Przedsiębiorcy nie zgadzają się na propozycje prezydenta Fudalego
Kilka tygodni temu prezydent Rybnika zorganizował spotkanie z przedsiębiorcami, którzy prowadzą działalność na Rynku i w okolicznych uliczkach. Poinformował ich, że od 1 października zamierza zamknąć ruch kołowy w tym rejonie.
Zaproponował, żeby dostawcy wjeżdżali z towarem od godz. 6.00 do godz. 9.00. Później będzie to niemożliwe. To nie spodobało się większości handlującym w centrum Rybnika.
W czwartek wieczorem, na zaproszenie stowarzyszenia Rybnik Nasze Miasto i stowarzyszenia Dla Rybniczan, przedsiębiorcy spotkali się w rybnickiej bibliotece, aby jeszcze raz przedyskutować tę sprawę. – Nie rozumiem, dlaczego rybnickim przedsiębiorcom kładzie się kłody pod nogi. Przecież to oni głównie pracują na dobrobyt wszystkich mieszkańców – mówił Aleksander Larysz, kandydat na prezydenta stowarzyszenia RNM. Przedsiębiorcy zwracali uwagę, że problemem w centrum nie są dostawcy, a prywatni mieszkańcy, którzy bez celu wjeżdżają m.in. na Rynek. – Chyba chcą się pochwalić swoimi samochodami – mówił jeden z właścicieli sklepu. Wtórowali mu inni, którzy domagali się od straży miejskiej, skuteczniejszych interwencji w sprawie parkowania na Rynku.
W efekcie dyskusji, do prezydenta ma trafić pismo z propozycjami rozwiązania tej spornej kwestii. Chodzi głównie o zrezygnowanie z pomysłu wprowadzenia ograniczeń czasowych dla dostawców, dowożących towar do sklepów na Rynku i w jego okolicę, bardziej skutecznych działań Straży Miejskiej, która miałaby kontrolować wjeżdżające samochody do ścisłego centrum miasta. Pojawił się również pomysł, aby parkingi w centrum były bezpłatne. Stowarzyszenia Rybnik Nasze Miasto przedstawiło również koncepcję, aby towar, z parkingu przy ul. Brudnioka do sklepów rozwoziła specjalistyczna firma. Nie wszystkim jednak ten pomysł się spodobał.
Spytaliśmy prezydenta, czy jest szansa na pozytywne rozpatrzenie pomysłów przedsiębiorców. – Ostateczna decyzja jest taka, że dostawcy będą mogli wjeżdżać na Rynek i w okoliczne ulice od godz. 6.00 do godz. 11.00. Potem będzie to niemożliwe. To w zupełności powinno wystarczyć. Obecnie Rynek zastawiony jest samochodami, tak nie może być. Nie wprowadzamy nowych regulacji, aby zrobić komuś na złość, tylko po to, żeby w centrum był porządek – stwierdził Adam Fudali, prezydent Rybnika.
Wydaje się więc mało prawdopodobne, aby pomysły rybnickich przedsiębiorców spotkały się z akceptacją władz miasta.
tylko możesz nie mieć czego kupić, bo mało który dostawca jest w stanie się wyrobić w tych godzinach ;-) konsekwencja może być taka, że lokale nadal będą puste stały. nikt specjalnie na pusto nie będzie gonił auta bo do 9 trzeba wyrobić. po godzinach też nikt nie przyjedzie, bo chce jak człowiek pójść do domu. prawda jest taka, że dostawcy, gdzie logistyka jest na wysokim poziomie sami rezygnują z takich klientów bo prostu nie są w stanie ich obsłużyć. dostawcy na ogół się śpieszą. prawdę mówiąc nigdy nie zauważyłem natłoku w rybniku. chyba, że osobówek na rynku ;-)
Lubię czasami przyjechać na zakupy do Rybnika i wieści o zakazie ruchu samochodów na tych różnych handlowych pasażach przyjmuję z wielką ulgą. Wreszcie jakieś dobre niemieckie wzorce przychodzą do Rybnika bo tam to już jest od lat, jak jest pasaż zero ruchu. Jeszcze chętniej będę przyjeżdżać na zakupy do centrum Rybnika.
To jest akurat tak głupawy pomysł,że szkoda gadać!Cenię Fudalego za to,że z Rybnika zrobił miasto z prawdziwego zdarzenia z życiem nocnym,tętniące życiem.No ale to nie jest dobry pomysł!Na rynku i przy rynku oprócz przedsiębiorców mieszkają ludzie!!!Uliczki w Rybniku,te prowadzące do rynku,są na tyle szerokie,że nikomu nie przeszkadza,że przejedzie tam sobie kurier czy dostawca z towarem i wyładuje go przed sklepem!Tam i tak przypadkowe osoby od tak sobie nie jeżdżą jak w Wodzisławiu!!!Przejdźcie się tą drogą równoległą do Księżnej Konstancji,nie dość,że to jest wąskie,to ruch jak w Rzymie,przejść nie można!Trzeba się brać za postronne osoby,które nie mają prawa wjazdu na rynek i drogi do niego przyległe,a nie za handlarzy,kurierów czy dostawców!Niech znajdą takiego kuriera czy dostawcę co się wyrobi od 6:00-9:00,powodzenia!Ciekawe kto będzie ten towar nosił potem na plecach?Do każdej pracy należy mieć szacunek a nie wprowadzić debilny irracjonalny zakaz,by ciężko harującym ludziom życie utrudniać!