Festiwal Najcieplejsze Miejsce Na Ziemi. Park Miejski w Wodzisławiu rozgrzeje się reggae

@skiluka - miasto nie musi z tej imprezy mieć przychodu, to lokalni przedsiębiorcy powinni go mieć. podczas każdej masowej imprezy spotkasz osoby nietrzeźwe czy pod wpływem środków "innych". grunt, że nie robią zadym, a jak "wykorkują" lub coś im się stanie to w zasadzie ich problem bo pić też trzeba umieć. @Ben50 - weź pod uwagę, że kiedyś było znacznie gorzej. organizatorzy nauczyli się nie budzić "całego miasta" jak potrafili zrobić to parę lat temu. ogólnie na plus należy zaliczyć puszczanie muzyki na rynku przed imprezą, to tworzy dodatkowy klimat. poza tym muzyka łagodzi obyczaje i zachęca do bardziej pogodnego spojrzenia na świat ;) wybory powinny odbyć się 16 listopada :P

Ciekawe czy mieszkańcy Opola też tak jadą po festiwalu. Albo ci w Kostrzynie nad Odrą - tam to dopiero mają problemy podczas Woodstocku. Ale nie - dlaczego? Dlatego, że w przeciwieństwie do wodzisławian wiedzą, że taka impreza to interes dla wszystkich - od miasta jako takiego, sklepików, spożywczaków, po każdego straganiarza.
Ale dla wodzisławian ważniejsze jest to, że przez 2 dni nie mogą się wyspać. Więc śpijcie sobie i dobijajcie ostatnią ciekawą imprezę w tym regionie...

to jest świadectwo gdzie się ma mieszkańca żeby do późnych godzin nocnych w środku miasta robić tyle hałasu i nie dać spokojnie spać mieszkańcom ale jak władza takie efekty, wytrzymamy z nimi do jesieni a potem ko*a w du*e !

A ja bym chciał poznać jakie są dokładne koszty organizacji najcieplejszego miejsca na ziemi oraz jaki przychód miasto ma w związku z tym. Bo to ze jest to promocja miasta to między bajki można włożyć. Po za tym interesuje mnie co robi Policja i Straż Miejska ze tyle osób nietrzeźwych a w szczególności nieletnich można spotkać w miejscach publicznych w czasie festiwalu?

imprezy rządzą się swoimi prawami i pewne zniszczenia są możliwe, jednak nie można mówić, że to norma. od tego są służby porządkowe by wychwytywać tych szczególnie "nieimprezowych i wandalo-twórczych". festiwal jest wciąż malutki i trudno mówić o sensownej promocji. niektórzy lubią duże imprezy stadionowe czy w halach inni na trenie otwartym. wodzisławski festiwal dzięki ulokowaniu jej w parku ma swój mikroklimat, który przyciąga z roku na rok większe grupy osób. jeśli przybywają i dobrze się bawią, zostawiając tutaj kasę to jest to wystarczająco pozytywny oddźwięk na rzecz miasta i lokalnych przedsiębiorców. im więcej będzie takich weekendowych imprez tym lepiej będzie postrzegane miasto. wiek bawiących nie ma większego znaczenia - kto chce się bawić będzie się bawił niezależnie od wieku. jeśli wodzisław będzie postrzegany jako miejsce, do którego warto przyjechać by spędzić tu miło czas to będzie to bardzo duże osiągnięcie.

dziwnytenkraj-Miejscowi producenci konopi na pewno mają żniwa na takich festiwalach, każdy towar im zapewne schodzi, do tego producenci prezerwatyw też zanotują większą sprzedaż w wodzisławiu, stracą zapewne prostytutki, tak to jest według ekonomii.

Ciekawe gdzie widzisz te zniszczenia ? Kiedyś była Odra teraz jest NMNZ .
Tylko ten festiwal promuje miasto i nic więcej .

Być może fajna impreza dla fanów i młodych, ale co ma z tego miasto ( pomijając górnolotnie brzmiące słowo klucz "promocja" ) bo ja co roku po zakończeniu festiwalu widzę tylko zdewastowany park, rynek i ogólne zniszczenia w okolicach,