystkiego dobrego a tym niedowiarkom i malkontentom którzy nadal uważają inaczej proponuję wyjechać na taką wycieczkę.
Rozwijać to sobie może dywan ,na całym świecie trenerzy jeżdżą podnosić kwalifikacje ,a ta wycieczka niema nic z tym wspólnego . To tylko chwyt markietingowy czego ty nie możesz zrozumieć i bzdury wypisujesz ,
Na całym Świecie trenerzy jeżdżą się rozwijać. Tak samo jeżdżą na staże zapewne trenerzy a z Benfiki. Nie rozumiem większości tematu komentarzy a najbardziej tych o tym,że taki wyjszd porównał do czytania książek. Czy kucharz, spawacz lub zawodowy kierowca pracują w zawodzie czytając tylko książki? No i temat związany z finansowaniem czy dzięki komu jechał. Na takie staże jest bardzo trudno się dostać. Przyjmują tylko trenerów z odpowiednimi kealifikacjami, więc pisanie o tym czy owym jest bez sensu. Jeśli ktoś sądzi, że taki wyjazd nic nie wnosi to proponuję porównać np. dwutygodniową obserwację i dyskusję z jednym z najlepszych kucharzy do czytania książki kucharskiej.
@Do gynuś - ależ oczywiście trzeba czytać ze zrozumieniem ,ale także trzeba znać znaczenie słów których się używa ,bo inaczej robi się z siebie idiotę .metody nauczania teoretycznego: wykład, pogadanka, dyskusja, opis, opowiadanie, wyjaśnienie nic z treningu praktycznego to samo można sobie zafundować czytając fachową prasę w tyn temacie . Teraz co do zrozumienia tematu finanse : ja pisałem - czytać ze zrozumieniem - że dany delikwent powinien sobie zafundować taką wycieczkę ( bo stażem tego nazwać nie można ) z własnych zasobów materialnych ,lub poszukać prywatnego sponsora, PRYWATNEGO ! W tym wypadku Centrum Odkrywania Młodych Talentów 2012 przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej nie jest sponsoringiem prywatnym ,bo to stowarzyszenie składa się ze sponsorów firm prywatnych tudzież zakładów państwowych jak powiedzmy PZU .( czyli nas wszystkich ) Zrozumiał waść ? I pieprzenie tu o zazdrości czy innych duperelach mija się z celem .
Kolega trener ma rację. Wszystko prawie w tekscie napisane a ludzie piszą komentarze bez sensu. Jest napisane dzięki komu tam pojechał, po drugie jest napisane że były zajęcia teoretyczne a nie oglądał tylko zajęć notabene jak większość ludzi na stażu. Wystarczy poczytać i nie trzeba pisać bezsensownych pytań. Takie pytania wynikają z braku ,,czytania ze zrozumieniem lub zazdrością, że ktoś jest mądrzejszy lub więcej umie.
Kolego trener ,z trenerką to ty masz tyle wspólnego co wiejski kowal z obróbką złota . Obrażasz bardzo liczne grono zawodników amatorów którzy sobie dla swojej przyjemności kopią skórę na B-klasowych boiskach , Teraz o tym art. rację mają Ci którzy pytają ,a kto za to zapłacił bo taki wyjazd nie wnosi nic praktycznego do warsztatu trenerskiego tej osoby ,może tylko tyle że w swoim CV napisze sobie staż w Portugalskim klubie Benfica Lizbona co tak naprawdę nic z prawdziwym stażem nie ma wspólnego ! ( onegdaj takimi stażami legitymował się "trener " który obecnie przebywa na "stażu " na koszt podatnika w zakładzie odosobnienia ) Moim zdaniem takie wycieczki krajoznawcze powinien sobie zapłacić sam zainteresowany albo poszukać sobie prywatnego sponsora . To tyle "Kolego trener " i nic to nie ma wspólnego z zawiścią tylko ze zdrowym podejściem do tematu .
Czysta zazdrość przez niektóre komentarze. Byle by coś postukać przy klawiaturze. Jak czytam teksty kto za to zapłacił, w jakim jezyku tylko niby umie to doszedłem chyba do jednego. Ci co piszą bezsensowne komentarze to powinni nie stukać po klawiaturze tylko postukać się po głowie. A tak na marginesie. Gratulacje Andriu. Niech Ci z B klasy sobie piszą. Tak nie wyleczą swoich kompleksów.
A po jakiemu gadał? On chyba tylko gawarit pa ruski!
No właśnie Jurgen. Bayern jest teraz a trener przebywał tam w listopadzie gdy jeszcze była Benfika
fajna wycieczka ciekawe kto za to zapłacił?
a czego ten trener tam się nauczył przez 2 tygodnie? chyba pić dobre wino.
Bez znaczenia. Obowiązkiem dziennikarza jest sprawdzenie tekstu pod kątem merytorycznym przed wypuszczeniem go w eter (w tym przypadku). Zakładam oczywiście, że ten wywiad jest reklamą osoby Pana Marcówa i Jego osiągnięć (i bardzo dobrze! Promujmy takich właśnie ludzi, a nie kolesi z B klasy). Licentia poetica panie redaktorze!
to są słowa trenera a nie redaktora
...a Panu Marcówowi życzę powodzenia!
Do redaktora kozz: proszę podać źródło informacji, jakoby Benfica miała NAJWIĘCEJ ZAREJESTROWANYCH(co to znaczy?) fanów na świecie :)
Brawo Andriu - ale najwięcej fanów ma kto inny (dane z 29.11): http://zapodaj.net/52b97643cfc84.jpg.html
Brawo EndriU!
żadnych konkretów.