Biesiada WOŚP w Rydułtowach
W sobotę w Rydułtowskim Centrum Kultury odbyła się biesiada Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy połączona z licytacją. Największym zainteresowaniem cieszyły się "pakiety" złożone z różnych przedmiotów. Rekordowe licytacje przekraczały kwotę 500 zł.
Tak jak w roku ubiegłym do wylicytowania były kawałki tortu podzielonego na 12 części. W niektórych kawałkach ukryte zostały zawieszki do naszyjników. - Mamy dużo biżuterii, bo 3 serduszka, w tym jedno Swarovskiego i dwa złote, kolczyki, szkatułkę czy bransoletkę. Do wylicytowania są też między innymi piłka treningowa Skry Bełchatów z podpisami zawodników, szalik kibica reprezentacji Polski i WOŚP-owe gadżety - wylicza Jan Rduch, szef sztabu WOŚP w Rydułtowach.
Rekordowe licytacje dotyczyły "pakietów". Na przykład dwa kawałki tortu, płyta, 2 koszulki WOŚP, kupon upominkowy na cięcie z modelowaniem, złote serduszko, piłka, kolczyki i zegarek osiągnęły kwotę 560 zł.
Biesiada WOŚP odbyła się w Rydułtowach po raz pierwszy. Na scenie zaprezentowały się rydułtowskie szkoły i przedszkola. Był też pokaz sztuk walki. Za to w niedzielę na rydułtowskim rynku zagrają trzy zespoły. Najpierw o 18.20 na scenie pojawi się grupa The Trast, o 19.30 zagra De Łindows, a o 20.30 Sari Ska Band. - Postanowiliśmy nieco zmienić formułę. To projekt testowy - mówi Jan Rduch o pomyśle rozbicia imprezy na dwa dni i wprowadzeniu koncertów na rynku. Inicjatywa jest skierowana głównie do młodzieży. - Zobaczymy, jaki będzie odzew - puentuje szef sztabu.
W Rydułtowach udało się zebrać ponad 28,44 tys. zł.