Kompromis, ultimatum i manipulacja

17 stycznia podczas sesji rady gminy Nędza, rada decydowała o losach uchwały zmniejszającej liczbę klas w szkołach podstawowych w Babicach i Zawadzie Książęcej. W szkołach mają funkcjonować klasy 1 – 3, a nie jak dotychczas 1 – 6. Tydzień przed sesją odbyły się spotkania wójt Anny Iskały z mieszkańcami wiosek. Wtedy wójt wyjaśniała, że powodem zmian w szkołach jest malejąca liczba uczniów, co w rezultacie coraz mocniej obciąża budżet gminy. Starsi uczniowie (z klas 4 – 6) mieliby dojeżdżać do szkoły w Nędzy, a gmina zaoszczędziłaby pół miliona złotych.

Placzek czy Iskała?

Podczas sesji wójt powołała się na wniosek radnego Krystiana Placzka, który na grudniowej sesji zwrócił uwagę na rosnące koszty oświaty. Wówczas Anna Iskała przyznała, że sama pracuje nad tematem ograniczenia kosztów. Na sesji 17 stycznia stwierdziła, że pomysł ograniczenia liczby klas jest realizacją wniosku radnego Placzka. Wójt dziwiła się, że obecnie radny jest przeciwny proponowanym zmianom. Tłumaczyła to niewiedzą radnego, który nie był obecny na komisjach oświaty, kiedy omawiano temat. 

Należy przypomnieć, że na sesji w grudniu nikt nie przedstawił konkretnego rozwiązania sprawy. Krystian Placzek sugerował wówczas aby szkoły lepiej gospodarowały swoimi pieniędzmi, podobnie jak w szkołach prywatnych. 

Krystian Placzek, który pochodzi z sołectwa Łeg, z którego dzieci uczęszczają do szkoły w Zawadzie Ks. mocno zareagował na zarzuty wójt. Dziwił się zrzuceniem odpowiedzialności za zamieszanie na jego osobę. – Przedstawiłbym moje wyliczenia jeszcze raz, ale przypominam, że nie dawałem propozycji likwidacji klas w żadnej szkole – mówił na stojąco. Radny dodał, że o pomyśle wójt nie wiedział wcześniej gdyż nie jest członkiem komisji, na których omawiano ten projekt.

Wymiana zdań między wójt a radnym przeplatała się przez całą dyskusje, która trwała 2,5 godziny. W rezultacie radny Placzek opuścił salę narad. Zastanawiał się jeszcze czy za każdym razem gdy przedstawi jakiś projekt cały samorząd gminy zaangażuje się w jego wykonanie. Uważał, że został wmanipulowany przez wójt w sprawę, o którą wcale nie zabiegał. 

Co w szkołach?

Uchwała o likwidacji klas 4 – 6 w obu szkołach miała skutkować wprowadzeniem zmian już w 2012 r. W dzień sesji wójt Iskała poprosiła o zmianę uchwały, przesuwając termin do 2013 r. Powodem okazały się propozycje mieszkańców zaangażowanych w walkę o obecny stan szkoły w Zawadzie Książęcej. Rodzice i działacze mają kilka pomysłów, m.in. połączenie trzech przedszkoli (w Ciechowicach, Zawadzie Ks. i Łęgu) w jedno, połączenie ciechowickiej szkoły ze szkołą w Zawadzie Ks., jak również przejęcie szkoły przez stowarzyszenie rodziców. 

Wszystkie propozycje mogą dać gminie oszczędności. Ich realizacja wymaga jednak czasu, o który prosili rodzice i zainteresowani radni. W związku z tym wójt zdecydowała się odwlec zmiany o rok. Przez ten czas szkoły będą funkcjonować po staremu, a rodzice i urzędnicy mają wyliczyć co się najbardziej opłaca i na co kogo stać. Jeśli rodzice zdecydują się przejąć szkołę, wójt obiecała przekazanie im subwencji przypadającej na każdego z uczniów. Jednak aby uczyły się tu dzieci z Ciechowic placówka wymaga rozbudowy. Rodzice mają być gotowi we własnym zakresie podjąć się takich prac. 

Termin wprowadzenia zmian w szkołach to 31 sierpnia 2013 r. Do tego czasu, ze strony gminy, nie będzie ruchu w szkołach – gwarantowała wójt Iskała. Rodzice w tym czasie mają przygotować się do przejęcia szkoły w Zawadzie Książęcej (w Babicach nie było podobnego pomysłu). Jeśli tego nie zrobią, od 1 września 2013 r. klasy 4 – 6 zostaną przeniesione do placówki w Nędzy. 

Pomimo niejasnych losów szkół wcześniej reorganizacja dosięgnie wspomnianych przedszkoli, które mają zostać połączone w jedno duże. Warunki ku temu daje przedszkole w Łęgu. To jeden z warunków jakie postawiła rodzicom Anna Iskała.

Podczas głosowania tylko radni: Krystian Placzek, Julian Skwierczyński, Renata Bienia i Rafał Lincner byli przeciw przyjęciu uchwały. Reszta rady była „za”.

Inne głosy

Radna Renata Bienia – Jestem z radnym Placzkiem. Mamy za mało czasu na tak ważne decyzje. Czy jest sens przyjmowania tej uchwały dzisiaj? Może poszukajmy gdzie indziej oszczędności. Zwracam się do radnych aby nie przyjmować dziś tej uchwały.

Wicestarosta Andrzej Chroboczek – To uchwała intencyjna, która o niczym jeszcze nie decyduje. Nad zamiarem zapisanym w takiej uchwale się jeszcze dyskutuje. Jest to dopiero początek. Nie jestem po żadnej ze stron, tylko wyjaśniam, że na każdym etapie prac nad uchwałą rada może zagłosować przeciw niej.

Radna Gizela Marondel – Nie uważam tego za pośpiech. Pamiętam kiedy bez żadnych dyskusji i spotkań zamknięto szkołę w Jankowicach i wszystkich przeniesiono do Rud. Z klasy 17-osobowej poszliśmy do klasy 36-osobowej. Dzięki temu, na spotkaniach klasowych, mam dziś więcej znajomych i jesteśmy zadowoleni. Szkoła w Nędzy przyjmie wasze dzieci i im też tu będzie dobrze. Gdzieś musimy szukać oszczędności.

Radny Julian Skwierczyński – W sprawach takich zmian powinno się powołać komisję społeczną. Wnoszę o przeprowadzenie głosowania imiennego nad uchwałą. Na zebraniu z rodzicami postawiono rodziców pod murem, naprzeciw pani wójt stanęła z „karabinem maszynowym” i na pięć dni przed sesją rozpoczęła egzekucję. Pokażmy społeczeństwu kto w tej sprawie jest mordercą i grabarzem oświaty oraz wychowania na wsi.

Radny Marian Gzuk – Chciałem głosować przeciw tej uchwale, ale po zmianie daty wejścia w życie zmian i przy aprobacie tego rozwiązania przez rodziców. Ufam fachowcom z gminy, że znajdą odpowiednie rozwiązanie i zagłosuję za przyjęciem uchwały.

Radny Jan Francus – W Zawadzie Książęcej macie super infrastrukturę, macie nawet asfalt między polami. U nas w Górkach Śląskich mamy Bangladesz albo trzeci świat. Na nas się dopiero eksperymentuje i nasze dzieci od wielu lat dojeżdżają do szkoły. W końcu to wszystko rozwalimy i zrobimy w Górkach referendum i przyłączymy się do Lysek. Podobnie do nas zrobią inne sołectwa i cała gmina Nędza zniknie. Jeżeli teraz nie przyjmiemy uchwały będziemy blokować inne inwestycje w Zawadzie.

Przewodniczący rady gminy Gerard Przybyła – w całej Polsce w tym roku zlikwidowanych ma zostać kilkaset szkół. To nie są więc tylko nasze problemy. A jest to sprawa, z którą musimy się zmierzyć. Poza tym zapewniam, że aklimatyzacja dzieci w nowej szkole wyjdzie im na dobre.

Radny Henryk Postawka – W naszej gminie wydatki na oświatę są duże i jest to związane z wynagrodzeniami. Odwiedziłem placówki w Zawadzie Książęcej i okolicy. Muszę przyznać, że nie jest to normalne, że na tym terenie funkcjonują aż cztery obiekty instytucji szkolnych i opiekuńczych. Uważam, że termin 2013 roku daje wszystkim wystarczająco dużo czasu do podjęcie działań. Dobrze, że są jakieś pomysły. Jednocześnie jako członek komisji oświaty, mówię z całą odpowiedzialnością, że na naszych komisjach nigdy nie było powiedziane jak rozwiązać problem z rosnącymi kosztami oświaty. 

(woj)