Muszla w Wodzisławiu zostaje? Zobacz śmiałą wizję architektów

Pierwszy raz prezentację filmową pracownia Toprojekt z Rybnika zaprezentowała 15 lipca w Urzędzie Miasta Wodzisławia Śląskiego na otwartym spotkaniu z mieszkańcami. - Jako architekci zaprotestowaliśmy przeciwko całkowitemu wyburzeniu muszli - mówił architekt Marek Wawrzyniak. Tłumaczył, że propozycja jest próbą pogodzenia postulatów zgłaszanych przez mieszkańców, oczekiwań władz miasta i środowisk kulturalnych. Architekt zaproponował zbudowanie półkolistej szkieletowej kopuły, która na co dzień służyłaby jako miejsce spotkań, a nadawałaby się też do organizacji kameralnych występów artystycznych - w środku przewidziano okrągłą scenę i widownię na około 150 - 200 miejsc.

Część parkowa miałaby być odgrodzona barierą dźwiękochłonną, która zarazem byłaby jednolitym ciągiem przystankowym. Od strony parku ściana pokryta byłaby lustrzaną taflą (niekoniecznie ze szkła), która wg architektów będzie powiększać optycznie park, a zarazem będzie łatwiejsza w utrzymaniu czystości od zwykłego betonu czy innej powierzchni podatnej na działalność graficiarzy. W barierze przewidziane są wolne okna umożliwiające swobodne przechodzenie z dworca i galerii do parku, i odwrotnie. We wnękach przewidziane są publiczne toalety, a od strony dworca - przystanki autobusowe. Na ściankach między przystankami mogą znaleźć się gabloty prezentujące np. zdjęcia dawnego Wodzisławia czy. Według architektów obecne przystanki mają dyskusyjną urodę.

Park łączyłby się z Małym Rynkiem schodami oraz podestami, które byłyby jednocześnie powierzchniami do siedzenia. Przy podestach umieszczony będzie podjazd dla wózków. Z kolei przy schodach architekci proponują ścianę wody. Woda miałaby np. spłynać w korytku przy balustradzie. - Woda zawsze ożywia przestrzeń, poza tym wyobrażam sobie, jak dzieci bawią się i puszczają statki - opowiadał architekt.

Pod podestami przewidziane są pomieszczenia na aparaturę sterującą wodą oraz niewielka garderoba z zapleczem dla artystów, którzy będą występować na scenie.

Zdania na temat przedstawionej wizualizacji wśród uczestników spotkania były podzielone, choć większości przypadła do gustu. Przedsiębiorcy prowadzący sklepy, czy osoby pracujące na starówce były wręcz zachwycone. Podkreślali, że tak zagospodarowana przestrzeń, z widną kopułą, zachęci przyjeżdżających na dworzec czy do galerii, aby wejść też do miasta, czy spędzić czas w parku. Ich zdaniem muszla w obecnym kształcie tylko odstrasza. Przedsiębiorcy proponowali jednocześnie poszerzenie schodów, by umożliwić swobodne przechodzenie, czy zabudowanie elementów zabawowych dla dzieci przy kopule. Jednemu z mieszkańców bardzo sposobała się wizja jednolitych przystanków, choć zastanawiał się, czy lustrzana ściana nie jest zbyt droga. Na plus zapisał też kameralną scenę. Jego zdaniem za jej sprawą Wodzisław będzie miał trzy różnej wielkości miejsca na koncerty plenerowe: stadion na wydarzenia masowe, amfiteatr w Trzech Wzgórzach na imprezy średnie i właśnie scenę w parku na kameralne. Z kolei przedstawiciele Rady Dzielnicy Stare Miasto uważali, że koncepcja jest nie do przyjęcia. Ich zdaniem kopuła to nie wiadomo, co, a widownia wokół sceny jest zdecydowanie zbyt mała.

Było to trzecie z cyklu otwartych spotkań architektów z mieszkańca. Nadzorująca ze strony miasta temat zagospodarowania terenu z muszlą zastępca prezydenta Wodzisławia Śl. mówi, że ta wstępna koncepcja jest uszczegółowiana. - Liczę, iż architekci pochylą się również nad uwagami, jakie zostały wniesione podczas ostatniego spotkania. Wiemy, że koncepcja musi zostać skonsultowana również z konserwatorem zabytków - powiedziała wiceprezydent miasta Barbara Chrobok. – Przygotowana koncepcja nie tylko pozwala wykorzystać istniejący obiekt muszli, ale również umożliwi w przyszłości organizowanie imprez kulturalnych, o co zabiegały różne grupy.