Spojrzenie na dotacje unijne dla rolnictwa
Dzisiejsze rolnictwo nie może się obyć bez specjalistycznego sprzętu. Na polach wykorzystywane są ciągniki z dodatkowymi urządzeniami pozwalającymi kosić, orać czy bronować. Latem wykorzystuje się do zbiorów kombajny i snopowiązałki. Przyzwyczailiśmy się do widoku tych wszystkich maszyn i nawet nie zastanawiamy się, skąd się wzięły.
W ostatnich latach dzięki dotacjom unijnym wiele gospodarstw rolnych wzbogaciło się o specjalistyczny sprzęt rolniczy. Choć nieco zmieniły się warunki przyznawania dotacji w nowej perspektywie unijnej, to nadal właściciele gospodarstw rolnych mają możliwość wnioskowania o pieniądze na urządzenia ułatwiające im pracę. Wśród bardzo praktycznych i cieszących się sporą popularnością maszyn są kosiarki bijakowe. Są one szczególnie cenione w gospodarstwach hodowlanych, w których rolnicy posiadają duży areał łąk dostarczających siano na paszę lub ściółkę dla zwierząt.
Dzięki dużym gabarytom urządzenie to znacznie przyspiesza prace związane z pozyskiwaniem siana. Ponadto doskonale sprawdza się również podczas koszenia łodyg pozostających po zbożu czy kukurydzy. O przydatności tego typu kosiarek świadczy niezbicie fakt, iż są one często wymieniane we wnioskach o refundację kosztów ich nabycia.
Warto jednak pamiętać, że samo koszenie trawy czy łodyg pozostających po uprawach zbóż i warzyw nie wystarczy. Do tego, aby części zielone roślin mogły spełniać swoją funkcję jako pasza lub ściółka muszą być odpowiednio rozdrobnione. Dziś, jak można się spodziewać, rozdrabnianie części zielonych roślin nie jest wykonywane ręcznie, ale za pomocą specjalistycznych rozdrabniaczy. To kolejne urządzenia niezbędne w niemal każdym gospodarstwie rolnym. Jak można się domyślać, to kolejne maszyny rolnicze będące na liście zakupów za unijne dotacje.
Dzięki możliwościom jakie dają programy unijne skierowane do rolników mogą oni doposażać swoje gospodarstwa w najwyższej jakości urządzenia rolnicze. Pieniądze płynące do polskich gospodarzy przez ostatnie kilkanaście lat pozwoliły im znacznie się rozwinąć. Dziś polskie rolnictwo pod względem dostępu do sprzętu nie odbiega od naszych zachodnich sąsiadów. Zaś dzięki małej ilości substancji chemicznych w cyklu upraw i hodowli polskie produkty żywnościowe są cenione w całej Europie.
W latach 80-tych polskie rolnictwo było bardzo osłabione. Niewielkie prywatne gospodarstwa rolne nie miały racji bytu, a duże PGR-y upadały. Na szczęście Polacy to bardzo zaradny naród i dziś możemy się pochwalić wieloma osiągnięciami. Warto wiedzieć, że to polskie jabłka podbijają świat, zaś co druga czarna porzeczka w Europie pochodzi z naszych upraw. Polskie rolnictwo to potęga i nie zapominajmy o tym.
Materiał zewnętrzny